Czarna Kamienica w Chorzowie powstała w wyniku metamorfozy starszego budynku. Zmieniło się w niej praktycznie wszystko — od elewacji, bryły po układ. Jak budynek wpłynął na swoje najbliższe otoczenie?
Budynek zlokalizowany przy ulicy Stefana Batorego przez wiele lat stał strasząc mieszkańców Chorzowa. Pracę koncepcyjne i projektowe nad przebudową budynku rozpoczęły się jeszcze w 2019 roku, a rok później rozpoczęto prace budowlane. W efekcie niewielki budynek podwyższono i wyrównano, a powierzchnia użytkowa została zwiększona ponad dwukrotnie.
Czarna kamienica w Chorzowie
© GVL Estate Investment
O przebudowie kamienicy, doborze materiałów, zmianie funkcjonalności i wpływie kamienicy na miasto opowiada Piotr Zabłocki (Rese Architekci).
Wiktor Bochenek: Wcześniej na miejscu „Czarnej kamienicy” stał inny budynek. Jak wpłynął on na projekt?
Piotr Zabłocki: Nie do końca inny – inwestycja „czarna kamienica” to de facto przebudowa starej stuletniej kamienicy – ona wciąż tam jest, tyle że rozbudowana i mocno odświeżona.
wizualizacja budynku
© GVL Estate Investment
Wiktor: Dlaczego zdecydowaliście się na czarną klinkierową cegłę na elewacji?
Piotr: Elewacja klinkierowa to złoty środek przy tego typu renowacji budynku zabytkowego pozwalająca zachować charakter obiektu po wykonaniu zewnętrznej izolacji termicznej bez znacznego powiększania grubości muru i tym samym powierzchni zabudowy. Należy tu zaznaczyć, że przedmiotowa inwestycja korzysta z istniejących ścian budynku zabytkowego który już wtedy stał w pierzei zabudowy – to dość istotne ograniczenie, ale i wyzwanie, by właściwie zaprojektować przegrody budowlane. Kolor elewacji z kolei to wynika nawiązania do charakteru miejsca oraz bezpośredniego sąsiedztwa i otoczenia.
tak wyglądał budynek przed przebudową
© GVL Estate Investment
Wiktor Jak przebudowa wpłynęła na funkcjonalność budynku, porównując do stanu budynku przed zaniedbaniem? Jak rozłożone zostały w nim nowe funkcje?
Piotr: Układ funkcjonalny budynku pozostał zasadniczo nie zmieniony, funkcje zyskały nowy wymiar i standard oraz przybyły kolejne kondygnacje mieszkalne. W parterze budynku znajdują się lokale usługowe a na wyższych kondygnacjach mieszkania na wynajem. Większe zmiany zaszły w oficynie która pierwotnie pełniła funkcje gospodarcze a dziś to budynek mieszkalny z miejscami garażowymi.
dziedziniec przed przebudową
© GVL Estate Investment
Wiktor: W jaki sposób budynek, po zmianie wielkości, wpłynął na pierzeję ulicy?
Piotr: Uważam, że wpłynął pozytywnie, a na pewno się dopasował i podniósł ogólny standard. Pierwotnie budynek był dużo niższy niż otaczająca zabudowa, przez co stanowił pewną wyrwę w dość jednolitej, przynajmniej gabarytowo, zabudowie pierzei ulicy Stefana Batorego w Chorzowie. Obecnie budynek stanowi plombę w tej zabudowie, a dzięki jednolitej niekrzykliwej elewacji budynek doskonale harmonizuje się w tym zwartym środowisku miejskim.
Wiktor: Uwagę przykuwa skwer, nie myśleli Państwo nad wprowadzeniem większej ilości zieleni? Obecna sprawia jednak wrażenie karłowatej.
Piotr: Sęk w tym, iż projektując mieszkania bez miejsc parkingowych przy obecnych realiach miejskich powodujemy większe straty niż nie projektując zielonych skwerów. Mowa tu o typowym problemie w miastach jak Chorzów gdzie waży się co jest bardziej kluczowe – miejsca parkingowe czy zieleń. Biorąc pod uwagę, że w bezpośrednim sąsiedztwie budynku istnieje skwer i plac zabaw ważniejsze w tym miejscu były miejsca parkingowe powodujące, że cała inwestycja miała prawo bytu.
czarna kamienica w Chorzowie
© GVL Estate Investment
Wiktor: Co było najtrudniejsze w przypadku projektowania „Czarnej kamienicy”, a co sprawia Wam największą satysfakcję?
Piotr: Niewątpliwą satysfakcją jest to, że dzięki takim inwestycjom miasto zmienia się na lepsze co jako mieszkaniec Chorzowa, Batorego obserwuję co najmniej dwa razy dziennie mijając czarną kamienicę. Wtedy też mogę wspomnieć te trudniejsze momenty a w przypadku tego typu przebudowy główny problem to połączenie starego z nowym i nie popadanie w skrajność.
Wiktor: Dziękuje za rozmowę.