Konkurs studencki na najciekawszy projekt przestrzeni do mieszkania
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

Wiedźma i Wypędzeni. Nowe pomniki Poznania

26 listopada '24

Po latach przerwy w Poznaniu stanęły w tym roku dwa nowe pomniki. Oba figuralne, oba zasadne. Długo czekały na realizację. Upamiętnienie wypędzonych Wielkopolan budziło kontrowersje natury artystycznej i emocjonalnej. Pomnik Wiedźmy raził niektórych tematyką. Stał zresztą tylko dwa miesiące. Czy wróci?

Typowa dla Polski pomnikomania w ostatniej dekadzie omijała Poznań. Miasto zabezpieczyło się bowiem przed naporem okolicznościowych komitetów usiłujących stawiać mało udane rzeźby lub instalacje. Wszystko dzięki tzw. uchwale pomnikowej zatwierdzonej przez radnych w 2014 roku, która dość precyzyjnie określiła, w jakim trybie mogą zapadać decyzje o postawieniu nowych monumentów. Zasadniczo trzeba urządzić profesjonalny konkurs na ich formę.

Wcześniej wystarczyło, że radni godzili się na proponowaną lokalizację pomnika, a później (z wyjątkiem uwag konserwatorskich w niektórych częściach miasta) nie było już żadnego sita, które zatrzymałoby nieudane rzeźby lub kompozycje. Uchwała pomnikowa była pokłosiem debaty poświęconej pomnikom z 2013 roku urządzonej przez inicjatywę Otwarte. Debata stanowiła z kolei reakcję na mnożące się pomysły kuriozalnych upamiętnień, na czele z odbudową monumentalnego pomnika Chrystusa Króla oraz karykaturalną rzeźbą Paderewskiego grającego na czymś w rodzaju keybordu.

debata o pomnikach, organizacja: inicjatywa Otwarte, wrzesień 2013 r

debata o pomnikach, organizacja: inicjatywa Otwarte, wrzesień 2013 r — spotkanie odbyło się w obrębie pomnika Armii Poznań

źródło: FB /Otwarte

zespół, koń i emocje

Zgodnie z uchwałą powołano również zespół ds. wznoszenia pomników (jego skład jest odnawiany w każdej kadencji samorządu), który opiniuje wnioski oraz wstępną koncepcję rzeźby lub bryły (jeśli komitet ją dostarczy). Tylko w przypadku, gdy członkowie zespołu uznają przedstawione dzieło za obiekt wartościowy artystycznie, mogą rekomendować rezygnację z konkursu. Konieczność opiniowania oraz wymogi narzucane komitetom zahamowały stawianie nowych pomników, i „wciskanie” Miastu już gotowych rzeźb.

pomnik Wypędzonych Wielkopolan, Poznań, proj. Karol Badyna

pomnik Wypędzonych Wielkopolan, Poznań, proj. Karol Badyna — zbliżenie na figuralną część kompozycji, w tle kompleks mieszkaniowo-biurowy przy ul. Towarowej

fot.: Jakub Głaz

Zapisy uchwały nie rozwiązały jednak wszystkich problemów, zwłaszcza tych, które były i są pochodną silnych emocji. Jest to m.in. przypadek pomnika Wypędzonych Wielkopolan zaprojektowanego przez Karola Badynę (pracownia rzeźby „Forma” z Krakowa). Odsłonięto go 5 listopada, w 85. rocznicę pierwszych wysiedleń, po ponad dekadzie starań. Miejsce pod ten monument władze wyznaczyły już w 2014 roku: w pobliżu Dworca Głównego, na skraju parku Marcinkowskiego, u zbiegu ulic Powstańców Wielkopolskich i Towarowej – przy jednym z pieszych traktów prowadzących ze stacji do centrum. Potem zaczęły piętrzyć się jednak problemy natury artystycznej, proceduralnej i – chyba przede wszystkim – emocjonalnej.

