reklama
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

Są ludzie, widoki, światło. Otwiera się MSN! Całe na biało

25 października '24

Dużo dziennego światła, dynamika, widoki na miasto. Tak można opisać w wielkim skrócie wnętrza Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Spory jest zatem kontrast z prostym i surowym opakowaniem tej zawartości. MSN otwiera się dla publiczności. To dopiero początek zmian w tej części stolicy. A również: nie koniec silnych i niejednoznacznych emocji.

Niemal w całości usunięto wreszcie bariery otaczające nowy gmach MSN i można powoli oswajać jego docelowy kształt w północno-wschodniej części dawnego placu Defilad między Marszałkowską a Pałacem Kultury. Budynek ma sześć kondygnacji (4 naziemne i 2 podziemne) oraz prawie 20 tys. m kw. powierzchni całkowitej.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie — 24.10.2024, proj. Thomas Phifer, odsłonięty parter przy ul. Marszałkowskiej

fot.: Jakub Głaz

Otwarcie dla publiczności – dziś o godzinie 20. W kolejnych dniach — mnóstwo imprez towarzyszących [por.: program wydarzeń]. Wczoraj (czwartek 24.10.) muzeum mogli zlustrować dziennikarze oprowadzeni przez autora projektu Thomasa Phifera. Na parterze gmachu odbyła się również konferencja prasowa, podczas której głos zabrali m.in. sam projektant, dyrektorka muzeum Joanna Mytkowska i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Mytkowska mówiła:

Będzie to miejsce służące i lokalnym artystom i wymianie międzynarodowej, miejsce sztuki, ważnych społecznych debat, a także kontemplacji. Budynek stanął naprzeciwko Pałacu Kultury, co również symbolicznie zmienia tę część stolicy przeznaczając ją na otwartą, równościową i demokratyczną sztukę.

Dodała, że ma nadzieję, iż MSN będzie znacząco sprzyjać poprawie sytuacji artystów w Polsce. Wyraźnie podkreśliła wkład licznych pracowników prowadzonej przez siebie instytucji, bez których pracy MSN w obecnym kształcie by nie powstał. Prezydent Trzaskowski mówił z kolei. że takiego, wybudowanego od podstaw miejsca na sztukę nie było w Warszawie od dziesięcioleci. Określił je jako „spektakularne”. Podkreślał znaczenie dla śródmieścia Warszawy:

Udaje się nam po dekadach odczarować tę część miasta. Budowa MSN wpisuje się w transformację ulic i placów. Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie realizować wielkie projekty z myślą o promocji polskiej sztuki i współpracy z muzeami świata. Otwieramy nowy rozdział w historii Warszawy.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie — 24.10.2024, proj. Thomas Phifer, na zdjęciu: Thomas Phifer i Joanna Mytkowska

fot.: Jakub Głaz

koniec epopei

W ten sposób zakończyła się wieloletnia epopeja związana z utworzeniem nowej siedziby MSN. Przypomnimy ją w błyskawicznym skrócie. Decyzja o budowie zapadła w 2005 roku. Konkurs architektoniczny odbył się rok później i zakończył organizacyjną oraz wizerunkową katastrofą z powodu formalnych obostrzeń i dyskwalifikacji niemal stu uczestników. Zawody unieważniono i w 2007 roku rozpisano kolejne. Wygrał projekt prosty, daleki od ówczesnych oczekiwań przekombinowanej ikony na miarę „efektu Bilbao”. Zwycięzca, Szwajcar Christian Kerez przygotowywał szczegółowy projekt przez pięć lat napotykając duże problemy w relacji z władzami miasta. W atmosferze skandalu Kerezowi podziękowano w 2012 roku.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie — 24.10.2024, proj. Thomas Phifer, widok z okna pierwszego piętra na Pałac Kultury i Nauki oraz teren pod plac Centralny oraz siedzibę TR Warszawa

