Konkurs „Najlepszy Dyplom ARCHITEKTURA”
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

Technika, a nie technicy. Co nowego w Muzeum Inżynierii i Techniki w Krakowie?

28 listopada '23
w skrócie
  1. Ewolucja miast poprzez technikę: Wystawa skupia się na historii rozwoju miast od starożytności do współczesności, pokazując wpływ techniki na ich powstawanie i funkcjonowanie.
  2. Narracja wystawy obejmuje obszary takie jak hydrotechnika, energetyka, komunikacja, czy zdrowie publiczne, prezentując ich ewolucję i związki z życiem codziennym.
  3. Kuratorzy starali się wyeksponować kluczowe zagadnienia, balansując między głównymi tematami a pobocznymi aspektami, tworząc spójną i zróżnicowaną ekspozycję.
  4. Konserwacja obiektów technicznych to wyzwanie, szczególnie przy decyzji o zachowaniu oryginalnej substancji zabytkowej i jej integralności.
  5. Wystawa została dostosowana do nastolatków, ale treści są zrozumiałe i fascynujące dla szerokiego spektrum odbiorców, wykorzystując interaktywne elementy i bogate źródła informacji.

  6. Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej portalu A&B

 


 

miastotwórczość wynikająca ze zmian technicznych powinna na stale zagościć w edukacji o historii

miastotwórczość wynikająca ze zmian technicznych powinna na stale zagościć w edukacji o historii

© Muzeum Inżynierii i Techniki

Staramy się zmapować i przedstawić wiele potencjalnych zagrożeń, które przyniesie przyszłość. Z drugiej strony poruszamy zagadnienia humanizacji miast, czyli to, co dziś tu i teraz możemy wprowadzić, by stały się przestrzeniami bardziej przyjaznymi dla mieszkańców. Pokazujemy również jakie rozwiązania z zakresu miejskiej robotyki mogą sprzyjać dalszej poprawie komfortu życia. Konsekwentnie przy tym traktujemy miasto jako wypadkową różnych systemów. Wystawę wieńczymy tematem urbanistyki pozaziemskiej, czyli próbą odpowiedzi na pytanie, co się stanie, jeśli Ziemia przestanie być dobrym miejscem do życia dla ludzi. I jak będzie wyglądało osadnictwo na innych planetach.

ważnym elementem było też przesunięcie akcentu z postaci na procesy

ważnym elementem było też przesunięcie akcentu z postaci na procesy

© Muzeum Inżynierii i Techniki


Wiktor
: Musieliście wejść w aspekty futurologii.

Piotr: W tym celu wykorzystaliśmy wiedzę specjalistów. Bazowaliśmy przede wszystkim na doświadczeniu naukowców z Politechniki Wrocławskiej tworzących zespół badawczy Space is More specjalizujący się w architekturze i inżynierii kosmicznej. Zespół ten sformułował założenia dotyczące tworzenia i funkcjonowania kolonii marsjańskiej. Dodatkowo sięgnęliśmy do rozwiązań stosowanych w placówce badawczej LunAres, gdzie w warunkach pełnej izolacji prowadzone są szkolenia dla załogowych misji kosmicznych. Doświadczenia płynące z realizacji tych projektów prezentujemy w formie makiet opatrzonych bogatym materiałem ilustracyjnym. Pierwsza przedstawia potencjalny habitat marsjański, a druga jest modelem znajdującej się w Pile treningowej bazy kosmicznej.

wystawa ma charakter przekrojowy - od starożytności do problemów przyszłości

wystawa ma charakter przekrojowy — od starożytności do problemów przyszłości

© Muzeum Inżynierii i Techniki


Wiktor
: To, co jest ważne w muzeach, to nie tylko kwestie ekspozycji, ale również konserwacji. Jak to wygląda w przypadku zabytków techniki?

Piotr: Bardzo skomplikowanie. Zabytki techniki są przedmiotami złożonymi z przeróżnych materiałów, więc klasyczne podejście konserwatorskie nie zawsze jest słuszne. Każdy obiekt musi być zdiagnozowany — określamy to, z czego jest zbudowany i jakie problemy konserwatorskie są związane z jego konstrukcją. Na tej podstawie podejmujemy decyzje, jakim zabiegom poddamy dany obiekt.

