Architektki proponują dwa podejścia do projektowania dziecięcego pokoju. Stereotypowo dziewczęcy — pełen różu, ze złotymi elementami, oraz mniej buchający kolorem, w którym barwy są stonowane, ale wnętrze jest nie mniej przyjazne. W przypadku dzieci można jedynie zaprojektować ramy przestrzeni — to, co potem się z nią stanie zależy jedynie od granic wyobraźni jej mieszkańca.
Architektki z pracowni WZ studio udowadniają, że pokój dziecka może być przytulny nawet wtedy, gdy nie mieni się feerią barw. To nie tylko kolory kształtują przestrzeń, ale i dodatki. To one sprawiają, że wnętrze utrzymane w jasnych szarościach może wciąż być ciepłe i stanowić miejsce do udanej zabawy. W obu propozycjach uwagę zwraca wybór tapety ściennej i mebli.
chciałyśmy pokazać, że pokój dziecka bez typowo dziecięcych barw też może być ciekawy
© WZ studio
Basia Hyjek: Co stanowiło główną inspirację do tych projektów?
Małgorzata Liebhart: Różowy pokój miał być słodki i cukierkowy. Główną ideą przy tworzeniu drugiego projektu było zaprojektowanie przestrzeni zupełnie innej niż większość pokoików dziecięcych. Chciałyśmy pokazać, że pokój dziecka bez typowo dziecięcych barw też może być ciekawy.
Basia: Skąd pomysł na taki dobór barw i materiałów?
Małgorzata: W różowym pokoju chciałyśmy stworzyć typowo dziewczęcą, słodką przestrzeń. Właśnie dlatego jest tak sporo różu, sztukaterii i stylizowanych mebli. Dodatkowo pojawiają się tutaj „słodkie” detale w kolorze złota jak np. uchwyty w kształcie ważki.
Kolory użyte w drugiej koncepcji są nietypowe — to stonowane szarości, biele oraz elementy odcieni koloru zgaszonej limonki. Zrealizowanie takiego pokoju było dla nas eksperymentem na ciągle zadawane pytanie — czy pokój dziecka musi być „słodki”?
w tym układzie pomieszczenia można rozłożyć łóżko i zaprosić na nocowanie koleżankę lub kolegę
© WZ studio
Basia: Skąd taki pomysł na podział przestrzeni?
Małgorzata: Przestrzeń musi być uniwersalna dla dziecka. W tym układzie pomieszczenia można rozłożyć łóżko i zaprosić na nocowanie koleżankę lub kolegę. Dodatkowo jest zachowana proporcja powierzchni pokoju do przestrzeni składowania. Pokój dziecka zawsze musi rosnąć razem z nim, a zaproponowany układ musi mieć możliwość modyfikacji.