Wielka architektura, to czasem małym dom. — takimi słowami Przemo Łukasik uzasadnił w werdykcie przyznanie Grand Prix w konkursie Najlepsza Architektura Województwa Śląskiego 2024 niepozornemu budynkowi w Mikołowie. Dom w Dolinie Jamny zaprojektowali architekci z pracowni ROBOTA.
W urokliwej dolinie Jamny, niewielkiej rzeki płynącej na północnych obrzeżach Mikołowa powstała realizacja, która choć ukryta, przykuła uwagę jury konkursu wskazującego najlepsze śląskie realizacje. Dom stanął na działce w kształcie rombu o powierzchni 800 metrów kwadratowych. Jest to prosta, dwukondygnacyjna bryła w formie prostopadłościennej kostki o kwadratowej podstawie. Budynek wykończono cyklinowanym tynkiem, a elewacje przepruto dużymi, prostokątnymi oknami. Połać płaskiego dachu wykończono przy pomocy drewna syberyjskiego, tworząc taras, na którym domownicy mogą wypoczywać w koronach drzew i podziwiać otaczającą dom naturę. Taras dachowy dyskretnie zabezpiecza stalowa barierka, podobny detal poprzedza niektóre z otworów okiennych.
Dom w Dolinie Jamny z Grand Prix Architektura Roku Województwa Śląskiego 2024
fot. udostępnione dzięki uprzejmości pracowni ROBOTA
budynek w kontekście
Choć na pierwszy rzut oka Dom w Dolinie Jamny może przypominać typową architekturę PRL-owskich domów jednorodzinnych, to w rzeczywistości jego forma i układ są nie tyle inspiracją, ile pochodną procesu projektowego, w którym uwzględniono kilka czynników:
Nie było celem, aby dom nawiązywał do archetypu prl-owskiej kostki, w moim odczuciu jest to po prostu dom jednorodzinny na planie kwadratu. Chyba też nie było celem, aby dom był minimalistyczny, miał on przede wszystkim spełniać pewne założenia wynikające z kontekstu i preferencji przyszłego użytkownika.
— pisze dla AiB Jakub Korfanty z pracowni ROBOTA.
Dom w Dolinie Jamny z Grand Prix konkursu Architektura Roku Województwa Śląskiego 2024
fot. udostępnione dzięki uprzejmości pracowni ROBOTA
dom z widokiem na dolinę
Preferencje były związane przede wszystkim z otoczeniem. Dom w Dolinie Jamny miał w założeniach umożliwiać korzystanie z cennego krajobrazu, w którym został usytuowany, dlatego też zarówno układ przestrzenny, jak i lokalizacja otworów okiennych zostały podporządkowane osiągnięciu jak najlepszych widoków na urokliwą okolicę.
Otoczenie stanowią pola, lasy oraz stadnina koni, stąd decyzja aby strefę dzienną umieścić na pierwszym piętrze, a taras na dachu, widoki z wnętrza były kluczowym czynnikiem kształtującym układ przestrzenny.
— tłumaczy architekt.
Dom w Dolinie Jamny z Grand Prix Architektury Roku Województwa Śląskiego 2024
fot. udostępnione dzięki uprzejmości pracowni ROBOTA
dzieci na dole, rodzice na górze
Po wzięciu pod uwagę tych czynników powstał układ nietypowy, będący niejako odwrotnością typowych rozwiązań przestrzennych w domach jednorodzinnych. Wchodząc do współczesnego, dwukondygnacyjnego domu na parterze spodziewamy się salonu połączonego kuchnią, którym towarzyszą dodatkowe pomieszczenia o ilości i funkcji zależnych od konkretnego projektu oraz stawianych wobec niego wymagań.
Dom w Dolinie Jamny z Grand Prix konkursu Architektura Roku Województwa Śląskiego 2024
fot. udostępnione dzięki uprzejmości pracowni ROBOTA
W przypadku Domu w Dolinie Jamny znajdując się w strefie wejściowej na parterze użytkownicy mogą udać się w dwóch kierunkach — na wprost, gdzie wzdłuż korytarza ulokowano pokoje dziecięce i pomieszczenia gospodarcze, oraz w górę, jednobiegowymi stalowymi schodami prowadzącymi na piętro. Druga kondygnacja jest strefą dzienną, w której zaaranżowano otwarty salon z aneksem kuchennym, sypialnię rodziców oraz łazienkę. Ze wszystkich pomieszczeń na piętrze rozpościerają się widoki na okoliczny krajobraz — nieszablonowym rozwiązaniem jest umiejscowienie wanny w sypialni rodziców, którzy zażywając kąpieli mogą podziwiać piękno okolicy.
Dom w Dolinie Jamny z Grand Prix konkursu Architektura Roku Województwa Śląskiego 2024
fot. udostępnione dzięki uprzejmości pracowni ROBOTA
projekt spójny i skończony
Dom w Dolinie Jamny nie jest ogrodzony, a roślinność na działce, na której występuje w formie naturalnej. Dookoła domu nie ma trawnika, a raczej pojedyncze kępy traw, wysokie drzewa i naga, kamienista gleba. Dzięki wykorzystaniu tynku kratzputz w jasnym kolorze budynek wygląda, jakby wyrastał z podłoża, subtelnie stapiając się ze swoim otoczeniem.
Jeśli chodzi o dobór materiałów odgrywał on kluczową rolę, zewnętrzny tynk cementowo wapienny jako forma wykończenia został sprecyzowany na samym początku, ściana jednowarstwowa była naturalną kontynuacją wyboru okładziny zewnętrznej. Projekt w moim odczuciu jest skończony i spójny, rzut jest jego najistotniejszą częścią.
— wyjaśnia Jakub Korfanty.