Zobacz w portalu A&B!
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

Maja Górczak – „Nowe starocie – jak współcześnie projektuje się muzea historyczne?”

25 kwietnia '20

Publikujemy kolejne studenckie prace wybrane w preselekcji w konkursie na reportaż prasowy o architekturze. Zapraszamy do lektury tekstu Mai Górczak pt. „Nowe starocie – jak współcześnie projektuje się muzea historyczne?”.

Maja Górczak — studentka Międzyobszarowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych i Społecznych na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Szkoły Wajdy w Warszawie.


Nowe starocie — jak współcześnie projektuje się muzea historyczne?

Projektowanie dla instytucji kulturalnych jest dla biur architektonicznych jednocześnie niezwykłym wyróżnieniem, jak i ogromnym wyzwaniem. Zadanie to staje się jeszcze trudniejsze kiedy nowoczesny budynek ma skrywać tajemnice sprzed wieków. Architekci projektujący współcześnie muzea historyczne muszą znaleźć uniwersalny język do opowiedzenia o wydarzeniach i postaciach z przeszłości. Coraz częściej interaktywne centra upamiętniające kluczowy moment dziejowy nie przechowują namacalnych eksponatów, tylko ludzkie opowieści i wspomnienia.

Wśród najciekawszych takich obiektów są: warszawski POLIN, Muzeum Powstania Warszawskiego, Miejsce Pamięci Palmiry, Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, Europejskie Centrum Solidarności, Muzeum Emigracji w Gdyni oraz Muzeum Wsi Opolskiej. To zarówno gmachy wybudowane specjalnie na potrzeby wystawiennicze, jak i rewitalizacje oraz przebudowy starych budynków.

Muzeum Wsi Opolskiej

Opole, poza Muzeum Polskiej Piosenki, może pochwalić się najnowocześniejszym skansenem w Polsce. Jak w ogóle możliwe jest połączenie innowacji z zespołem wiejskich zabudowań? Kluczowym słowem opisującym Muzeum Wsi Opolskiej jest równowaga. Nowoczesność nie konkuruje tutaj z zabytkowymi eksponatami tylko harmonijnie wtapia się w otoczenie.

Muzeum Wsi Opolskiej; fot.: Maja Górczak

Muzeum Wsi Opolskiej

fot.: Maja Górczak

Muzeum Wsi Opolskiej działa od lat 70. poprzedniego stulecia, ale dopiero w 2005 roku zdecydowano się na wybudowanie gmachu o funkcji administracyjnorecepcyjnej, w którym obecnie znajdują się kasy oraz przestrzenie konferencyjne i edukacyjne. Konkurs na projekt wygrała młoda pracownia z Opola — db2 Architekci. Wyróżnili się przede wszystkim nawiązaniem do tradycyjnego drewnianego budownictwa, w które tchnęli nowe życie.

Muzeum Wsi Opolskiej; fot.: Maja Górczak

Muzeum Wsi Opolskiej

fot.: Maja Górczak

Materiałem dominującym jest tutaj zszarzałe akacjowe drewno, które ze względu na swoją twardość z trudem poddaje się obróbce mechanicznej. Jednak niezaprzeczalną zaletą jest, że, tak jak drewno dębu, drewno akacjowe jest bardzo wytrzymałe i rzadko ulega zniszczeniom. Budynek jest przebijany szklanymi powierzchniami, które doświetlają wnętrze oraz odkrywają przestrzeń skansenu. Wykorzystane drewno nie jest jednolite, a jego kształt zmienia się w zależności
od umiejscowienia i pełnionej funkcji. Jest zarówno pokryciem dachu, ścian, żaluzjami, elementem odgradzającym pomieszczenia czy wreszcie dekoracją wnętrza.

Forma budynku nawiązuje do wiejskich chat, które można obejrzeć na terenie skansenu, ale nie jest ich wierną rekonstrukcją. Na pierwszy rzut oka jego kształt przypomina ogromną stodołę, ponieważ w rzucie to zwykły prostokąt. Sam rozkład pomieszczeń w nowym gmachu Muzeum Wsi Opolskiej jest zaczerpnięty z dawnych domostw. Przestrzeń dzieli się na część bardziej prywatną (biura), oraz gospodarczą, pracowniczą.

Muzeum Wsi Opolskiej; fot.: Maja Górczak

Muzeum Wsi Opolskiej

fot.: Maja Górczak

Muzeum Wsi Opolskiej to dowód, że czasami odwaga polega nie na rewolucyjności tylko na tradycyjności. Gmach główny muzeum był jedną z pierwszych realizacji czerpiącej z folkloru w Polsce po 1989 roku¹. Powrót do korzeni wraz ze spojrzeniem na osiągnięcia przeszłości, pozwala lepiej wybrzmieć innowacji. Tak jak eskpozycja Muzeum Wsi Opolskiej pozwala zwiedzającym odpocząć od zabieganej rzeczywistości, tak gmach główny pozwala zdystansować się do wszechobecnego betonu, kortenu i realizacji high‑tech.

