Istniejący częstochowski dworzec to ikona postmodernizmu. Przestronne wnętrza, poczekalnie, przestrzenie komercyjne i te udostępniane dla celów kultury i edukacji sprawiają, że budynek przybrał formę wielofunkcyjnego centrum. Potencjał dworca i placu przed nim można rozwijać, tworząc miastotwórcze lokalne centrum. Niestety władze PKP widzą przyszłość stacji inaczej. Planowane jest wyburzenie obecnego obiektu i budowa niewielkiej strefy wejściowej.
ikona postmodernizmu
Niespełna trzydziestoletni budynek obecnego dworca powstał na podstawie projektu przygotowanego przez krakowskiego architekta, Ryszarda Frankowicza wraz z zespołem szesnastu współpracowników. Budowa trwała od roku 1989 do 1996 i podzielona była na kilka etapów. Wznoszenie głównego gmachu rozpoczęto w 1994 roku. Trzy lata wcześniej do użytku oddano pasaż z poczekalniami nad torami, co związane było z organizacją VI Światowych Dni Młodzieży.
fot. NEO / wikimedia commons
PKP nie docenia jednak wartości postmodernistycznego obiektu i wskazuje, że jest on zbyt duży na obecne natężenie ruchu, a koszty, które generuje jego utrzymanie, są zbyt wysokie. Odpowiedzią na te problemy ma być wielomilionowa inwestycja polegająca na wyburzeniu obecnego gmachu dworca i budowę w tym miejscu niewielkiej strefy wejściowej z kilkoma kasami. Jak zaznacza Ministerstwo Aktywów Państwowych, do którego zwrócili się aktywiści z Grupy Elanex, broniący budynku przed wyburzeniem, Dworzec w Częstochowie nie odpowiada już dzisiejszym standardom, jakich oczekują potencjalni najemcy powierzchni komercyjnych oraz podróżni. Ponadto, wysokie koszty utrzymania wpływają znacząco na wzrost kosztów najmu powierzchni, co przekłada się z kolei na brak zainteresowania najmem. Czy podróżni docenią jednak wielokrotnie mniejszy obiekt bez dodatkowej infrastruktury i węzeł drogowy w miejscu istniejącego placu Rady Europy?
Reprezentacyjny gmach z 1996 roku po przebudowie wnętrz świetnie nadawałby się na dom kultury z mediateką i biblioteką, bez trudu znalazłoby się w nim miejsce także na część usługowo-handlową. Skoro PKP nie potrzebują obiektu, to miasto powinno przejąć inicjatywę. Niestety, władze Częstochowy póki co nie są zainteresowane ocaleniem dworca przed rozbiórką, dlatego kolejarze szykują się do jego wyburzenia. Nie chcemy, aby z powodu urzędniczej nieudolności Częstochowa straciła jeden ze swych symboli, a jego miejsce zajął kolejny parking czy plac manewrowy — Grupa Elanex.
fot. NEO / wikimedia commons
balet na dworcu
W obronie istniejącego budynku częstochowskiego dworca stanęła też Urszula Brylewska, dyrektorka Społecznej Szkoły Baletowej, która ma tam swoją siedzibę. Ognisko Baletowe działa na dworcu od 2017 roku. Brylewska zwraca uwagę, że jest to wspaniałe miejsce także na działalność kulturalną i edukacyjną ze względu na świetne skomunikowanie. Szkoła ma tam do dyspozycji pomieszczenia o powierzchni prawie 400 m², w tym dwie sale do ćwiczeń (190 i 60 m²), biura, magazyn kostiumów, cztery toalety. Sale są przestronne, jasne, wyposażone w ogrzewanie podłogowe. W nowym budynku takich przestrzeni zabraknie.
rada miasta przeciw
Do grona obrońców częstochowskiego dworca dołączyli także miejscy radni. Rada Miasta opowiedziała się za zachowaniem gmachu głównego przy pl. Rady Europy. Za był opozycyjny klub PiS, wsparty jednym głosem radnego Lewicy Ryszarda Szczuki. Współpracujący z prezydentem miasta radni wstrzymali się od głosu. Prezydent Częstochowy oficjalnie w sprawie dworca nie zabiera głosu, wskazując, że jego przyszłość leży w rękach PKP. Stanowisko przyjęte przez radę miasta nie jest wiążące, ale daje jasny sygnał inwestorowi.
Ewentualną rozbiórkę obiektu postrzegamy jako niepotrzebne wydatkowanie publicznych środków finansowych, stojące w sprzeczności z zasadą zrównoważonego rozwoju. W naszej opinii fundusze przewidziane na wyburzenie okazałego gmachu oraz utylizację tysięcy ton odpadów budowlanych powinno się przeznaczyć na modernizację obecnego budynku dworca. Dostosowany do nowych standardów obiekt może z powodzeniem pełnić funkcje związane z obsługą podróżnych, handlem, usługami i działalnością kulturalno-edukacyjną. (...) Uważamy, że wyburzenie reprezentacyjnego i ciekawego architektonicznie obiektu, który pozytywnie wpisał się w krajobraz naszego miasta, nie jest racjonalnym pomysłem — stanowisko radnych.
konkurs
Projekt nowego budynku „strefy wejściowej”, która zastąpić ma dworzec, wybrany został w konkursie architektonicznym. Zwyciężyła w nim pracownia Toprojekt z Rybnika, która zaproponowała zawieszoną nad torami prostopadłościenną bryłę, której wyraz plastyczny budować mają poziome pasy żyletek zacieniających wnętrze.
fot. Toprojekt
Projekt uległ po konkursie pewnym modyfikacjom, związanym z krytyką rozwiązań zastosowanych w przestrzeni planowanego placu. Powiększono też strefę wejściową, która zastąpić ma istniejącą infrastrukturę. Pod nadwieszoną bryłą dworca częściowo schowany będzie też dworzec autobusowy, którego drogi dojazdowe zdominują przestrzeń publiczną wokół.
fot. Toprojekt
Życie w Częstochowie skupia się wokół Alei Najświętszej Marii Panny. Ta silna struktura przestrzenna dominuje w układzie urbanistycznym miasta. Plac Władysława Biegańskiego nigdy nie przejął roli rynku, a jego funkcja centralna rozlewa się na całą oś od kościoła Św. Zygmunta do wzgórza klasztornego.W rezultacie przez nadmierne wydłużenie tradycyjne centrum trochę się rozmywa. Oprócz aktywizowania większej części śródmieścia strategia ta zmienia miasto w przyjaźniejsze dla pieszych. Nowy dworzec z towarzyszącą mu strukturą urbanistyczną spełnia wszystkie te kryteria, sam będąc przy tym bardzo silnym generatorem ruchu. Mocna i długa, prawie krajobrazowa bryła przerzucona nad torowiskami łączyć ma Aleję Wolności z ulicą Marszałka J. Piłsudzkiego. Wydłużenie budynku w drugiej fazie, aż do wschodniej pierzei Alei Wolności pozwoli na kontakt z nim z Alei NMP na odcinku ponad trzystu metrów — autorzy koncepcji.