Od pięciu lat trwają prace nad nowym Studium dla Warszawy. Strategiczny dokument miał zostać wyłożony w pierwszej połowie 2023 roku. Na samym finiszu prac poufną do tej pory dokumentację udostępnił RDOŚ. Czy będzie to miało wpływ na dalsze prace? I jakie są założenia nowego dokumentu strategicznego stolicy?
Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego to podstawowy dokument wyznaczający cele polityki rozwoju miasta, jak określają ją warszawscy urzędnicy — swoista „konstytucja przestrzenna”. Obowiązujące Studium z 2006 roku zdezaktualizowało się — nie odpowiada na współczesne wyzwania związane z klimatem i jakością życia, bazuje na zdezaktualizowanych założeniach demograficznych i nie przeciwdziała rozlewaniu się miasta. Wszystkie te błędy naprawić ma nowy dokument, do którego opracowania przystąpiono w 2018 roku. Od tego czasu trwały prace analityczne, planistyczne, uzgodnienia i opiniowanie. Mieszkańcy i mieszkanki Warszawy założenia dokumentu znali szczątkowo — głównie za sprawą materiałów z analiz prowadzonych przez Urząd Miasta. Wiedzieli, że Warszawa ma być bardziej zielona, zrównoważona, lepiej skomunikowana i chroniąca krajobraz naturalny i kulturowy. Konkretne rozwiązania były owiane tajemnicą, a ich publikację planowano jako formalne wyłożenie Studium. Tymczasem cała treść dokumentu wyciekła już teraz.
dyskusyjny wyciek
kształtowanie struktury przestrzennej
© UM Warszawa
Studium obecnie jest opiniowane przez zewnętrzne instytucje. Jedna z nich udostępniła treść dokumentu na wniosek o dostęp do informacji publicznej. Mowa o Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która jest ostatnim urzędem w kolejce do uzgodnień „przestrzennej konstytucji”. Wyciek dokumentu krytykowany jest przez ratusz:
W naszej ocenie nie jest to najlepsza praktyka, RDOŚ powinien był odesłać wnioskodawcę do Urzędu Miasta, który jest autorem dokumentu. — tłumaczy Monika Beuth, rzeczniczka prasowa Urzędu m.st. Warszawy. Dodaje jednak, że — Nie mam jednak w tej sprawie jednoznacznej opinii prawnej, pewnie jest to dyskusyjne.
niekończąca się opowieść
Jak potoczą się dalsze prace nad udostępnionym przypadkowo Studium? Jak przyznaje rzeczniczka ratusza:
To udostępnienie nie ma konsekwencji dla dalszych prac, jesteśmy na finiszu. Oczywiście nie ma tu żadnych tajemnic, dyskusja na temat niektórych rozwiązań może zacząć się wcześniej, niemniej projekt Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego m.st. Warszawy jest wciąż na etapie uzgodnień.
Prace będą trwały, dopóki nie spłyną ostateczne uzgodnienia z RDOŚ, a te trwają już od kilku tygodni. Do tego momentu konkretne zapisy studium mogą ulec zmianie. Warto jednak już teraz przyjrzeć się, jak planuje rozwijać się Warszawa.
wielki powrót małych ogródków
Jednym z głównych założeń przyświecających zespołowi opracowującemu Studium jest ochrona środowiska, przestrzeni zielonych, retencjonowanie wody czy wspieranie bioróżnorodności. Decyzją planistyczną, która motywowana jest takimi założeniami, jest ochrona istniejących ogródków działkowych, które w dużej mierze w poprzednim Studium przeznaczone były pod zabudowę. Przez lata niedoceniane i często traktowane jako bariera, przeszkoda i relikt przeszłości, rodzinne ogródki zyskały na znaczeniu w trakcie pandemicznych lockdownów, a dziś coraz częściej postrzegane są jako przestrzeń wartościowa także w skali urbanistycznej, z której korzystają zarówno ludzie, jak i zamieszkujące miasto zwierzęta.
