W Szczecinie zakończyła się kolejna edycja akcji „Zielone Przedogródki Szczecina” — tegoroczne zainteresowanie wydarzeniem było mniejsze w porównaniu do poprzednich lat. Rodzi to pytanie, jak dbać o zieleń w kontekście rosnących kosztów?
kolejna edycja
Program „Zielone Przedogródki Szczecina” jest realizowany od 2015 roku. W ramach poprzednich edycji dofinansowano ponad sześćdziesiąt realizacji na terenie całego miasta. Ideą programu jest wsparcie wspólnot mieszkaniowych oraz TBS-ów w zazielenianiu przestrzeni przed budynkami mieszkalnymi. Miasto dofinansowuje nowe nasadzenia, żywopłoty, trawniki, ale również pielęgnacje istniejącej roślinności. Gmina miasta pokrywa 75% kosztów inwestycji, pozostała część spoczywa na wspólnocie. W ten sposób wspólnoty nie są narażone na duże koszty.
Program towarzyszył innej inicjatywie miasta — akcji „Zielone Podwórka Szczecina”, w ramach której dofinansowano podwórka we wspólnotach mieszkaniowych.
W tym roku przyznano w ramach akcji niecałe czterysta tysięcy złotych — z czego mogło to wynikać?
W porównaniu do ubiegłych lat zainteresowanie było małe. W tegorocznym naborze wpłynęły tylko dwa wnioski na przedogródki i trzy na podwórka. Ze względu na sytuację ekonomiczną wiele wspólnot nie zdecydowało się na remonty swoich podwórek. Może to wynikać z niepewnej sytuacji finansowej mieszkańców, podwyżek cen towarów i usług. Do tego rosnące raty kredytu, co wiąże się z podwyżką odpisu na fundusz remontowy. To wszystko przekłada się w tej chwili na decyzje o inwestycjach w nieruchomościach wspólnotowych — mówi Tomasz Klek, rzecznik prasowy miasta Szczecin do spraw mieszkalnictwa.
szczecińskie zielone przedogródki
© Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych w Szczecinie
problem zieleni w świecie kryzysu
Niewielkie zainteresowanie programem dofinansowania nieprzypadkowo łączy się z momentem kryzysu energetycznego i spowolnienia gospodarczego. W szczególności mieszkalnictwo i koszty mediów uderzyły w budżety Polek i Polaków w ciągu ostatniego roku. To również, jak wskazał Tomasz Klek, przełożyło się na udział w programie.
w tegorocznej edycji zgłoszono tylko dwa przedogródki
© Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych w Szczecinie
Jak finansować zieleń w świecie wzrastającego ubóstwa energetycznego? Przed tym pytaniem będą stawały kolejne samorządy, ale również inwestorzy prywatni. Kwestia proponowanych rozwiązań jest otwarta — o czym możemy przeczytać w najnowszym numerze A&B — Zielone Miasto. Przykład szczecińskich przedogródków pokazuje, że problemem w długim okresie może okazać się finansowanie — poszukiwanie rozwiązań tańszych wcale nie musi oznaczać ograniczeń zielonych inwestycji. Program zainicjowany w Szczecinie, który przez wiele lat działał doskonale, pokazuje, że należy zastanowić się nad nowymi formami „taniej zieleni”.
Oczywiście Miasto jest zainteresowane kontynuacją obu programów: Zielone Podwórka i Zielone Przedogródki Szczecina. Wszystko jednak zależy od tego, czy będą przyznawane pieniądze na ten cel, oraz czy sami mieszkańcy mimo trudności będą chcieli inwestować w swoje tereny — dodaje Tomasz Klek.
jaka przyszłość czeka szczecińskie przedogródki?
© Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych w Szczecinie
opracował Wiktor Bochenek
Zdjęcia dzięki uprzejmości Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych w Szczecinie