artykuł z numeru A&B 06 | 2022
Kreowanie choreografii codzienności za pomocą architektury to jedna z kluczowych cech, które można odnaleźć w realizacjach Grafton Architects. Prowadzone przez Yvonne Farrell i Shelley McNamarę biuro wyspecjalizowało się w tworzeniu miejsc spotkań, wymiany idei, przecięcia dróg komunikacji w miastach i budynkach. Ich projekty obfitują w przestrzenie o niedopowiedzianej funkcji, z których użytkownicy mogą korzystać w niemal dowolny sposób.
Nagrodę Unii Europejskiej im. Miesa van der Rohe przyznano w tym roku budynkowi Kingston University Town House w Londynie projek
fot. Ed Reeve
Dziś, po miesiącach kolejnych lockdownów i ograniczeń, jak nigdy potrzebujemy przestrzeni do budowania fizycznych więzi, miejsc osobistych i często nieplanowanych spotkań. Tegoroczna Nagroda Miesa van der Rohe dla Kingston University Town House w Londynie potwierdza, że rozwiązania opracowane przez irlandzkie biuro mogą stać się inspiracją dla nowej typologii architektury użyteczności publicznej. Czy jest w niej jednak miejsce na kwestie klimatyczne?
W twórczości Grafton Architects, podobnie jak nagrodzonego w poprzedniej edycji duetu Lacaton & Vassal, widać przede wszystkim konsekwencję w realizacji programu ideowego prowadzących biuro architektek. Ich kolejne nagradzane obiekty stanowią głos w dyskusji o kształcie wspólnej przestrzeni i budynków publicznych w mieście. Architektki, pracując nad zróżnicowanymi projektami, sumiennie realizują swoją agendę, przedkładają wartości ponad architektoniczne mody i trendy. I choć obecnie trudno wskazać w Polsce biuro, którego twórczość odznaczałaby się podobnym podejściem ideowym, realizacją określonego programu czy poszukiwań w obrębie wybranego zagadnienia — czy to przestrzeni wspólnych, jak u Grafton Architects, czy twórczych adaptacji autorstwa Lacaton & Vassal, kolejne edycje międzynarodowych nagród zdają się potwierdzać, że właśnie program ideowy, zapisany w architekturze zbiór wartości i specjalizacja w konkretnym obszarze budownictwa są obecnie najbardziej doceniane w świecie.
McNamara i Farrell swoje biuro założyły w Dublinie w 1978 roku, równocześnie rozwijając działalność dydaktyczną, między innymi na University College Dublin, Harvard Graduate School of Design, Yale czy EPFL w Lozannie. Całokształt ich pracy został doceniony już dwukrotnie: w 2020 roku architektki otrzymały dwa prestiżowe wyróżnienia — Nagrodę Pritzkera (por. A&B 06/2020) oraz Złoty Medal RIBA. Wielokrotnie nagradzane były także ich poszczególne realizacje. W 2008 roku zaprojektowany przez nie budynek Università Luigi Bocconi w Mediolanie otrzymał tytuł Budynku Roku (World Building of the Year), a ich wystawa na Biennale Architektury w Wenecji w 2012 roku poświęcona częściowo gmachowi UTEC University w Limie, otrzymała nagrodę Srebrnego Lwa. Sam budynek, po ukończeniu został nagrodzony RIBA International Prize.
Nagrodę Unii Europejskiej im. Miesa van der Rohe przyznano w tym roku budynkowi Kingston University Town House w Londynie projek
fot. Ed Reeve
Na Biennale Architektury w Wenecji Yvonne Farrell i Shelley McNamara powróciły w 2018 roku w roli kuratorek wydarzenia. Wybrane przez nie hasło „Freespace”, miało opisywać budowaną przez architekturę przestrzeń wolności ciała, kreacji, umysłu, idee demokratyczne i dbałość o dobro wspólne. Idee, które architektki spisały w opublikowanym przed Biennale manifeście, najlepiej opisują ich podejście do architektury, które próbowały przenieść także na grunt wystawy. Krytykowane za brak precyzyjności w określeniu kierunków interpretacji biennalowego hasła, wciąż jednak pozostawały konsekwentne w promowaniu idei, które same starają się wcielać w życie. Sam sposób zbudowania wystawy głównej w Arsenale pokazał zresztą ich silne przywiązanie do praktyki architektonicznej — poszczególne zespoły dostały „działki” do „zagospodarowania”. Same w manifeście pisały, że „ziemię postrzegają jako klienta”. Próba przełożenia języka codziennej praktyki architektonicznej na zupełnie inne medium, jakim jest tekst i wystawa, okazało się jednak nieco karkołomne. Zupełnie inaczej było w przypadku Town House, budynku, który z powodzeniem może pełnić funkcję przestrzennego manifestu Grafton Architects, wykorzystującego najlepiej znane im medium — architekturę.