pomnik Wypędzonych Wielkopolan, Poznań, proj. Karol Badyna

pomnik Wypędzonych Wielkopolan, Poznań, proj. Karol Badyna — widok „rewersu” pomnika od strony ulicy Towarowej, w tle park Marcinkowskiego i kompleks biurowy Nowy RYnek

fot.: jakub Głaz

Na pomnik czekały bowiem zrzeszone w dwóch stowarzyszeniach rodziny Polaków wygnanych z miasta i regionu przez niemieckie władze przede wszystkim w 1939 i 1940 roku. Co zrozumiałe najaktywniejsi byli dobiegający sędziwego wieku seniorzy, którzy jako dzieci doświadczyli tych przymusowych wysiedleń. Eksmisje były bardzo dotkliwe: zaskoczonym mieszkańcom dawano kwadrans na spakowanie niezbędnych i mało kosztownych rzeczy. Z wcielonej do Rzeszy Wielkopolski wywożono ich do Generalnego Gubernatorstwa (bez zapewnienia tam lokum).

Wcześniej jednak wypędzeni trafiali na ciężkie zimowe tygodnie lub nawet miesiące do obozu przesiedleńczego w peryferyjnej poznańskiej dzielnicy Główna. Korzystając z tego etapu (lub też bez niego) Niemcy przesiedlili kilkaset tysięcy Wielkopolan. Ich mieszkania, domy oraz ruchomości przejmowali Niemcy z głębi Rzeszy lub „repatriowani” tzw. Baltendeustche (Niemcy z Łotwy i Estonii – wcielonych do ZSRR w 1940 roku). Polaków wysiedlano także w obrębie Wielkopolski, np. do gorszych lokali lub baraków (tzw. rugi wewnętrzne).

za mało dramatu

Podejścia do budowy pomnika były trzy. W 2016 roku zespół ds. pomników zgodził się na rezygnację z konkursu i realizację propozycji autorstwa Jarosława Mączki. Jego koncepcja przedstawiała małą, okrytą kocem dziewczynkę na tle pękniętego obelisku. Propozycję zgłoszoną przez jedno ze stowarzyszeń oprotestowało jednak skutecznie drugie zrzeszenie. Forma miała być zbyt mało dramatyczna i nie obrazować tragedii wypędzonych.

pomnik Wypędzonych Wielkopolan, Poznań,

pomnik Wypędzonych Wielkopolan, Poznań, — pierwsza i odrzucona ostatecznie propozycja autorstwa Jarosława Mączki

źródło: gloswielkopolski.pl

Odbył się zatem konkurs sfinansowany przez Miasto. Doszło do niego dwa lata później, ale przyznano tylko dwa wyróżnienia (bez nagród). Zdaniem sądu konkursowego proponowane formy wydawały się zbyt odległe od upamiętnianej idei. Społecznikom znów brakowało emocji i dramatycznego wydźwięku. Faktycznie, pierwsza z wyróżnionych prac, choć formalnie udana, nawiązywała do kształtu schronu przeciwlotniczego, co ma niewielki związek z wypędzeniami. Drugie wyróżnienie: forma pokazująca przełamany stół nakryty obrusem lepiej operowała symboliką, ale okazała się „za mała” jak na tak ważny temat.

pomnik Wypędzonych Wielkopolan, wyróżnienie w pierwszym konkursie

pomnik Wypędzonych Wielkopolan, wyróżnienie w pierwszym konkursie — proj.: Michał Gdak, Otylia Śleziak, Ewelina Gdak

źródło: poznan.pl

pomnik Wypędzonych Wielkopolan, wyróżnienie w pierwszym konkursie

pomnik Wypędzonych Wielkopolan, wyróżnienie w pierwszym konkursie — proj.: Zbigniew Mikielewicz

źródło: poznan.pl

Na gorąco sprawę komentował Piotr Libicki, członek zespołu pomnikowego (także jako prezydencki pełnomocnik ds. estetyki Miasta):

Ważne jest pytanie, do kogo ten pomnik ma być skierowany. Po przeprowadzonej debacie na ten temat, odnoszę wrażenie, że ma on zaspokajać przede wszystkim potrzeby środowisk, które zostały przez historię doświadczone, a niekoniecznie opowiadać ją nowym pokoleniom.

