prace projektowe i ręczne nasadzenia 2 tys. bylin
Dobrawa: Czy miał Pan wolną rękę przy planowaniu i tworzeniu ogrodu, jak przebiegała praca?
Tomasz: Inwestorzy w pełni mi zaufali. Praca przebiegała klasycznie, od spotkania poprzez projekt koncepcyjny do wykonawczego i realizacji wraz z nadzorem. Pierwszym etapem był projekt koncepcji zagospodarowania, który od początku zakładał podział ogrodu na wnętrza. Podział podłużnej i wąskiej południowej części działki był konieczny dla optycznego powiększenia ogrodu. Stało się to za sprawą wydzieleń i przesłonięć widoków za pomocą żywopłotu czy drzew.
Akceptacja koncepcji przebiegła nadzwyczaj szybko, a po niej zostały rozpoczęte prace nad szczegółowym projektem technicznym. Sporządzono projekt nawierzchni i oczywiście najważniejszy — zieleni, który zajął najwięcej czasu z uwagi na dobór roślin i ich dostępność. Na finiszu etapu projektowego wybraliśmy się wspólnie do holenderskiej szkółki po drzewa, gdzie dokonaliśmy ostatecznego wyboru poszczególnych egzemplarzy do ogrodu.
Najbardziej ekscytującym momentem jest oczywiście realizacja. Nawierzchnie i nasadzenia zieleni wysokiej zostały wykonane przez miejscową firmę, nasadzenia ponad 2 tysięcy bylin dokonywałem osobiście wraz ze współpracownikiem i inwestorami, uprzednio rozkładając roślinę po roślinie według projektu. Aktywne włączenie się w proces projektowy, ale i wykonawczy był moim zdaniem doskonałą formą poznania funkcjonowania ogrodu. Meble stanowiące dopełnienie ogrodu wybrali inwestorzy, którzy również osobiście zaprojektowali wnętrza swojego domu.
projekt zainspirowany jest m.in. ogrodami angielskimi i holenderskimi
fot.: Piotr Michalik, Christopher Miller
kadrowanie widoku, geometryczne i organiczne formy
Dobrawa: Proszę opowiedzieć o kompozycji, rodzajach roślin, czy ogród jest całoroczny?
Tomasz: Kompozycja ogrodu oparta jest na głównej osi biegnącej na linii zachód-wschód, łączącej tzw. secret garden z zamknięciem widokowy, gdzie w przyszłości stanie rzeźba. Kompozycja opiera się również na kadrowaniu widoków na Alpy, linie te ustawione są prostopadle do głównej osi. Wnętrza ogrodu znajdujące się najbliżej domu tworzą geometryczne wytyczone rabaty, nawiązujące do linii nawierzchni w przedogródku. Dopełnieniem są kubiczne niskie żywopłoty. Położony najdalej od domu secret garden jest ich przeciwieństwem, występują tutaj organiczne kształty i oble formowane krzewy w postaci kul.
Ogród zmienia się co chwilę, wszystko za sprawą ponad stu różnych gatunków bylin, które zmieniają się wraz z porą roku — gdy jedna roślina przekwita, pojawia się nowa.
Czy ogród jest całoroczny? Myślę, że tak. Nie jest to klasyczny ogród kojarzony z krzewami i drzewami zimozielonymi, będącymi stałą niezmienną. Szkielet kompozycji stanowią drzewa liściaste, których rzeźbiarskie wielopniowe formy są również atrakcyjnym elementem zimą. Formowane w kubiki i kule krzewy występują w formie liściastej, ale i iglastej. Taki zestaw stanowi podstawę kompozycji, zmiennymi elementami zieleni są byliny, które mają swój czas od kwietnia do późnej jesieni, wprowadzając dynamikę do ogrodu. Dynamika ta przedstawia się w sezonowej atrakcyjności, jak i formie — delikatne pędy, liście falujące na wietrze. W okresie jesienno-zimowym ich zaschnięte pędy, kontrastują ze śniegiem. Okres, w którym rabaty zostają ścięte, wypełniają wczesnowiosenne rośliny cebulowe.
żwirowe alejki
fot.: Piotr Michalik, Christopher Miller
