Architekci z pracowni 1504 architekci stworzyli projekt dwóch domów jednorodzinnych w miejscowości Kamierowskie Piece. Obiekty o prostej bryle i czarnej, drewnianej, opalanej elewacji nawiązują do lasów sosnowych oraz historycznej zabudowy okolic Borów Tucholskich.
W otoczeniu lasów mieszanych i borów sosnowych, na dużej działce o powierzchni 3,6 tys. metrów kwadratowych powstają dwa domy wakacyjne: większy – Typ A i mniejszy – Typ B. Architekci umieścili je tak, aby wynajmujący mieli, jak najwięcej prywatności. Obiekty zaprojektowane są konstrukcji murowanej z elementami żelbetowymi. Ich układ funkcjonalny projektanci podzielili na parter ze strefą dzienną i poddasze ze strefą prywatną z sypialniami.
elewacja domów jest wykonana z drewna opalanego
© 1504 architekci
Elewacja wykonana jest z drewna typu shou sugi ban (drewno opalane) wraz z deskami ustawionymi na sztorc, tworzącymi efekt pionowych tralek. Układ ten nawiązuje do długich pni sosen, które można zauważyć w lasach Borów Tucholskich i Kociewia. Forma obiektów i ciemna kolorystyka przywodzi na myśl tradycyjną architekturę regionu.
Dobrawa Bies: Co stanowiło główną inspirację projektu, z czego wynika kształt bryły?
Dawid Chojnacki: Inspiracją była architektura drewnianych chałup z regionu Borów Tucholskich i Kociewia oraz historyczne użycie drewna w ich budowie.
architekci stworzyli projekt dwóch domów na wynajem
© 1504 architekci
Dobrawa Bies: Co było dla Państwa priorytetem w tym projekcie?
Dawid Chojnacki: Priorytet to zawsze obopólne zadowolenie klienta i nasze, bez dwóch zdań. My dajemy od siebie nasz koncept, natomiast klient wykłada na daną inwestycję swoje ciężko zarobione pieniądze, niejednokrotnie bardzo duże pieniądze. Jak zawsze chcemy wnosić do architektury wartość dodaną, która będzie w czytelny sposób opowiadała, chociaż w części historie okolicy, przy jednoczesnej ewolucji formy odpowiadającej dzisiejszym realiom.
domy podzielone są na strefy: dzienną w parterze i prywatną na poddaszu
© 1504 architekci
Dobrawa Bies: Jakie były oczekiwania inwestorów?
Dawid Chojnacki: Inwestorzy oczekiwali dwóch budynków, z czego jeden faktycznie miał być większy. Chcieli, aby architektura obiektów pozwalała na stosunkowo niedrogą budowę, ale żeby budynki w subtelny sposób wyróżniały się na tle nowych realizacji w okolicy i tego typu inwestycji w kraju. Docelowo mają być domami na wynajem wakacyjny.
Dobrawa Bies: Co sprawiło największe trudności projektowe, a z czego są Państwo najbardziej zadowoleni?
Dawid Chojnacki: Budynki mają prostą konstrukcję. Jednak rozwiązania dachu i fragmentów elewacji są niestandardowe. Mamy nadzieję, że ekipa budowlana, przy wykańczaniu elewacji postara się, aby wszystkie elementy zostały wykonane zgodnie z projektem. Nasza w tym głowa, aby to się udało.
