W świecie, w którym cięcia kosztów i ograniczanie budżetu jest normą, architekci z pracowni P3 otrzymali wyjątkową okazję — niemalże nieograniczoną możliwość przy projektowaniu domu. Jedyne wytyczne — duża przestrzeń i widok na ogród.
architekci mieli (prawie) nieograniczone możliwości podczas projektowania
© Pracownia Architektury P3
Nazwa Dom Poznań jest myląca, albowiem sam budynek zlokalizowany został pod miastem. Inwestor pozwolił architektom na swobodną wizję i (prawie) nieograniczone możliwości. Działka, na której znalazł się dom, przekracza sześć hektarów, zaś sama willa ma powierzchnię równą 850 metrów kwadratowych.
działka, na której postawiono dom wynosi ponad sześć hektarów
© Pracownia Architektury P3
Dom Poznań podzielono na dwie strefy skupione zadaszonego atrium. Istotne było maksymalne otwarcie na ogród. Sama bryła nie daje po sobie poznać, jak wielkim jest budynkiem. Ogromne przeszklenia wraz z wyjątkową białą cegłą w długim formacie pozwalają na optycznie zmniejszenie bryły w otoczeniu.
rzut Poznań House
© Pracownia Architektury P3
O tym, jak to jest mieć wolną rękę, po co wprowadza się atrium i dlaczego Dom Poznań to wyjątkowa okazja opowiada architekt Sebastian Nowakowski z pracowni architektonicznej P3.
Wiktor Bochenek: Czego przede wszystkim wymagali inwestorzy?
Sebastian Nowakowski: Główne wytyczne to przestrzeń i widok na ogród, co stało się dla nas punktem wyjścia. Inwestorzy znając nasze wcześniejsze realizacje pozostawili nam pełną swobodę projektowania.
tarasy stanowią istotny element domu
© Pracownia Architektury P3
Wiktor Bochenek: W jaki sposób uformowana została bryła tego budynku — jak starali się Państwo znaleźć równowagę między przeszkleniami i murami?
Sebastian Nowakowski: Forma budynku jest nowoczesna i elegancka. Wynika ona z maksymalnego otwarcia widokowego wnętrza na ogród. Praktycznie z każdego pokoju mieszkalnego roztacza się piękny widok. Pozwalają na to ogromne przeszklenia, które jednocześnie nadają bryle lekkości, stanowiąc przeciwwagę dla solidnych murów. Bryła zmniejsza optycznie swoją znaczną kubaturę za pomocą rozrzeźbionej kompozycji masywnych ram, szkła oraz zadaszenia.
na fasadzie zdecydowano się na specjalną, białą i długą cegłę
© Pracownia Architektury P3
Wiktor Bochenek: Tak samo jak przy Corten House, zdecydowali się Państwo na wprowadzenie atrium — skąd ten pomysł?
Sebastian Nowakowski: Atrium swoją funkcją wzmacnia przenikanie się ogrodu z domem w centralnej jego części, które równocześnie doświetla wnętrze bryły. Dodatkowo łączy ze sobą skrzydło dzienne oraz skrzydło nocne. Piętro, to prywatna strefa odpoczynku i relaksu właścicieli. Taki podział funkcjonalny zapewnia spokój wszystkim domownikom.
Budynek zbliżono do ulicy, aby stworzyć jak największą przestrzeń ogrodową
© Pracownia Architektury P3
Wiktor Bochenek: Z czego jesteście najbardziej zadowoleni?
Sebastian Nowakowski: W projekcie założyliśmy najwyższej jakości materiały beton, kamień naturalny, szklane żaluzje, a także unikalny rodzaj ręcznie formowanej cegły typu long. Takie połączenie materiałów tworzy wrażenie luksusu, natomiast my jako architekci cenimy w nim szlachetność i trwałość. Inwestor oczekiwał idealnego domu „szytego na miarę”. Budynku wyjątkowego i z rozmachem. Nie ma tu wielkich, rozdmuchanych idei, jest przestrzeń, będąca luksusem sama w sobie.
Wiktor Bochenek: Dziękuje za rozmowę!
Poznań House
© Pracownia Architektury P3