Architekci z krakowskiej pracowni KONTEKSTY zaprojektowali dom dla wielopokoleniowej rodziny. Usytuowany w podtarnowskiej wsi budynek to połączenie surowej bryły z klasyczną kolorystyką ponadczasowego dizajnu. O inspiracjach oraz pracy nad projektem dla trzech pokoleń opowiada Karolina Krzysiak.
Projektując dom w Pleśnej Konrad Jurek i Karolina Krzysiak wykorzystali spadek terenu działki, co pozwoliło im na wyeksponowanie widoku na otaczającą naturę. Prosta, biała bryła budynku od strony ulicy ma zwartą elewację, która zapewnia domownikom poczucie bezpieczeństwa. Od ogrodu obiekt otwiera się w kierunku południowym, zapewniając widok na las i okoliczne wzniesienia. Wnętrza wypełniają organiczne kształty, biele, brązy i wpadające przez liczne okna światło. Jak mówią architekci, przestrzeń domu jest tłem dla wspomnień mieszkającej tam wielopokoleniowej rodziny.
parter to przestrzeń wspólna domowników
© KONTEKSTY studio
Dobrawa Bies: Co stanowiło główną inspirację projektu, z czego wynika kształt bryły domu?
Karolina Krzysiak: Zaprojektowana przez nas, oszczędna forma domu wynika przede wszystkim z lokalizacji działki, która stanowiła zarazem główną inspirację dla projektu. Zielone wzgórze, spora odległość od miasta oraz przede wszystkim, rozciągający się od strony południowej widok, sprawiły, że zdecydowaliśmy się na surową, geometryczną bryłę, stanowiącą kontrast dla organicznego otoczenia. Przez pozbycie się zbędnych dekoracji, kolorów i detali, staraliśmy się stworzyć dom, który nie konkuruje z krajobrazem, ale wręcz przeciwnie, podkreśla jego urok, harmonijnie łącząc naturę z wytworem ręki i wyobraźni człowieka. W związku z tym bardzo ważnym wyzwaniem było dla nas wystudiowanie odpowiednich proporcji i kształtu bryły, uwzględniając zapisy planu miejscowego oraz sąsiedztwo, w taki sposób, aby nowa forma była przyjazna dla mieszkańców i otoczenia.
dom jest wpisany w zbocze działki
© KONTEKSTY Studio
Dobrawa Bies: Co było dla Państwa priorytetem w tym projekcie?
Karolina Krzysiak: Jak w każdym projekcie, priorytetem było dla nas zaprojektowanie przyjaznej przestrzeni do życia człowieka. Dom ma być tłem dla toczącej się w nim codzienności i funkcjonować oraz wyglądać w taki sposób, by uprzyjemniać życie mieszkańców. W tym przypadku szczególnie istotny był aspekt połączenia: po pierwsze trzech pokoleń w jednym budynku, po drugie człowieka z naturą, która otacza bryłę.
powierzchnie pomieszczeń dopasowane zostały do wymagań ich właścicieli
© KONTEKSTY Studio
Dobrawa Bies: Jakie były największe trudności projektowe, a z czego są Państwo najbardziej zadowoleni?
Karolina Krzysiak: Największym wyzwaniem było na pewno stworzenie układu funkcjonalnego oraz projektu wnętrz i kubatury, który spełniałby wymagania trzech pokoleń mieszkańców. Zależało nam na tym, by z szacunkiem podejść do oczekiwań każdego z przyszłych domowników. Każda z sypialni znajduje się więc w nocnej części (na poziomie -1) z widokiem na las i wyjściem na ogród. Powierzchnie pomieszczeń dopasowane zostały dokładnie do wymagań ich właścicieli. Ponadto, postawiliśmy na ponadczasowy dizajn w częściach wspólnych i zapraszające miejsca spotkań (duży stół w jadalni, komfortowe sofy w salonie, miejsce wypoczynku na tarasie). Dodatkowo zastosowane w projekcie, wysokiej klasy materiały wykończeniowe, takie jak drewno, kamień, czy stal, z wiekiem nabierać będą szlachetności i utrwalać wspomnienia. To właśnie z tego międzypokoleniowego połączenia uzyskanego w projekcie jesteśmy najbardziej zadowoleni, podobnie jak z tego, w jaki sposób proporcje bryły dopełniają otaczający ją pejzaż.