Przyznając nagrodę Stirlinga w 2021 roku, Norman Foster w imieniu całego jury mówił, że Town House „to teatr życia — magazyn idei. W tym niezwykle oryginalnym dziele architektury, ciche czytanie, głośne performanse, badania i nauka mogą z sobą wspaniale koegzystować. To nie lada wyczyn”. Ta mieszanka wynika jednak nie z pomysłu architektek, a założeń inwestora, które, jak same przyznają, okazały się jedną z największych inspiracji. Postępowa wizja miejsca nauki, w którym różne funkcje i elementy mogą się nakładać i przeplatać, jednocześnie zachowując własną tożsamość, zaowocowały projektem złożonej przestrzeni edukacyjnej o wielu funkcjach, w której najważniejsze jest bycie razem lub obok siebie, wizualne i fizyczne powiązania, które zachęcać mają do spotkań i naukowej oraz towarzyskiej wymiany. Na emocjonalny wymiar projektu i wykreowanej przez architektki przestrzeni wskazują też jurorzy Nagrody Miesa van der Rohe, którzy w uzasadnieniu pisali o „budynku kreującym emocjonalne doświadczenie” na wielu różnych poziomach, przestrzeniach przeplatających się nie tylko z sobą, ale łączących z życiem miasta i podnoszących jakość życia poprzez edukację i bycie razem.
Nagrodę Unii Europejskiej im. Miesa van der Rohe przyznano w tym roku budynkowi Kingston University Town House w Londynie projek
fot. Ed Reeve
Otoczona niezliczonymi, obszernymi tarasami i arkadami bryła mieści bibliotekę, czytelnie, sale do pracy grupowej i indywidualnej, studia tańca i przestrzenie performatywne — wszystkie rozlokowane na kilku poziomach zorganizowanego na otwartym planie budynku. Dostępne są one publicznie dla wszystkich. Dodatkową zachętą do odwiedzenia budynku są częściowo dostępne z zewnątrz tarasy oraz publiczne funkcje zlokalizowane na parterze — między innymi tętniące życiem atrium z kawiarnią połączone z tarasem na dachu. Wszyscy użytkownicy budynku, zarówno pracownicy uniwersytetu, studenci, jak i goście, mają zawsze możliwość zajrzenia w każdy kąt obiektu i nawiązania wzrokowego kontaktu. Aby zachować komfortowe warunki nauki, wymagające ciszy i skupienia przestrzenie zostały zlokalizowane na wyższych piętrach, odseparowanych od bezpośredniego przepływu gości.
Transparentność budynku, jego publiczna funkcja i „porowata” struktura składają się na niezwykle szczery obiekt. Owa szczerość nie dotyczy jednak tylko funkcji i stojących za nią idei, ale także materiałów i konstrukcji. To zresztą także znak rozpoznawczy Grafton Architects — kreowanie przestrzennych struktur, ujmujących swoją masą, grą światła, przepływem i obecnością ludzi w przestrzeniach o niezdefiniowanym do końca kształcie, które można wykorzystać na wiele sposobów. Budujące wnętrza bryły i ściany są zwykle masywne, wykonane z naturalnych, surowych materiałów takich jak beton, kamień czy cegła. Wyznaczają one ramy dla miejsc o publicznym charakterze, które od świata zewnętrznego i siebie nawzajem oddzielają dematerializujące się wizualnie przeszklone połacie. W ten sposób architektki przenoszą urbanistykę miasta w skalę architektoniczną, nie operując korytarzami, salami i klatkami schodowymi, a raczej sekwencją publicznych i półpublicznych przestrzeni przepływających przez budynek i jego najbliższe otoczenie na wielu poziomach. Takie rozwiązania idealnie widać w mediolańskim Uniwersytecie, gdzie nadwieszone, masywne bryły „wciągają” przestrzeń ulicy do wnętrza budynku. W przypadku Town House autorki postawiły na bardziej ażurową strukturę.