Odbył się zatem kolejny konkurs, w którym wygrała wspomniana już bardziej dosłowna i zrealizowana właśnie praca. W opisie czytamy:

Zawieszony nad wznoszącą się „drogą” pomnik wypędzonych Wielkopolan to próba pokazania dwóch zjawisk. Z jednej strony stanu psychicznego osób, które w jednej chwili muszą opuścić swój dom, a z drugiej koszmaru i przerażającego faktu wypędzenia i umieszczania ludzi w zatłoczonych wagonach towarowych.

pomnik Wypędzonych Wielkopolan, Poznań, proj. Karol Badyna

pomnik Wypędzonych Wielkopolan, Poznań, proj. Karol Badyna — widok w stronę ulicy Towarowej

fot.: Jakub Głaz

skate pomnik?

Do pewnego stopnia forma figuralnego pomnika współgra z tym opisem i – od strony warsztatowej – ogólnie wydaje się poprawna, choć zachowawcza. Jest przy tym jednak nieco zbyt dosłowna i podatna na niechciane interpretacje. „Zawieszenie” postaci ponad „drogą” zbyt mocno przywodzi na myśl sceny zbiorowych egzekucji na szubienicy. Wreszcie, motyw drogi zadartej ku górze pokazuje, jak ważne w tego typu przypadkach jest rozpoznanie i wyczucie kontekstu. Dwieście metrów dalej, w tym samym parku znajduje się obszerny skate park, którego rampy łudząco przypominają pomnikową formę.

pomnik Wypędzonych Wielkopolan, Poznań, proj. Karol Badyna

pomnik Wypędzonych Wielkopolan, Poznań, proj. Karol Badyna — tablice informujące o wypędzeniach stojące obok pomnika, w tle kompleks biurowy Nowy Rynek

fot.: Jakub Głaz

Poznań zyskał zatem pomnik ważny, lepszy od kilku innych okazów postawionych po 1990 roku, a jednocześnie daleki od doskonałości najlepszego chyba powojennego pomnika poświęconego Armii Poznań (proj. Anna Rodzińska i Józef Iwiański). Zrealizowana w 1982 roku kompozycja również jest narracyjna, ale operuje abstrakcyjnymi formami, a jej osadzenie w otoczeniu wydaje się wprost perfekcyjne. Warto przy tym zauważyć, że dziś nie udałoby się jej chyba zrealizować. Kombatantom Września 1939 roku umowna forma nie przypadła raczej do gustu. Tyle że ponad 40 lat temu podczas podejmowania decyzji większe znaczenie miały wartości artystyczne i architektoniczne (polityczne, rzecz jasna, również), a mniejsze – emocjonalne.

spalona za piwo

Tragiczne, choć odleglejsze w czasie wydarzenie upamiętnił także w tym roku pomnik Wiedźmy, który stanął w parku Stare Koryto Warty, przy Chwaliszewie, części centrum Poznania będącej do XVIII wieku osobnym miastem biskupim. Ten pomysł również długo czekał na realizację, choć starania o nią były mniej intensywne. Idea upamiętnienia pierwszej w Polsce kobiety spalonej na stosie w 1511 roku za „czary” (rzekome zepsucie warzonego piwa) wyszedł osiem lat temu od Ewy Łowżył, fotografki, animatorki kultury i współtwórczyni KontenerART-u – ulokowanego również przy Chwaliszewie miejsca mającego spore zasługi w powrocie miejskiego życia nad rzekę.

W 2016 roku Łowżył poświęciła skazanej przez władze Chwaliszewa bezimiennej kobiecie artystyczny performens i zaapelowała o postawienie jej pomnika. Wszystko, by zwrócić uwagę na okrucieństwo wobec kobiet i robienie z nich ofiar. Decydenci nie podchwycili jednak pomysłu, a krytycznie wypowiadali się o nim przedstawiciele prawicy. Niespodziewanie w tym roku chęć sfinansowania i realizacji figury zadeklarowała fundacja Dominiki Kulczyk, która przejęła organizację zadłużonego Malta Festivalu. Sama Kulczyk miała uznać, że idea ta współgra z nową formułą wydarzenia nastawionego na promowanie kobiecych osiągnięć, kultury i aktywności. Nie bez znaczenia był też źródłosłów słowa wiedźma, znaczącego „ta, która ma wiedzę”.

