Architekci z pracowni Machoń Architekci podjęli się wyzwania zaprojektowania nietypowego domu jednorodzinnego w Hiszpanii. Ich biały Cubo de Rubik, jak sama nazwa wskazuje, został zainspirowany kostką Rubika i rozbity na poszczególne strefy, a część projektowanego budynku ma skośne ściany. Charakteru dodaje mu elewacja wykonana z blachy trapezowej, ogród na jednym z płaskich dachów oraz drzewo rosnące pośrodku salonu.
biel elewacji kontrastuje ze zgaszoną zielenią otoczenia
© Machoń Architekci
Projektowany na potrzebę inwestycji w Hiszpanii dom mieszkalny oparty jest na siatce modularnej 3×3, a moduł wynosi 485 cm. Główną ideą architektów było bardzo czytelne rozbicie budynku na poszczególne strefy: główną, otwartą dzienną strefę znajdującą się na poziomie parteru, prywatną (nocną), pracy oraz gościnną. Każda ze stref znajduje się w oddzielnej bryle budynku.
dom został zainspirowany kostką Rubika
© Machoń Architekci
rozmowa z Janem Machoniem
Dobrawa Bies: Dom, o którym rozmawiamy, jest projektowany w Hiszpanii. Jak ciepły klimat wpłynął na formę obiektu? Mogli sobie Państwo pozwolić na większą swobodę projektową?
Jan Machoń: Faktycznie jest to jedna z zalet projektowania w łagodniejszym klimacie. Nie twierdzę, że problematyka mostków termicznych czy energooszczędności została pominięta w projekcie, ale z pewnością kształtowanie architektury było bardziej swobodne. Samo przemarzanie nie odgrywa aż tak ważnej roli, jak w naszym klimacie, natomiast powstaje problem związany z chłodzeniem budynku. Duże przeszklenia od strony południowej nie będą czymś tak pożądanym, jak w naszych rodzimych projektach. Na szczęście znaleźliśmy złoty środek, a sama działka pozwalała kształtować otwarcia widokowe na strony świata o mniejszej ekspozycji na światło słoneczne.
parter to część otwarta dzienna, a piętra to strefa prywatna
© Machoń Architekci
Dobrawa: Projekt zawiera wiele nietypowych elementów — począwszy od układu brył, poprzez ich charakterystyczną, białą elewację, ogród na dachu, oraz drzewo posadzone we wnętrzu. Proszę opowiedzieć o zastosowanych rozwiązaniach.
Jan Machoń: Układ brył jest wynikiem pewnej „zabawy” przestrzenią. Jedną z wytycznych było to, aby budynek był nietypowy, „rozrzeźbiony”, a poszczególne strefy dawały poczucie komfortu i odizolowania. Musieliśmy zestawić to z wymogiem, aby część dzienna była wspólna. Z uwagi, że sama forma sporo wnosi, jest mocno zróżnicowana, nie w całości ortogonalna (część budynku ma skośne ściany) postawiliśmy na neutralność kolorystyczną oraz unifikację materiałów elewacyjnych.
część ścian domu jest pochyła i podkreślają je linie gięcia blachy
© Machoń Architekci
Zastosowaliśmy blachę trapezową. Jest to materiał dosyć niedoceniany w kształtowaniu architektury. Dzięki temu, że linie gięcia blachy nadają rytm i kierunek każdej z płaszczyzn, pozwoliło nam to dodatkowo podkreślić pochyłość ścian, które odbiegają od pionu. Niejako wzmocniliśmy ten efekt. Blacha ta też dobrze zabezpiecza przed przedostawaniem się wody w głąb elewacji wentylowanej, która jest pochyła. Z uwagi, że klimat jest dość suchy, kolorystyka otoczenia odbiega od naszej. W Hiszpanii lato nie jest bogate w tak intensywną zieleń, jak w Polsce, dlatego wprowadziliśmy zieleń do środka, w postaci drzewa i niewielkiego trawnika w kwadratowej donicy. Zieleń w domu ma się przeciwstawiać surowym brązom, beżom i wyblakłej zieleni naturalnej roślinności na zewnątrz. Główna bryła parteru w sporej części jest przykryta dachem płaskim, zatem postanowiliśmy wykorzystać tę przestrzeń na niewielki ogród. To powoduje, że dom lepiej wpisuje się w krajobraz.
otwarcia widokowe skierowane są w stronę o mniejszej ekspozycji na światło słoneczne
© Machoń Architekci
Dobrawa: Projekt Cubo de Rubik to nie tylko architektura, ale także projekt wnętrz, jak pracuje się nad tak całościowym założeniem?
Jan Machoń: Wydaje mi się, że w przypadku tego projektu byłoby ciężko rozbić go na osobne opracowania. Tutaj w pewnym sensie wnętrze mocno wpływa na bryłę i odwrotnie bryła na wnętrze. Samo założenie, że pośrodku salonu ma rosnąć drzewo wymusza, aby myśleć równolegle nad kształtowaniem bryły i wnętrza. Dla nas, architektów, jest to najbardziej pożądana forma współpracy z klientem. Projektując każdy budynek, myślimy również o tym, jak będzie kształtowane jego wnętrze. Musimy przewidzieć problematykę wnętrzarską już na etapie projektu koncepcyjnego, przynajmniej w podstawowym zakresie ergonomii i estetyki.
pośrodku salonu ma zostać zasadzone drzewo
© Machoń Architekci
Projekty takie jak ten, gdzie równolegle możemy klientowi pokazać na wizualizacji to, co powstaje, są znacznie lepsze (zarówno dla nas, jak i inwestora). W naszej pracowni projektujemy również ogrody. Niejednokrotnie sporządzamy projekt kompleksowo: bryła/budynek, wnętrze, ogród. To pozwala na maksymalną spójność tych przestrzeni. Klient jeszcze przed wybudowaniem domu jest w stanie wirtualnie „przejść się” po nieruchomości, obejrzeć ją z zewnątrz, a także ocenić przestrzeń ogrodu.
Dobrawa: Dziękuję za rozmowę.