Nagrodę Unii Europejskiej im. Miesa van der Rohe przyznano w tym roku budynkowi Kingston University Town House w Londynie projek
fot. Ed Reeve
Nieco monumentalna w skali, sześciokondygnacyjna bryła zyskała na lekkości dzięki przechodzącym przez całą jej wysokość betonowym kolumnom. Nadają one strukturze budynku przepuszczalności i porowatości, zachęcając przechodniów i użytkowników obiektu do korzystania z usytuowanych między wnętrzem a zewnętrzem obszernych tarasów i zewnętrznych schodów. Ta sama surowa betonowa konstrukcja została wyeksponowana we wnętrzach budynku. Kaskady kolejnych kondygnacji, schodów, bryły pomieszczeń i rytmiczne betonowe żyletki na ścianach kreują swoisty wewnętrzny krajobraz nauki, niezachwiany konstrukcyjnymi podziałami. Elementem wiążącym formalnie budynek z otoczeniem jest użyta na zewnętrznej elewacji cegła, która podobnie jak drewniane elementy wewnątrz, ociepla nieco architekturę o mocno industrialnym charakterze.
projekt kooperatywy mieszkaniowej La Borda Cooperative w Barcelonie — wyróżnienie specjalne dla hiszpańskiego biura Lacol w tegorocznej edycji konkursu o Nagrodę im. Miesa van der Rohe
fot. Lacol | fot. Baku Akazawa
Imponująca, betonowa konstrukcja budynku, była jednak też tym, co wzbudziło największe kontrowersje krytyków architektury, po przyznaniu budynkowi nagrody Sterlinga. Przede wszystkim budynek wzniesiono w miejscu zburzonego, prefabrykowanego obiektu zawierającego niegdyś biura i miejsca spotkań studentów. Choć jest to część działań rewitalizacyjnych prowadzonych na terenie kampusu, takie podejście stoi w sprzeczności z ideą ponownego użytku (ang. adaptive reuse), która w pierwszej kolejności zakłada adaptację istniejących struktur, by ograniczyć negatywny wpływ budowania na środowisko. W czasach kryzysu klimatycznego, gdy budownictwo odpowiada za około 40 procent globalnych emisji dwutlenku węgla, Grafton Architects proponuje elegancką konstrukcję z betonu, dla której nie przeprowadzono nawet oceny emisji CO2 (embodied carbon assessment). Kwestie środowiskowe wydają się dziś kluczowe przy wyborze projektów, ale też wskazywaniu trendów — a taką funkcję pełnią prestiżowe nagrody, którymi Town House został wyróżniony.
Obrońcy Town House wskazują, że nowe budynki są wciąż potrzebne, ponieważ nie wszystkie funkcje da się zrealizować w adaptowanych, istniejących strukturach. Także sama jakość architektury ma pozwalać na długą żywotność budynku czy adaptacje do zmieniających się programu i funkcji. Wydaje się jednak, że realizacja trwałego budynku o społecznie potrzebnej funkcji nie musi pociągać za sobą tak obciążających środowisko rozwiązań i technologii bazujących na betonie. Brak zaangażowania autorek w kwestie klimatyczne nie przekreśla jednak istotnych wartości budynku, jego wkładu w rozwój typologii i kształtowanie otwartej, egalitarnej przestrzeni akademickiej.
***
W tym roku jury Nagrody Unii Europejskiej w konkursie architektury współczesnej im. Miesa van der Rohe przyznało także wyróżnienie specjalne dla dobrze rokującej pracowni — otrzymało je barcelońskie biuro Lacol za projekt kooperatywy mieszkaniowej La Borda Cooperative w stolicy Katalonii.
Kacper Kępiński
Ilustracje udostępnione dzięki uprzejmości Fundacji Miesa van der Rohe.