Delikatne barwy, brak większych kontrastów i ciepły klimat — to wszystko i jeszcze więcej charakteryzuje nowe wnętrze zaprojektowane przez Jana Sikorę. Elegancja niewynikająca z zastosowania typowych, często banalnych rozwiązań, płynie ze starannie dobranych dodatków — mebli, dzieł sztuki, oświetlenia. Całości projektu dopełnia oryginalny podział przestrzeni.
Jan Sikora z pracowni Sikora Wnętrza Architektura chciał stworzyć eleganckie wnętrze, które równocześnie będzie stonowane. Brak tu świecidełek i uchodzących za eleganckie elementów wystroju. Architektowi udało się zaprojektować pełne ciekawych rozwiązań szykowne wnętrze.
czułem potrzebę, by apartament był zarówno elegancki, ale również uniwersalny
© Sikora Wnętrza Architektura
Basia Hyjek: Co stanowiło główną inspirację do projektu?
Jan Sikora: Wewnętrzna potrzeba ekspresji — chciałem stworzyć zupełnie nowy styl wnętrza, taką przestrzeń, która byłaby zarazem ponadczasowa, ale i „świeża” w odbiorze. Czułem potrzebę, by apartament był zarówno elegancki, ale również uniwersalny. Chciałem uniknąć we wnętrzu oczywistego banału w stylu „eleganckie są kryształy na suficie”, a wolałem zabawę formą — na przykład poprzez oddanie lampą Lucellino hołdu niedawno zmarłemu Ingo Mauerowi.
To wnętrze to także fascynacja światowymi trendami — są tutaj meble, które dopiero za kilka miesięcy pojawią się w polskich salonach z designem. To oczywiście nie byłoby możliwe, gdyby nie otwarci na taką „przygodę” inwestorzy kochający sztukę. Są to ludzie z klasą oraz przepełnieni są świetnym ładunkiem niewymuszonego dowcipu. To wspaniały potencjał do pracy dla projektanta!
kolory są łagodne, podobnie jak faktury
© Sikora Wnętrza Architektura
Basia: Skąd pomysł na taki dobór barw i materiałów?
Jan: Szukałem oderwania od utartych schematów tego, czym jest współczesna elegancja. Chciałem stworzyć przestrzeń nienachalną, ale z drugiej strony pozytywnie ekskluzywną, wyciszająca i idealną do odpoczynku. Zrobiliśmy w pracowni research i zobaczyłem, że dużo jest obecnie na świecie mebli i przedmiotów, które są odpowiedzią na tę myśl. Kolory są więc łagodne, podobnie jak faktury. Jest tu trochę klasycznej elegancji — w centralnych okręgach i jodełce francuskiej. Jest też dużo światła, sztuki i mało kontrastów. To przestrzeń, która ma być oazą w miejskim zgiełku.
Basia: Skąd pomysł na podział przestrzeni?
Jan: Wnętrze utworzyły dwa połączone mieszkania — to nakreśliło kierunek pracy projektowej i naturalnie wydzieliło dwie strefy funkcjonalne: górną prywatną / master bedroom, centralną kuchnię z jadalnią oraz dolną/ lewą wypoczynkową. Podczas pracy koncepcyjnej wpadłem na pomysł dotyczący dwóch okręgów, w centralnej części mieszkania. W jednym ukryłem pion a w drugim łazienkę — to nadało bardzo ciekawy styl tej przestrzeni.
wnętrze utworzyły dwa połączone mieszkania — to nakreśliło kierunek pracy projektowej i naturalnie wydzieliło dwie strefy funkcjonalne
© Sikora Wnętrza Architektura
Basia: Jakie było największe wyzwanie przy tworzeniu tego miejsca, a co sprawiło Panu najwięcej satysfakcji?
Jan: Własny perfekcjonizm. Mam taką zasadę — i mam nadzieję, że widać to w tej koncepcji — że nie odpuszczam żadnego detalu. Oczywiście takie postawienie sprawy to walka z czasem, „diabełkiem lenistwa” oraz reżimem koncentracji. Było to największym wyzwaniem, ale satysfakcja po ukończeniu pracy jest równie duża. Również zadowolenie inwestora dało mi dużą radość.