Sześć lat po Gdańsku i Sopocie, także w Gdyni zaczęła obowiązywać uchwała krajobrazowa. Właściciele reklam, którzy nie zdążyli się przygotować na czas, mogą zostać ukarani. Kłopot w tym, że na czas nie przygotowało się samo Miasto, bo do tej pory nie powołało jednostki, która zajmie się kontrolą reklam i nakładaniem kar.
Gdyńscy radni uchwałę krajobrazową przyjęli dopiero w sierpniu ubiegłego roku, choć w Gdańsku i Sopocie zapisy porządkujące reklamowy chaos obowiązują już od sześciu lat. W dodatku reklamowa samowolka nie została ukrócona od razu - zgodnie z gdyńskimi przepisami od 12 października 2023 r. rygorystyczne zapisy dotyczą wszystkich nowych reklam, małej architektury i ogrodzenia. Ale na usunięcie tych starszych, obecnych w przestrzeni miejskiej przed wejściem w życie uchwały, właściciele i zarządcy nieruchomości mieli czas do 13 października tego roku.
uchwała krajobrazowa w Gdyni. Kary, ale nie dla wszystkich
– Dzisiaj jesteśmy już po okresie dostosowawczym i możemy zacząć odsłaniać naszą Gdynię, odsłaniać elewacje pięknych, modernistycznych budynków - mówi Łukasz Kobus, sekretarz miasta.
Jak dotąd, szpecące fasady budynków banery zniknęły m.in. z centrum handlowego Batory oraz centrum handlowego Kwiatkowski. Miasto zinwentaryzowało łącznie około 2,5 tysiąca reklam w ścisłym centrum. Od teraz, urzędnicy mogą wzywać właścicieli niespełniających wymogów nośników do ich usunięcia z przestrzeni miasta.
Budynek przy placu Konstytucji przed wejściem w życie uchwały krajobrazowej
Biuro Plastyka Miasta
Walka o porządek okazuje się jednak trudniejsza niż zakładano. Skuteczność uchwały osłabiło orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wydane w grudniu 2023 r. Zgodnie z nim, w przypadku kiedy inwestor zamontował instalację reklamową przed wejściem w życie uchwały krajobrazowej (czyli w Gdyni przed 12 października 2023 r.) i uzyskał wszelkie niezbędne pozwolenia, może dobrowolnie dopasować ją do warunków uchwały. Tak długie zwlekanie z przyjęciem zapisów, odbija się więc miastu czkawką. Niestety, wydane przez trybunał orzeczenie sprawiło, że w najbliższym czasie Miasto nie planuje w takich przypadkach nakładać kar na inwestorów za niedostosowanie do zasad uchwały.
Budynek przy placu Konstytucji po wejściu w życie uchwały krajobrazowej
Biuro Plastyka Miasta
Kary będą nakładane na tych, którzy zamontowali banery po 12 października 2023 roku lub nie posiadają wymaganych dokumentów i nie dostosowali się do zapisów uchwały. Jak wysokie?
W przypadku przeciętnej reklamy, która jest na elewacji budynku i ma zazwyczaj około 100 mkw., jest to 1 464 złotych i 80 groszy, czyli blisko 1,5 tysiąca za jeden dzień. Postępowanie trwa około miesiąca, a karę nakłada się od momentu wszczęcia postępowania do wydania decyzji. Jeżeli ktoś przez miesiąc nie ściągnie takiej reklamy z elewacji swojego budynku, może liczyć się z karą 43 944 zł – podaje Łukasz Kobus.
Uchwała krajobrazowa w Gdyni. Potrzebna komórka od kontroli i kar
Z wymierzaniem kar jest natomiast jeszcze inny kłopot. Mimo tak długiego czasu na przygotowanie, Miasto do tej pory nie powołało jednostki, która zajmie się kontrolą reklam i nakładaniem kar. Docelowo kompetencje mają zostać przeniesione do Zarządu Dróg i Zieleni, dziś obowiązki te są w rękach zaledwie dwóch pracowników Urzędu Miejskiego. Potrzebna jest więc… kolejna uchwała, przekazująca uprawnienia do ZDiZ. Dokument będzie poddany pod głosowanie na najbliższej sesji rady miasta – na koniec października.
Co zakłada gdyńska uchwała krajobrazowa? W przestrzeni miejskiej ograniczona została reklama wielkoformatowa na budynkach oraz billboardy wolnostojące. W strefie A, w tym w historycznym śródmieściu, obowiązuje całkowity ich zakaz. W strefie B wprawdzie wielkie billboardy mogą się pojawić, ale na bardzo rygorystycznych warunkach. Miasto ograniczyło tam maksymalne wymiary reklam, odsunęło je od strefy skrzyżowań. Uchwała zakłada także uregulowanie odległości między nośnikami oraz odległości ich sytuowania od budynków. Dla budynków usługowych ustalono na jakich zasadach można eksponować szyldy. Ponadto przyjęta uchwała krajobrazowa zakłada m.in. ujednolicenie małej architektury przestrzeni publicznych, ulic i placów w zakresie stylistycznym i wzorniczym. Określa kolorystykę niektórych elementów małej architektury, maksymalne gabaryty, a nawet standardy paczkomatów.
Uchwały krajobrazowe przyjęło w Polsce dotąd 78 spośród niemal 2,5 tys. gmin.