Filip: W przypadku obiektów techniki, których złożoność konserwacji często wykracza poza kompetencje zespołu zatrudnionych w muzeum konserwatorów, albo — tak jak w przypadku pojazdów — wymaga specjalistycznego warsztatu, sięgamy po pomoc zewnętrznych specjalistów. Te kwestie ograniczają nasze możliwości. Inna sprawa to to, że w przypadku konserwacji zabytków techniki ważną decyzją jest, czy decydujemy się na konserwację zachowawczą obiektów, czyli zabezpieczanie ich i pozostawienie w takim stanie, w jakim się zachowały, co wiąże się z tym, że często nie będą one działać; czy też konserwację mającą na celu przywróceniem im sprawności technicznej. To jednak wiąże się ingerencjami w sam obiekt.

często nie doceniamy wpływu na nasze życie, jakie miały pozornie niewielkie wynalazki - od toalet po rower czy windę

często nie doceniamy wpływu, jaki miały miały na nasze życie pozornie niewielkie wynalazki — od toalet po rower czy windę

© Muzeum Inżynierii i Techniki


Wiktor
: Nie jest wymagane, by większość tych przedmiotów była aktywna technicznie?

Piotr: Absolutnie nie. Kluczowe jest zachowanie oryginalnej substancji zabytkowej, która może ulec zniszczeniu podczas eksploatacji. A tego staramy się unikać. Świetnym przykładem w tym zakresie jest przeprowadzona w latach 2020–2021 konserwacja tramwaju typu C, czyli pierwszego silnikowego wagonu tramwajowego samodzielnie zaprojektowanego i wykonanego przez polskie przedsiębiorstwo. Był to jeden z elementów złożonego projektu digitalizacji naszych zbiorów. Przystępując do konserwacji, stanęliśmy przed trudną decyzją: albo przywracamy sprawność obiektu, co wiązałoby się — przykładowo — z montażem współczesnych podzespołów sterowania, albo rezygnujemy z wykorzystania współczesnych części, co z kolei wyklucza możliwość samodzielnej jazdy tramwaju. Wybraliśmy drugie rozwiązanie, bo liczyło się dla nas zachowanie jego zabytkowej tkanki.

wystawę można zwiedzać dobierając różne ścieżki tematyczne

wystawę można zwiedzać dobierając różne ścieżki tematyczne

© Muzeum Inżynierii i Techniki

Filip: Podobnie rzecz się ma w przypadku radioodbiorników. W ciągu stu lat działania radiofonii zmienił się nie tylko sposób konstrukcji odbiorników (odejście od lamp elektronowych na rzecz tranzystorów), ale też pasma nadawania i częstotliwość wykorzystywanych fal. Żeby przywrócić sprawność techniczną części odbiorników, powinniśmy je przestroić albo zaopatrzyć w specjalne przystawki. To znaczy, że musielibyśmy ingerować w parametry obiektu, zmieniając jego właściwości historyczne. W ten sposób zniekształcamy obraz, jaki ten obiekt nam daje. Cena, jaką za to płacimy, to jednak to, że on nie działa, czyli nie spełnia swojego podstawowego zadania.

W przypadku obiektów masowych ich sposób działania jest przeważnie wiadomy. Zdarzają się czasem rzeczy kłopotliwe, kiedy rzeczywiście zastanawiamy się, do czegoś coś służyło i jak tego używano. Znajdujące się na nich przetarcia, rysy, plamy, odciski i inne ślady są często podpowiedzią, mówiącą o tym, jak dana rzecz działała.

istotne są też rozważania konserwatorskie, w jaki sposób zabezpieczać obiekty techniczne

istotne są też rozważania konserwatorskie, w jaki sposób zabezpieczać obiekty techniczne

© Muzeum Inżynierii i Techniki

 
Wiktor
: Jak dużo spośród tych obiektów, które można zobaczyć na wystawie, jest jeszcze dla panów tajemnicą?