rzeźba/pomnik Wiedźmy, Poznań, park w Starym Korycie Warty, 09.2024

rzeźba/pomnik Wiedźmy, Poznań, park w Starym Korycie Warty, 09.2024 — proj. Alicja Biała, widok w stronę Warty

fot.: Jakub Głaz

pojawia się i znika

Zamówiono zatem rzeźbę u Alicji Białej, popularnej ostatnio artystki wizualnej rodem z Poznania i nadano sprawie urzędowy bieg. Tu jednak zaczęły się schody, bo – w trybie uchwały pomnikowej – nie było mowy, by zgodnie z zamiarem Kulczyk Foundation odsłonić rzeźbę już we wrześniu, podczas otwarcia festiwalu. Sięgnięto zatem na formalny wybieg i zgłoszono Wiedźmę jako rzeźbę plenerową, która podlega o wiele szybszemu opiniowaniu przez zespół ds. obiektów artystycznych w przestrzeni publicznej (niżej podpisany jest jego członkiem). Udało się i połyskliwa stalowa postać stanęła w parku 7 września podczas wesołego i bezpretensjonalnego otwarcia festiwalu, któremu udało się nawiązać do najlepszych lat Malty.

rzeźba/pomnik Wiedźmy, Poznań, park w Starym Korycie Warty, 07.09.2024

rzeźba/pomnik Wiedźmy, Poznań, park w Starym Korycie Warty, 07.09.2024 — uroczystość otwarcia festiwalu Malta i odsłonięcia pomnika

fot.: Jakub Głaz

Popularna w formie i łatwa w odbiorze stalowa figura autorstwa Alicji Białej przedstawia kobiecą postać naturalnej wielkości o nieco umownych kształtach i bez doprecyzowanej twarzy. Tak pomyślana everywomen stanęła bez żadnego postumentu bezpośrednio na ziemi wśród zieleni. W lustrzanym kształcie odbijały się okolica i podchodzący pod Wiedźmę przechodnie. Odbijały, bo na początku listopada rzeźba zniknęła z parku.

rzeźba/pomnik Wiedźmy, Poznań, park w Starym Korycie Warty

rzeźba/pomnik Wiedźmy, Poznań, park w Starym Korycie Warty — proj. Alicja Biała, w tle Ostrów Tumski i wieże katedry

fot.: Jakub Głaz

Fundacja tłumaczy, że konieczne są prace konserwatorskie, rzeźba stoi obecnie w siedzibie Festiwalu, a „wokół niej zostanie poprowadzony program edukacyjny”. Nie wspomina jednak, że – jako tymczasowy obiekt artystyczny – Wiedźma musiała zostać zdemontowana i przejdzie teraz omówioną wyżej formalną ścieżkę, by stać się pełnoprawnym pomnikiem. Stąd też brak konkretnej daty powrotu Wiedźmy, która docelowo ma być trwale związana z gruntem i opatrzona informacyjną tablicą.

rzeźba/pomnik Wiedźmy, Poznań, park w Starym Korycie Warty

rzeźba/pomnik Wiedźmy, Poznań, park w Starym Korycie Warty — proj. Alicja Biała, w tle komin Starej Gazowni

fot.: Jakub Głaz

O ile zapowiedź powrotu bezpretensjonalnej i ważnej rzeźby może cieszyć, o tyle formalne fortele budzą pewne zastrzeżenia. W podobny sposób mogą zacząć przecież działać inicjatorzy budowy pomników wątpliwej jakości, przed którymi udało się obronić Poznań w ostatnich latach. Żal też, że na pomnik Wiedźmy nie urządzono poważnego konkursu. Temat jest bardzo nośny i ciekawie byłoby zobaczyć inne, również mniej dosłowne propozycje.

Jakub Głaz

Głos został już oddany

okno zamknie się za 5

Okna dachowe FAKRO GREENVIEW – nowy standard na nowe czasy
Okna dachowe FAKRO GREENVIEW – nowy standard na nowe czasy
Lakiery ogniochronne UNIEPAL-DREW
PORTA BY ME – konkurs
INSPIRACJE