W przyszłym roku rozpocznie się budowa pięciu budynków mieszkalnych według projektu Roark Studio na terenach dawnej Stoczni Cesarskiej. W planach inwestora, firmy Alides, jest blisko 400 mieszkań i adaptacja dawnej Formierni na lofty. Choć masterplan dla zabudowy tych terenów prezentowano już w 2018 roku, ich właściciel długo nie mógł porozumieć się z pomorskim konserwatorem zabytków.
Tereny postoczniowe w Gdańsku, które długo tkwiły w inwestycyjnym impasie, od kilku lat stanowią wielki plac budowy. Pomału kolejne działki nowopowstającej dzielnicy Młode Miasto zapełniają się zabudową, głównie mieszkaniowo-usługową oraz biurowcami. Nowy, choć planowany od lat projekt, zapowiedział właściciel 16 ha terenów dawnej Stoczni Cesarskiej. Powstanie w bezpośrednim sąsiedztwie budynku dawnej Dyrekcji, domykając tym samym pierwszy kwartał na terenie Stoczni Cesarskiej.
Inwestor zapowiedział budowę 388 mieszkań i 34 lokali usługowych
© Alides/Roark Studio
Stocznia Cesarska. Blisko 400 mieszkań na Młodym Mieście
Z niezależnych od nas przyczyn uzyskiwanie decyzji dla nowej zabudowy trwało o wiele dłużej niż zakładaliśmy – mówi Rikkert Leeman, prezes firmy Alides. - Jednak nasza determinacja i konsekwentne działanie sprawiły, że dziś z dumą możemy powiedzieć: stworzymy nowe miejsce, do którego społeczność, nadająca tym terenom życie i znaczenie, może powrócić.
Kiedy w 2018 r. obiecujący masterplan Stoczni Cesarskiej zaprezentowała duńska pracownia Henning Larsen wydawało się, że będzie to jedna z pierwszych inwestycji mieszkaniowych na terenie Młodego Miasta. W opracowaniu architekci na krańcach działki proponowali wysokościowce sięgające nawet stu trzydziestu trzech metrów, a w sercu terenu, pośród zaadaptowanych stoczniowych hal, planowali niższą zabudowę. Na przeszkodzie stanęły m.in. trudności w uzyskaniu uzgodnień od Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który miał zastrzeżenia do formy zabudowy i uruchomienie przez niego procedury wpisu terenu do rejestru zabytków. Od tego czasu Alides udało się wyremontować jedynie dwa historyczne budynki: Dyrekcji oraz zlokalizowanej vis a vis dawnej Remizy (otwarte w 2020 r.).
Stocznia Cesarska. Budowa rozpocznie się w 2025 r.
© Alides/Roark Studio
Projekt Roark Studio. „Tło dla zabytków”
Teraz na terenie Stoczni Cesarskiej powstanie pięć nowych budynków, a zabytkowy obiekt dawnej Formierni zostanie zrewitalizowany. Układ urbanistyczny nowoprojektowanej zabudowy obejmuje obszar pomiędzy ulicą Narzędziowców od północy, ulicą Popiełuszki od południa, budynkiem Dyrekcji od zachodu i budynkiem Formierni od wschodu.
Łącznie Alides planuje wybudować 388 mieszkań i 34 lokale usługowe. Inwestor podał też, że nowe budynki będą miały od 4 do 6 kondygnacji. Za projekt odpowiedzialna jest trójmiejska pracownia Roark Studio, która zaprojektowała Trójmieście m.in. zespół mieszkalno-usługowy Atrium Oliva, Apartamenty Chlebowa, osiedle Nowe Kolibki.
Koncepcja pracowni Henning Larsen z 2019 r.
© Alides/ Henning Larsen
- Projektowanie na terenie Stoczni Cesarskiej było dla naszego zespołu wymagającym zadaniem. Byliśmy zaangażowani w rewitalizację dwóch historycznych obiektów w tym obszarze, jednak wprowadzenie nowej zabudowy w poprzemysłową tkankę jest wyzwaniem - mówi Jakub Bladowski, właściciel Roark Studio. - Zależało nam na tym, aby projektowane budynki stanowiły tło dla zabytków, a jednocześnie były dla nich uzupełnieniem, dzięki czemu zachowany zostanie wyjątkowy klimat stoczni. Układ urbanistyczny nowego założenia jest ściśle związany z usytuowaniem nieistniejących już na tym terenie hal, zaś wyraz architektoniczny stanowi współczesne nawiązanie do ich skali i charakteru - dodaje Bladowski.
Tak wygląda dziś teren Stoczni Cesarskiej
© Alides
Architekci podkreślają, że inspiracją dla zróżnicowania kompozycji najwyższych kondygnacji jest panorama stoczni i stalowe dźwigi, górujące nad ceglaną zabudową. Aby podkreślić maksymalną wysokość pierwotnej, nieistniejącej już zabudowy bryły zaprojektowano jako ceglane - do wysokości wcześniej istniejących hal, które kiedyś stały w ich miejscu, a powyżej ich wysokości zmieniono ich wyraz architektoniczny na stalowy, nawiązujący do dźwigów.
- Charakter przestrzeni zewnętrznych ma na celu podkreślenie unikatowej lokalizacji w poprzemysłowej tkance za pomocą wyeksponowania reliktów (w formie zabytkowych kratownic czy torów) oraz wprowadzenia materiałów takich jak trylinka, blacha, czy ryflowany beton - dodają