Piotr: Wydaje mi się, że nie jest ich tak wiele. Przeanalizowaliśmy każdy obiekt, który znajduje się na wystawie. Jesteśmy pewni, co możemy powiedzieć na temat większości prezentowanych eksponatów. Daliśmy temu wyraz w bardzo licznych podpisach rozszerzonych, które dla zainteresowanych pogłębiają wątki tematyczne podejmowane w głównej narracji wystawy.

Filip: Dobór obiektów na wystawę był przemyślanykonkretny. Przypomnę, że przebudowa siedziby muzeum, zmiana nazwy i udostępnienie zwiedzającym wystawy stałej „Miasto. Technoczułość” to nie tylko elementy zmiany wizerunkowej, ale przede wszystkim danie wyrazu charakterowi gromadzonej przez nas kolekcji zabytków techniki. Tworząc wystawę stałą, zależało nam, by były to obiekty oddające ducha i charakter zmieniającej się techniki i inżynierii wykorzystywanej w miastach. Ważne było też to, żeby były to elementy reprezentatywne dla naszej kolekcji — żeby one same za siebie mówiły i przyciągały zainteresowanie odbiorcy. Narrację wystawy staraliśmy się przede wszystkim tworzyć wokół nich. Całość dopełniają bogate materiały graficzne, liczne fotografie, infografiki, materiały audio-wideo, czy animacje.

na wystawie znajdziemy obiekty w każdej skali - od niewielkich maszyn po samochody i tramwaje

na wystawie znajdziemy obiekty w każdej skali — od niewielkich maszyn po samochody i tramwaje

© Muzeum Inżynierii i Techniki

 
Wiktor
: Jak staraliście się jako zespół dostosować wystawę do różnych odbiorców? Jak mogą ją zwiedzać osoby starsze, a jak dzieci i młodzież?

Piotr: Domyślnie uznaliśmy, że głównym adresatem jest nastolatek. Większość treści pod względem złożoności prezentowanych zagadnień została dostosowana do osób w wieku od około 10 do 15 lat. Poruszamy tematy nieco bardziej skomplikowane oraz takie, które jest w stanie zrozumieć małe dziecko. Zależało nam, by treści były przedstawione przystępnie.

Filip: Przede wszystkim pragnęliśmy, by do muzeum trafiali zróżnicowani odbiorcy. Prezentowane treści w domyślny sposób przygotowaliśmy pod kątem nastolatków, a to pozwala zrozumieć je każdemu. Chcemy, by nasze muzeum było miejscem, do którego przyjdą rodziny z dziećmi, żeby młodzież była w stanie samodzielnie zwiedzać muzeum. I to się faktycznie dzieje.

Stąd dostępny dla wszystkich audioprzewodnik w języku polskim, angielskim i ukraińskim, który w sposób łatwy przeprowadzi przez całą ekspozycję. Z drugiej strony, taki sposób zaprojektowania i przygotowania treści, który jest wielowątkowy, wieloraki i uzupełniający się pozwala zainteresować odbiorców w każdym wieku. Wystawa jest bardzo bogata, dlatego można ją zwiedzać parokrotnie, dobierając różne ścieżki tematyczne.

Dodatkowo wykorzystujemy na niej liczne modele interaktywne pozwalające zapoznać się z między innymi z jednostkami układu SI, działaniem śruby Archimedesa czy mechaniką skrzyni zmiany biegów. Są to elementy, które można wziąć do ręki i sprawdzić, jak coś działa. Przygotowaliśmy również animacje i infografiki tłumaczące w przystępny sposób działanie różnych urządzeń, wybrane rozwiązania techniczne, czy zjawiska fizyczne. To umożliwia przejście przez wystawę osobom w bardzo różnym wieku.

Piotr: Ani dziadek, ani jego wnuczek nie będą się nudzić.

zwiedzanie wystawy możliwe jest w trzech językach

zwiedzanie wystawy możliwe jest w trzech językach

© Muzeum Inżynierii i Techniki

Wiktor: Dziękuję za rozmowę.

 
rozmawiał Wiktor Bochenek

Głos został już oddany

okno zamknie się za 5

BIENNALE YOUNG INTERIOR DESIGNERS

VERTO®
system zawiasów samozamykających

www.simonswerk.pl
PORTA BY ME – konkurs
INSPIRACJE