ROD
Adrian Grycuk | © Wikimedia Commons CC BY-SA 3.0 pl
I tak zamiast planowanej wcześniej zabudowy zachowana zostanie zieleń na obszarze ROD-ów przy ulicach Sobieskiego na Mokotowie i Międzynarodowej na Pradze Południe, ROD Pratulińska na Targówku czy ogródki w okolicach Lotniska Bemowo.
Nie wszystkie jednak ogródki będą chronione. Znikną te na Czerniakowie. Miasto planuje w tym miejscu przedłużenie linii metra M3 z Gocławia na Mokotów i budowę stacji. Ogródki ustąpią więc miejsca zabudowie mieszkaniowo-usługowej i w niewielkiej części zieleni publicznej. Podobnie stanie się w okolicach Dworca Gdańskiego, gdzie już teraz obszar działek jest mocno okrojony, a w przyszłości ma całkowicie zostać zlikwidowany. Nowe obszary zabudowy dopuszczono także w rejonie byłych ogródków w okolicach lotniska Chopina i na rekultywowanym składowisku popiołów z Żerania w Piekiełku, dziś całkowicie wyłączonym z zabudowy.
ucięte wieżowce
panorama Warszawy
fot. Borys Kozielski | © Wikimedia Commons CC BY 4.0
Niezadowoleni mogą być fani wysokościowej zabudowy, którą powoli wypełnia się panorama stolicy. Planiści określili trzy poziomy struktury wysokościowej. Ta ostatnia, dotycząca najwyższych dominant została ograniczona do 180 metrów wysokości w lewobrzeżnej części miasta i 120 metrów po praskiej stronie Wisły. Dla porównania Pałac Kultury i Nauki ma wysokość 231 metrów, a najwyższy budynek w Unii Europejskiej, Varso Tower wraz ze swoim masztem — 310 metrów. Dodatkowo lokowanie tak wysokich budynków ma być ograniczone do kilku stref — między innymi Portu Praskiego, okolic al. Jana Pawła II, Ronda Daszyńskiego, Placu Zawiszy, Ronda „Radosława” oraz Portu Praskiego.
skala zabudowy
fot. UM Warszawa
Oczywiście zmiany wynikające z nowych zapisów studium, aby zyskały przełożenie na rzeczywistość, najpierw muszą znaleźć się w zapisach zaktualizowanych miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego – do tego jednak daleka i długa droga. W międzyczasie wciąż powstawać będą mogły budynki na podstawie starych planów, dopuszczających dużo bardziej intensywne wskaźniki oraz decyzji o warunkach zabudowy — a w takim właśnie trybie powstał najwyższy wieżowiec Warszawy.
postmodernizm do ochrony
Na liście dóbr kultury współczesnej wskazanej w projekcie studium znalazło się 58 wybitnych architektonicznie obiektów zrealizowanych w ostatnich dekadach. Część z nich to całkiem współczesne realizacje takie jak Siedziba Agory projektu JEMS Architekci czy Służewski Dom Kultury autorstwa 137kilo i WWAA. Największe kontrowersje budzić mogą obiekty z lat dziewięćdziesiątych. Wśród nich wymieniono przechodzący właśnie modernizację Hotel Jan III Sobieski (proj. Wolfgang Triessing, Maciej Nowicki), biurowiec Curtis Plaza (proj. Mirosław Kartowicz, Romuald Welder) czy Centrum Handlowe Panorama (proj. APAR-WADECO). Prawnie chronione ma być też centrum biurowe Kaskada (proj. Jerzy Skrzypczak), hotel Sheraton (proj. Tadeusz Spychała) i jeden z ulubionych budynków stolicy — Biblioteka Uniwersytecka (proj. Marek Budzyński, Zbigniew Badowski).