fot.: Jakub Głaz

Nowy projekt, podzielony na dwa budynki (mniejsze niż wcześniej muzeum oraz siedzibę teatru TR Warszawa) dostarczył w 2014 roku w trybie negocjacji Amerykanin Thomas Phifer (Thomas Phifer and Partners). Zaproponował biały (okryty stalową siatką!) budynek muzeum oraz czarny dla teatru, a między nimi – plac. Budowa ruszyła w 2019 roku. Od 2022 roku MSN prowadzi samodzielnie Miasto Warszawa (wcześniej wspólnie z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego). Podany wczoraj na konferencji koszt 700 mln złotych przekroczył budżet sprzed pięciu lat o niemal 300 milionów). Obecnie brakuje funduszy na budowę TR Warszawa, którego budżet również poszybował znacznie w górę. Mówi się o ukończeniu gmachu około 2030 roku.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, miejsce, na którym ma powstać siedziba TR Warszawa

fot.: Jakub Głaz

bez przesady z tym pudłem

Tyle historii. Wracamy do aktualności. Z okazji otwarcia przez media przetacza się kolejna już fala pospiesznych opinii na temat Muzeum. Zgodnie z logiką clickbaitu królują oceny jednoznaczne (jedną przytoczymy w dalszej części tekstu), choć – co wykazało wczorajsze doświadczanie wnętrz – o jednoznaczności nie ma tu mowy. Kontrowersyjny budynek, oceniany często przez vox populi jako pudło hipermarketu (jest w tym duża przesada, ale i ziarno prawdy), w środku zaskakuje interesującym zróżnicowaniem przestrzeni i form, z widowiskową klatką schodową na czele.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie — 24.10.2024, proj. Thomas Phifer, centralna klatka schodowa widziana z najwyższej kondygnacji

fot.: Jakub Głaz

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie — 24.10.2024, proj. Thomas Phifer, centralna klatka schodowa między pierwszym a drugim piętrem przestrzeni wystawienniczej

fot.: Jakub Głaz

Największą niespodzianką jest chyba jednak duża ilość dziennego światła wpadającego przez nie tak znów częste na elewacji okna oraz przez dachowe świetliki (większość naświetli jest nieprzezierna i daje rozproszone światło). W ten sposób, zgodnie z zamiarem autora – budynek istotnie stanowić będzie przyjazną ramę dla ekspozycji i wydarzeń, których sporą liczbę zapowiadała wczoraj dyrektor Mytkowska. Miejscem spotkań i interakcji ma stać się przede wszystkim parter. Każdy, bez płacenia za wstęp będzie mógł przejść tędy przez budynek w dowolnym kierunku. W ten sposób MSN docelowo ma pełnić funkcję żywego miejskiego forum pod dachem.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie — 24.10.2024, proj. Thomas Phifer, konferencja prasowa w miejscu przeznaczonym na spotkania i dyskusje na parterze MSN

fot.: Jakub Głaz

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie — 24.10.2024, proj. Thomas Phifer, miejsce przeznaczone na dyskusje i spotkania na parterze MSN

fot.: Jakub Głaz

Wystawy zajmą przede wszystkim przestrzeń pierwszego i drugiego piętra, w wysokich na ok. 7 metrów pomieszczeniach. Stała ekspozycja zostanie otwarta w lutym. Teraz oglądać można w kilku salach dziewięć dzieł. Najstarsze i dość znaczące to rzeźba „Przyjaźń” Aliny Szapocznikow. Utrzymana w duchu socrealizmu para mężczyzn spogląda przez obszerne okno na Pałac Kultury i Nauki, czyli miejsce, w którym dzieło stało do lat 90. XX wieku.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie — 24.10.2024, proj. Thomas Phifer, rzeźba „Przyjaźń” Aliny Szapocznikow na pierwszym piętrze z widokiem na Pałac Kultury i Nauki

fot.: Jakub Głaz

kadry to podstawa

Ponadto duże otwory okienne kadrują bardzo interesujące widoki na okolicę: wspomniany właśnie Pałac oraz wieżowce przy ul. Emilii Plater z jednej strony, a z drugiej – handlowe kubatury Ściany Wschodniej przy ul. Marszałkowskiej. Przez przeszklone części parteru obserwować można również ruch i życie przy tej ulicy. Będąc w środku da się też odczuć łączność z otoczeniem i jego bliskość.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie — 24.10.2024, proj. Thomas Phifer, nieotwartej jeszcze wystawie „Warszawa w Budowie” przyglądali się z zaciekawieniem przechodnie

