Architekci z pracowni Makaa przyłączyli się do działań rewitalizacyjnych w Łodzi i stworzyli projekt zagospodarowania jednej z wielu opustoszałych działek narożnych w centrum miasta. Stanie tam nowoczesny, choć zbudowany z jednego z najstarszych materiałów, hotel. Bryła o nazwie Breath‑In Hotel niemal całkowicie opiera się na drewnianej konstrukcji CLT. Jest też przykładem zrównoważonego projektowania. Autorów koncepcji pytamy o zalety i największe wyzwania takiej architektury.
Breath‑In Hotel stanie na jednej z niezagospodarowanych narożnych działek, konkretnie u zbiegu ulic Narutowicza i Sienkiewicza, w sąsiedztwie Dworca Łódź Fabryczna oraz gmachu Telewizji i Filharmonii Łódzkiej. Architekci przekonują, że projektując bryłę kierowali się szacunkiem dla historycznych zasad funkcjonowania budynków narożnych. Według historycznych wzorców kompozycji miast, miały one domykać pierzeje i podkreślać skrzyżowanie, najlepiej przez zwiększoną wysokość lub wyróżniającą się formę.
siła w prostocie
Hotel Breath‑In to klasyczna prosta bryła, niemal w całości drewniana. Co prawda jedną z głównych inspiracji projektantów były stare kamienice, jednak finalnie hotel stanowi ich lżejszą i współczesną odsłonę. Kompozycja budynku przypomina powiększoną archetypiczną fasadę domu, lecz m.in. dzięki długim i wąskim lamelom sprawia wrażenie nowoczesnego obiektu. W założeniu architektów drewniany budynek ma ocieplić miasto; sprawić, że będzie ono przyjaźniejsze dla mieszkańców, a jednocześnie wejść w interakcję ze sznytem łódzkich kamienic. W projekcie zastosowano jeszcze jeden sprytny zabieg — podniesiono kubaturę budynku. Dzięki niemu bryła nie tylko wydaje się mniej masywna. Wokół hotelu zwiększy się również przestrzeń dla przechodniów.
Breath-In Hotel (wizualizacja)
© Makaa
ekologia i odpowiedzialność dla ludzi
Zagospodarowanie niewielkiej działki w dziewiętnastowiecznym centrum Łodzi wymagało opracowania koncepcji zgodnej z ideą odpowiedzialnego, zrównoważonego projektowania. Architekci chcieli stworzyć budynek oparty na gospodarce cyrkularnej, który będzie samowystraczalny w eksploatacji. Breath-In Hotel wyposażony jest w narzędzia wykorzystujące energię słoneczną do oświetlania przestrzeni wspólnych oraz gromadzenia i ponownego wykorzystywania wody opadowej. W końcu, to projekt praktycznie w całości osadzony w konstrukcji CLT, jednym z najbardziej ekologicznych systemów projektowania.
Breath-In Hotel (wizualizacja)
© Makaa
O zalety i największe wyzwania w projektowaniu tego rodzaju kubatur pytamy Katarzynę Waloryszak, współautorkę projektu i współzałożycielkę pracowni Makaa.
Katarzyna Domagała: Dlaczego akurat konstrukcja CLT?
Katarzyna Waloryszak: Zacznę od tego, że już sama świadomość faktu, iż branże, w których pracujemy (architektura i budownictwo), są odpowiedzialne za ponad 60 proc. emisji CO2, powinna skłaniać projektantów do tworzenia konstrukcji o charakterze zrównoważonym i ekologicznym. Taki jest właśnie system CLT, na który postawiliśmy w przypadku Breath-In Hotel. Ma on bardzo wiele zalet, ale wymaga też odwagi.
Katarzyna: O jakich zaletach możemy mówić w przypadku systemów CLT?
Katarzyna Waloryszak: Tych dotyczących ekologii, organizacji budowy, jak i efektu końcowego. Konstrukcje CLT są niezwykle efektywne w rozplanowaniu kubatury przegród i mają wysoką odporność ogniową. Stwarzają też ogromne możliwości rozwoju i zabawy z projektem. Ich zaletą jest również lekkość, co niezwykle usprawnia prace budowlane. Poza tym, drewno jest po prostu lubiane przez użytkowników i dobrze wpływa na nasze samopoczucie.
Katarzyna: W jakich aspektach Breath-In Hotel spełnia standardy ekologicznego budynku?
Katarzyna Waloryszak: Konstrukcje drewniane są odpowiedzią na jeden z najważniejszych problemów naszej planety — zmniejszają emisję CO2. Ponadto, nasz projekt oparty jest na strukturze szkieletowej, modularnej — tak, by w przyszłości można łatwo zmieniać jego funkcje, dostosowując je do bieżących potrzeb.
Katarzyna: W jaki sposób będzie można to robić?
Katarzyna Waloryszak: W kolejnych fazach rozbudowy budynku proponujemy rozwiązania wykorzystujące energię odnawialną z kolektorów słonecznych oraz system gromadzenia i wykorzystania wody deszczowej w drugim obiegu. Dodam, że proces tworzenia budynku przygotowanego na wyzwania przyszłości nie musi oznaczać wykorzystania dużej liczby spektakularnych i drogich urządzeń.
