Władze miasta przedstawiły projekt Gdańskiej Karty dla Drzew, która ma zrewolucjonizować podejście do zieleni w mieście.
- Tu chodzi o zdrowie. Jeżeli drzew nie będzie, a latem zaczną nam doskwierać czterdziestostopniowe upały, to ludzie będą umierać. Temperatura na ostatnich piętrach budynków stanie się nie do wytrzymania. Dlatego, czy tego chcemy, czy nie, na zieleń musimy przeznaczać więcej pieniędzy – mówiła w rozmowie z AiB Katarzyna Rozmarynowska, architektka i urbanistka, specjalistka w dziedzinie architektury krajobrazu i historii sztuki ogrodowej.
W stolicy województwa pomorskiego ochronę drzew rosnących na terenie miasta ma poprawić Gdańska Karta dla Drzew. Dokument precyzuje jak wykonywać cięcia i pielęgnować drzewa, określa standardy diagnostyki drzew, a także kompleksową inwentaryzację drzewostanu. 31 października podczas nasadzeń w Parku Przymorze, Karta została przekazana mieszkańcom do zaopiniowania. Docelowo jej zapisy mają zostać wprowadzone na mocy zarządzenia prezydenta Gdańska.
Sadzenie drezw na Przymorzu
Dominik Paszliński/ Gdańsk.pl
Gdańska Karta dla Drzew. Efekty prac
- Zakończyliśmy etap formalny prac nad Gdańską Kartą dla Drzew. To dokument, który pomoże uporządkować tematy związane z utrzymaniem drzew już rosnących w mieście i poprawą warunków ich rozwoju, a także z procesem nasadzeń nowych egzemplarzy – mówi Aleksandra Dulkiewicz, prezydentka Gdańska. - Dokument udostępniamy wszystkim mieszkańcom Gdańska, którzy już mogą się z nim zapoznać na stronie gdansk.pl oraz Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Bardzo zależy nam na tym, by możliwie szerokie grono opinii publicznej włączyło się w proces dalszego rozwoju Karty.
Projekt zakłada m.in, że rocznie minimum 500 m kw. terenu będzie rozbrukowywanych, przy czym priorytetem przy tych działaniach będzie poprawa warunków życia istniejących drzew lub stworzenie przestrzeni pod nowe nasadzenia. Dla całego miasta przygotowane mają być wreszcie standardy dostępu do zieleni, w tym analizy tych miejsc, w których mieszkańcy nie mają dostępu do terenów zielonych. Zadanie będzie spoczywać na barkach dyrektora Biura Rozwoju Gdańska.
Gdańska Karta dla Drzew
UM Gdańsk
Czas na mieszkańców
Władze miasta zapowiedziały, że planują powołać społeczną radę ds. drzew, do której zaproszą przedstawicieli inicjatyw społecznych, ekspertów, a także radnych miasta. Będzie to platforma do wymiany pomysłów dotyczących zazieleniania miasta.
Dokument – przynajmniej w teorii – ma poprawić podejście inwestorów wykonujących roboty na zlecenie miasta. Odtąd w umowach, których przedmiotem jest realizacja robót budowlanych, urzędnicy mają ustalać kary umowne za pogorszenie siedliska drzew, uszkodzenie lub zniszczenie zieleni, czy naruszenie zakazów obowiązujących w strefach ochrony drzew.
- Oczekiwania wobec Gdańskiej Karty dla Drzew są duże. To ważny temat dla mieszkańców i organizacji społecznych, skupionych wokół projektów Zadrzewiamy Gdański i Dajmy Szóstkę Drzewom w Mieście – mówi Mikołaj Lewandowski, współautor obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej Zadrzewiamy Gdańsk. - Spotkały się one z dużym poparciem społecznym, co dało nam energię do partycypacyjnej pracy nad projektem GKdD. Ważne, by Karta trafiła teraz do mieszkańców, i by dali oni dla nas informację zwrotną, przedstawiali też swoje pomysły na jej dalszy rozwój, by jak najpełniej spełniała pokładane w niej nadzieje.