fot.: Jakub Głaz

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie — 24.10.2024, proj. Thomas Phifer, sala wystaw na pierwszym piętrze z widokiem na Ścianę Wschodnią (i jej reklamy)

fot.: Jakub Głaz

Wrażenie bliskości pryska jednak zaraz po wyjściu na zewnątrz. O ile MSN daje wgląd w miasto, o tyle nie pozwala za bardzo zajrzeć do swojego wnętrza. Przeszkadza w tym podcień osłonięty do połowy nawisem masywnej elewacji (a także jej optyczny ciężar i gładź betonu). Dość często podcień ten jednak był wymieniany w czwartek jako przestrzeń przyjazna i zapraszająca. Podczas oprowadzania Thomas Phifer tłumaczył swoje zamiary:

Chodziło o częściowe osłonięcie budynku od miejskiego zgiełku, wprowadzenie pośredniej przestrzeni między miastem a muzeum. To miejsce będzie żyło!

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie — 24.10.2024, proj. Thomas Phifer, podcień wzdłuż ulicy Marszałkowskiej (akurat w tym miejscu, przed jednym z wejść — nieosłonięty do połowy)

fot.: Jakub Głaz

Inni też dużo mówili wczoraj o tej pośredniej strefie jako przestrzeni miejskich interakcji oraz o ich podobieństwie do wysokich podcieni Ściany Wschodniej. Trudno jednak sobie wyobrazić to miejskie życie w przestrzeni poprzedzielanej masywnymi filarami.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie — 24.10.2024, proj. Thomas Phifer, podcień od strony zachodniej przy skwerze z glediczjami

fot.: Jakub Głaz

Problem widoczny jest zwłaszcza od strony Marszałkowskiej, gdzie spora część parteru nie ma okien. Najlepiej rokują oba krańce dolnej partii budynku: południowy i północny. Pierwszy sprawdza się jako przestrzeń na niewielkie ekspozycje (obecnie kolejna odsłona festiwalu Warszawa w Budowie). W drugim uruchomiono kawiarnię.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie — 24.10.2024, proj. Thomas Phifer, przestrzeń od strony ul. Marszałkowskiej, wystawa „Warszawa w budowie”, widoczny podcień tworzy strefę buforową

fot.: Jakub Głaz

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie — 24.10.2024, proj. Thomas Phifer. kawiarnia na parterze od strony północnej

fot.: Jakub Głaz

ocieplająca zieleń

Znacznie większą popularnością cieszyć będzie się zapewne przestrzeń po stronie Pałacu Kultury i Nauki. Po pierwsze, ściany parteru są tu w pełni przeszklone, po drugie – na skwerze wykrojonym z silnie wybrukowanych płaszczyzn posadzono sporych rozmiarów glediczje trójcierniowe. Jest też niska zieleń. W przyszłości plac ten będzie łącznikiem z ciemną bryłą TR Warszawa i placem Centralnym.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie — 24.10.2024, proj. Thomas Phifer, skwer z glediczjami od strony zachodniej

fot.: Jakub Głaz

Gdy budowlańcy opuścili skwer z glediczjami, fotografowie rzucili się robić zdjęcia budynku widzianego przez konary i gałęzie. Nic dziwnego – przyroda bardzo sprzyja pozytywnemu odbiorowi masywnej bryły, co zresztą widać od strony ulicy Marszałkowskiej: najprzyjemniej doświadcza się wschodniej elewacji z drogi rowerowej, patrząc na MSN przez szpaler drzew.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie — 24.10.2024, proj. Thomas Phifer, widok z drogi rowerowej wzdłuż ulicy Marszałkowskiej

fot.: Jakub Głaz

Kolejnym „ocieplaczem” wizerunku MSN stanie się zatem wspomniany przed chwilą zielony plac Centralny na osi ulicy Złotej. Opóźniona badaniami archeologicznymi budowa trwa i ma zakończyć się w przyszłym roku.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie — 24.10.2024, proj. Thomas Phifer, za płotem trwa budowa placu Centralnego

fot.: Jakub Głaz

Przed nami jest zatem jeszcze długi proces zmian, które znacząco wpłyną na odbiór miejsca i samego budynku. Nie przeszkadza to jednak w chwilowym podgrzewaniu atmosfery. Czytamy zatem, że

Gmach Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie jest jak pasta Marmite: albo go kochasz, albo nienawidzisz.