Curtis Plaza
fot.: Emptywords |© Wikimedia Commons CC BY-SA 4.0
Jak zauważa Aleksandra Stępień-Dąbrowska, badaczka architektury postmodernizmu:
Lista pokazuje pełen przekrój różnorodnych sposobów budowania, charakterystycznych dla lat 80. i 90. XX wieku. Wpisanie ich na listę DKW ma w zamyśle pozwolić, aby zostały poddane obiektywnej ocenie przez kolejne pokolenia. To ważne, aby stała się skutecznym narzędziem, które uchroni budynki przed losem zburzonego fragmentu Atrium czy przemalowanego Hotelu Sobieski.
transportowa plątanina
Zmiany widać też w układzie transportowym miasta. Z inwestycji drogowych największe to przede wszystkim trasa S7 na odcinku od węzła Marynarska na północy, przez Chomiczówkę, Aleje Jerozolimskie do okolic Służewca. Dzięki temu odciążone, a w efekcie zwężone zostaną ulice Towarowa i Okopowa.
planowana sieć dróg
© UM Warszawa
Planowanych jest kilka nowych mostów — między innymi odkładana od lat budowa Mostu Krasińskiego łączącego Żoliborz z Targówkiem i przeprawa, która wypełni lukę między mostami Siekierkowskim i Anny Jagiellonki (południowym). To niejedyne zmiany w krajobrazie doliny Wisły. Planiści proponują, aby tunel Wisłostrady dziś stanowiący krótki fragment tej trasy na Powiślu, rozszerzyć na odcinek od Trasy Łazienkowskiej do Cytadeli. Taki ruch byłby niezwykle kosztowny, ale przybliżyłby miasto do rzeki. Dyskusyjne jest natomiast utrzymanie w studium innego tunelu — trasy w okolicach Cmentarza na Powązkach łączącej Rondo Radosława z Aleją Prymasa Tysiąclecia. Według przeprowadzonych w 2016 roku analiz tunel nie spełniałby swojej funkcji, bo nie byłby połączony z trasą S8, a zysk w postaci odciążenia sieci drogowej w okolicy byłby niewielki. Z nowego studium wykreślono planowane od dekad drogi — Trakt Nadwiślański, ulicę Nowo-Jagiellońską i Trasę Olszynki Grochowskiej.
Most Krasińskiego
© UM Warszawa
Po moście Krasińskiego przebiegać ma nowa linia tramwajowa od placu Wilsona do św. Wincentego, tramwaj połączy też Żoliborz z Młynowem i dalej Dworcem Zachodnim oraz przetnie Odolany nową ulicą równoległą do Jana Kazimierza.
planowana sieć tramwajowa
© UM Warszawa
Rozwój sieci metra pokrywa się z publikowanymi już wcześniej przez ratusz planami. Planowane jest w sumie pięć linii w tym dwie istniejące z przedłużeniem M2, przygotowywana budowa M3 na Gocław i jej przedłużenie na Mokotów, M4 z Białołęki przez Wolę na Wilanów oraz M5 z Gocławka, przez Saską Kępę i Ochotę do Ursusa.
sieć linii metra
© UM Warszawa
Ciekawe są także kierunki rozwoju sieci infrastruktury rowerowej. Powstanie pięć nowych mostów przez Wisłę, przeznaczonych tylko dla pieszych i rowerów. Będą to przeprawy w rejonie ulic Dewajtis-Laurowej (Młociny-Tarchomin), Podzamcze-Ratuszowa (Stare Miasto-Praga), Karowa-Okrzei (budowana kładka), Port Czerniakowski-Zwycięzców (Śródmieście-Saska Kępa) i Rodzynkowa-Afrykańska (dolny Mokotów-Saska Kępa). Pytanie tylko, czy będzie ona realizowana w przemyślany sposób — dziś do inwestycji przystępuje się w dosyć chaotycznym trybie. Olbrzymie środki kierowane są na takie cele jak budowa kładki do Portu Praskiego, która nie będzie częścią żadnej ważniejszej trasy rowerowej, a nieukończone pozostają kluczowe dla sieci fragmenty jak przeprawa przez Most Łazienkowski dziś urywająca się na bulwarach.
budowana kładka na Pragę
© UM Warszawa
kiedy oficjalne wyłożenie?
Kiedy dokument trafi do konsultacji publicznych?
Termin wyłożenia zmienia się nie z powodu „wycieku” tylko właśnie z powodu uzgodnień z RDOŚ, który jest już ostatnim urzędem, z pozostałymi wymaganymi do uzgodnienia instytucjami ten etap już się zakończył — tłumaczy Monika Beuth. — Harmonogram konsultacji podamy, gdy dokument będzie już opublikowany.