Osiedle Enklawa to propozycja stworzenia zespołu domów jednorodzinnych w zabudowie szeregowej opracowana przez duet architektów — Adama Jankowskiego i Kamila Paszka z poznańskiej pracowni AMJ studio. Tworzące skwierzyńskie miniosiedle niewielkie obiekty zaprojektowane na naturalnym zboczu wpisywać się mają w istniejący kontekst wiejskiego krajobrazu poprzez nawiązanie do architektury znajdujących się w okolicy tradycyjnych zagród.
Architekci w projekcie osiedla wykorzystali spory wachlarz możliwości, jakie oferuje typologia architektury mieszkaniowej. Główną część założenia tworzą naprzemiennie ułożone bryły szeregowych, dwukondygnacyjnych domków jednorodzinnych, każdy z wyjściem na osobny taras i ogród. Zabudowa z dwóch stron domknięta jest poprzez prostopadle ułożone bryły domów jednorodzinnych w zabudowie bliźniaczej, dopasowanych do nierówności terenu. Całość, w najdalszym punkcie działki, domyka wolnostojący garaż.
elewacje domków na Osiedlu Enklawa
© AMJ studio
Ola Kloc: Co było priorytetem dla inwestora?
Adam Jankowski: Najważniejsze dla inwestora było stworzenie osiedla o wysokim współczynniku intensywności zabudowy, które będzie przyjazne jego mieszkańcom. Wpisanie się w kontekst lokalnej architektury wiejskiej pozwoliło zachować kameralność przestrzeni. Pomimo dużego skupienia budynków udało nam się uzyskać poczucie prywatności i indywidualności dla każdego z projektowanych domów.
Ola: Co było dla Was, projektantów, najważniejsze w projekcie Osiedla Enklawa?
Adam: Dla nas, jako projektantów najbardziej istotne było zachowanie wiejskiego charakteru projektowanej zabudowy. Wpisanie się w kontekst krajobrazu kulturowego Pomorza Środkowego było możliwe poprzez świadome zróżnicowanie tkanki urbanistycznej osiedla. Oznacza to w tym przypadku zastosowanie stromych, dwuspadowych dachów, odpowiedniej skali zabudowy, a także materiałów pochodzenia naturalnego, takich jak cegła i kamień. Zróżnicowana kolorystyka elewacji pozwala ponadto uniknąć poczucia powtarzalności przestrzeni. Innym elementem szczególnie dla nas ważnym była zieleń. Wpisanie budynków w naturalne zbocze okazało się w tym wypadku kluczowe.
osiedle zaprojektowane jest na naturalnym zboczu
© AMJ studio
Ola: Choć domy na pierwszy rzut oka są do siebie podobne, ich bryły dopasowane są nachylenia terenu, a elewacje wykonane będą z ręcznie formowanych płytek klinkierowych o zróżnicowanych odcieniach. Czy domy będą się także różnić wewnątrz?
Adam: To prawda, obiekty bazują na dwóch powtarzalnych modułach, co niewątpliwie usprawnia proces inwestycyjny i obniża koszty przedsięwzięcia. Dwa skrajne segmenty są większe od tych znajdujących się w środku. Przyjęte założenia pozwoliły zróżnicować bryły zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz. Mieszkańcy będą mieli możliwość wyboru aranżacji funkcjonalnej poddasza, gdzie zaproponowaliśmy układ z dwiema lub trzema sypialniami.
Ola: Co było dla Was najważniejsze przy projektowaniu układów wnętrz?
Adam: Bez wątpienia było to poczucie przestronności i otwarcia wnętrz na otoczenie. Relacja krajobrazu naturalnego z mieszkańcami jest kluczowa dla ich dobrego samopoczucia i zdrowia. W tym celu zastosowaliśmy duże przeszklenia od strony strefy dziennej, które pozwalają na skrócenie tego dystansu. Jednocześnie pomimo dużego skupienia zabudowy udało się stworzyć kilka kameralnych wnętrz. Każdy segment posiada swój taras z pergolą.
elewacje wykonane będą z ręcznie formowanych płytek klinkierowych o zróżnicowanych odcieniach
© AMJ studio
Ola: Co było najtrudniejsze w tym projekcie, a z czego jesteście najbardziej zadowoleni?
Adam: Wykorzystując powtarzalność modułu podstawowego, udało nam się uzyskać efekt rozdrobnienia i indywidualności przestrzeni. Dowiedliśmy tym, że poprzez zastosowanie odpowiednich zabiegów architektonicznych da się uzyskać wysoki współczynnik intensywności zabudowy, nie tracąc przy tym charakteru i przynależności do otoczenia. Właśnie ten element możemy wskazać jako najtrudniejszy, a zarazem taki, z którego jesteśmy najbardziej zadowoleni.
Ola: Dziękuję za rozmowę!