Breath-In Hotel (aksonometria)
© Makaa
Katarzyna: W takim razie co jest potrzebne?
Katarzyna Waloryszak: Pracę zaczyna się od zaprojektowania formy budynku. Następnie określamy lokalizację i systemy, z których będziemy korzystać. Bardzo ważna jest również umiejętność eksploatacji zasobów naturalnych i recyklingowych. W wielu przypadkach to powrót do tradycyjnych kierunków projektowania, które w dobie nowoczesnej architektury stały się wręcz egzotyczne.
Katarzyna: Mówi Pani wiele o zaletach drewnianych konstrukcji, zarówno w kwestii procesu ich powstawania, jak i wpływu na środowisko i odbiór społeczny. A co z minusami i wyzwaniami?
Katarzyna Waloryszak: Wyzwania w architekturze wyznaczamy sobie sami. Z pewnością potrzeba otwartości, odwagi i świadomości, żeby projektować takie konstrukcje, ale naszym zdaniem są one przyszłością. Drewniane bryły o dużych kubaturach są w Polsce bardzo świeżym trendem, jednak rozwijającym się bardzo dynamicznie. Projektując Breath-In Hotel przecieraliśmy szlaki, zwłaszcza na etapie projektu i uzgodnień administracyjnych. Poza tym, jak z każdym innym materiałem, wszystko zależy od stopnia skomplikowania struktury budynku i określenia, jakie założenia architektoniczne chcemy tą konstrukcją osiągnąć. W przypadku drewnianych budynków wyzwaniem są zawsze rozwiązywania dot. zagadnień PPOŻ, akustyki czy schematów rozmieszczania instalacji przy osiąganiu dobrej efektywności kubatury, ekonomii i estetyki.
Katarzyna: A co sprawiło Państwu najwięcej frajdy i przyjemności podczas projektowania Breath-In Hotel?
Katarzyna Waloryszak: Projektowanie drewnianych konstrukcji jest jak budowanie z klocków — to świetna zabawa! Najfajniejsze jest to, że sami projektujemy te klocki i w stu procentach możemy je dostosować do potrzeb konkretnego projektu. Możemy założyć maksymalną powtarzalność elementu, jak i budować z niego skomplikowane, złożone struktury. Ważna jest też modułowość i fakt, że tworzymy budynek z „pikseli” w dowolnej skali i kształcie.
Breath-In Hotel (aksonometria)
© Makaa
Katarzyna: Z jakiego drewna powstanie hotel i jaka ilość budulca będzie potrzebna?
Katarzyna Waloryszak: Ekologicznym rozwiązaniem jest wykorzystanie drewna świerkowego czy sosnowego, które uprawia się specjalnie na cele budowlane, ponieważ oczyszcza ono lokalne tereny z CO2. Co do ilości… Bardzo, ale podkreślam: bardzo, szacunkowo możemy założyć, że budowa hotelu pochłonie 493 m³ drewna i pozwoli zaoszczędzić 538 ton CO2.
Katarzyna: Jak długo może przetrwać taki budynek?
Katarzyna Waloryszak: Konstrukcje drewniane projektowane są według obowiązujących norm na 50 lat, ale z gwarancją przetrwania od 10 do 20 lat.
Breath-In Hotel (elewacja)
© Makaa
Katarzyna: Konieczne będzie zabezpieczenie takiej konstrukcji?
Katarzyna Waloryszak: Drewno w konstrukcjach szkieletowej lub CLT jest przeznaczone wyłącznie do wnętrz, dlatego nie wymaga zabezpieczenia, ale oczywiście można to zrobić. Obecnie dostępna jest duża liczba nowoczesnych preparatów do impregnacji drewna.
Katarzyna: Trend stawiania drewnianych brył dopiero raczkuje w Polsce albo — w zależności od punktu widzenia — powraca po długich latach. W miastach spotkamy niewiele takich budynków. Jak Państwo przeczuwacie, jaki będzie odbiór społeczny takiej architektury? Czy ludzie nie uznają ich za zbyt odstające od reszty? A może wręcz przeciwnie — zapragną więcej drewna w przestrzeni publicznej?
Katarzyna Waloryszak: Nowoczesne konstrukcje drewniane nie muszą być wcale widoczne, jednak w przypadku Breath-In Hotel jest inaczej, bo drewno jest zarówno na zewnątrz, jak i w środku budynku. Estetyka typowa dla drewna odgrywa dużą rolę w społecznym odbiorze bryły. Każdy system jesteśmy w stanie zaprojektować w harmonii i estetyce i każdy system może popsuć estetykę przestrzeni. W końcu, pamiętajmy również, że są różne gusta. Nie każdemu drewno musi się podobać, jednak ciężko podważać pozytywny wpływ drewnianych konstrukcji na środowisko naturalne i nasze życie.
Katarzyna: Dziękuję za rozmowę.