To wyimek ze skądinąd zniuansowanego i merytorycznego artykułu Michała Wojtczuka w dzisiejszej „Wyborczej”. Trudno dociec skąd to uproszczenie, bo sprawa nie jest zerojedynkowa. Można nie lubić MSN z zewnątrz, a pokochać – w środku. Można też, o czym zapomina się w czasach spolaryzowanej dyskusji, lubić tylko trochę, albo nawet być obojętnym. Można doceniać jedne rozwiązania, a inne krytykować. MSN to budynek bardzo niejednoznaczny. Ani dzieło wybitne, co powtarzają niektórzy zaklinając rzeczywistość, ani potworny gniot, jak mówią inni nie bawiąc się w analizy. Stąd też pewnie silne emocje – niejednoznaczność (i wiążącą się z nią niepewność) budzi u wielu ludzi silny niepokój.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie — 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

fot.: Jakub Głaz

dopiero się zacznie!

Warszawa będzie żyć z MSN w takim kształcie i ważne jest teraz to, jak Muzeum (jako budynek i instytucja) „poukłada się” z przestrzenią stolicy oraz z publicznością, artystami, pracownikami i mieszkańcami przechodzącymi przez parter na co dzień. A także: czy zgra się ze współczesnością bardziej niż budynek, który przynależy już do trochę innej epoki i podejścia do „pokazywania ludziom nowoczesnej sztuki” (z całym zadęciem typowym dla akademickości, w którą ta sztuka i jej kuratorzy popadli dość dawno). Gmach należy także do przeszłości pod względem podejścia do ekologii i efektywności energetycznej, co zresztą uczciwie przyznawali w czwartek zarówno projektant, jak i dyrektorka (zapowiedziała przy okazji nową ekologiczną kotłownię za kilka lat).

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie — 24.10.2024, proj. Thomas Phifer, elewacja zachodnia, widok przez teren pod budowę TR Warszawa

fot.: Jakub Głaz

Na gruntowną ocenę potrzeba zatem czasu, tym bardziej że zmienia się (budowa placu Centralnego) i zmieniać będzie nadal jego otoczenie (metamorfoza Marszałkowskiej, plany odświeżenia handlu na Ścianie Wschodniej i – wreszcie – budowa TR Warszawa).

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - 24.10.2024, proj. Thomas Phifer

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie — 24.10.2024, proj. Thomas Phifer, ulica Marszałkowska, w tym miejscu na osi przeobrażanej ulicy Złotej powstanie (mocno opóźnione) przejście dla pieszych prowadzące na plac Centralny

fot.: Jakub Głaz

Za 10 lat MSN znajdzie się w innym kontekście i wtedy znów trzeba będzie poddać je analizie. Wreszcie, nie liczmy, że zarówno budynek jak i instytucja przestaną budzić emocje, co dobrze podsumował wczoraj prezydent Trzaskowski.

Jeśli wydaje się państwu, że to koniec kontrowersji, to czeka państwa zaskoczenie. Dopiero, jak powstanie tu ekspozycja stała i ludzie przyjdą oceniać, co im się podoba lub nie – w dzisiejszej spolaryzowanej rzeczywistości – no, to dopiero się zaczną kontrowersje! Łącznie z próbami cenzury. Ale – o to właśnie nam chodzi: żeby wywołać dyskusję m.in. o tym, czym jest sztuka nowoczesna. Pokażemy, że w Warszawie nie ma miejsca na cenzurę oraz zakazy, ale jest miejsce na dyskusję i wymianę opinii.

Idąc w ślad za tym głosem redakcja A&B już teraz zapowiada zestaw świeżych opinii o MSN, w formie analitycznego wielogłosu kilkorga autorów. Dostarczymy go w grudniowym papierowym wydaniu „Architektura&Biznes”.

Jakub Głaz

Głos został już oddany

okno zamknie się za 5

BIENNALE YOUNG INTERIOR DESIGNERS

VERTO®
system zawiasów samozamykających

www.simonswerk.pl
PORTA BY ME – konkurs
INSPIRACJE