Muzeum Wsi Opolskiej; fot.: Maja Górczak

Muzeum Wsi Opolskiej

fot.: Maja Górczak

Europejskie Centrum Solidarności

Gdańsk, po Krakowie i Warszawie, jest najchętniej odwiedzanym przez zagranicznych turystów polskim miastem. Zachwyca nie tylko piękną starówką, ale także fascynującą historią najnowszą. Europejskie Centrum Solidarności jest poświęcone właśnie wydarzeniom lat 80. ubiegłego wieku.

Europejskie Centrum Solidarności; fot.: Maja Górczak

Europejskie Centrum Solidarności

fot.: Maja Górczak

ECS nie jest tylko muzeum opowiadającym o przeszłości, ale przede wszystkim przestrzenią do wymiany doświadczeń oraz prowadzenia dyskusji o potrzebie solidarności we współczesnym świecie. Taka wielofunkcyjna instytucja potrzebuje zatem równie wielofunkcyjnego budynku.

Europejskie Centrum Solidarności; fot.: Maja Górczak

Europejskie Centrum Solidarności

fot.: Maja Górczak

Projekt gdańskiego studia FORT w niezwykle przestronnym gmachu uwzględnił miejsce dla przestrzeni wystawienniczych, sal edukacyjnokonferencyjnych, sklepów z pamiątkami, księgarni, kilku punktów gastronomicznych, archiwum Solidarności, placu zabaw, kaplicy i nawet symbolicznego biura Lecha Wałęsy. Wszystkie te pomieszczenia ukryto w budynku o wielu znaczeniach.

Przyglądając się sylwetce Europejskiego Centrum Solidarności do głowy przychodzi szereg skojarzeń. Pochylone płyty gmachu o rdzawym kolorze jednym przypominają statki budowane w stoczni, inni widzą w nich ściśniętych robotników strajkujących przed bramą. Częstym tropem interpretacyjnym jest szukanie porównań do kształtu solidarycy i kojarzeniu napierających na siebie kortenowskich bloków z literami słynnej czcionki².

Europejskie Centrum Solidarności; fot.: Maja Górczak

Europejskie Centrum Solidarności

fot.: Maja Górczak

Niezależnie od tego co było pierwotną inspiracją dla architektów, warto zwrócić uwagę na to, w jaki sposób wykorzystali framptonowską koncepcję regionalizmu. Brytyjski architekt i krytyk Kenneth Frampton pisał, że nowoczesna architektura nigdy nie może dominować nad lokalnymi tradycjami. Według jego strategii kluczowe jest zachowanie proporcji między innowacyjnością i wykorzystywaniem zdobyczy techniki a naturą. Dlatego hol główny Europejskiego Centrum Solidarności wypełnia zieleń w postaci wewnętrznego ogrodu. Kolor zielony w szczególnie piękny sposób kontrastuje z czerwonobrązowymi odcieniami ścian.

Europejskie Centrum Solidarności; fot.: Maja Górczak

Europejskie Centrum Solidarności

fot.: Maja Górczak

Gmach Europejskiego Centrum Solidarności jest jednym z wielu budynków muzealnych wykorzystujących kortenowską stal. Przed otwarciem niektórzy mieszkańcy Gdańska myśleli, że rdza widoczna na elewacji jest wynikiem źle wykonanej pracy, a nie celowym zabiegiem artystycznym. Stal, która wygląda jakby już uległa korozji karze zastanowić się nad kondycją solidarności i jako idei, i jako instytucji. Radosław Gajda, prowadzący program „Architecture is a good idea”, w odcinku poświęconym Europejskiemu Centrum Solidarności zwrócił uwagę na miejsce, w którym postawiono ten zniewalający budynek. Gmach ECS jest otoczony nieużytkami i resztkami zabudowań oryginalnej, historycznej Stoczni Gdańskiej. Fakt ten ciekawie komentuje stosunek do historii i przyszłości. Miejsce, w którym dochodziło do historycznej zmiany niszczeje, by obok mógł o tym samym wydarzeniu opowiedzieć nowy budynek.

 

Głos został już oddany

BIENNALE YOUNG INTERIOR DESIGNERS

VERTO®
system zawiasów samozamykających

www.simonswerk.pl
PORTA BY ME – konkurs
INSPIRACJE