Browary Warszawskie, poprzemysłowy teren na Woli, na którym od 1846 roku warzono piwo, dzięki kompleksowej przebudowie i adaptacji autorstwa pracowni JEMS Architekci zyskały nie tylko uznanie w branżowych konkursach (Grand Prix Nagrody Roku SARP 2021, Grand Prix 8. edycji konkursu „Nagroda Architektoniczna Prezydenta m.st. Warszawy” i Grand Prix Nagrody Architektonicznej „Polityki” 2022), ale i, dzięki zróżnicowanemu charakterowi zabudowy i miksowi rozmaitych funkcji, cieszą się popularnością także wśród mieszkańców miasta i turystów.
Jednym z miejsc, które przyciąga odwiedzających ten teren, jest zlokalizowana w zabytkowych wnętrzach restauracja popularnego piłkarza, Roberta Lewandowskiego i jego wspólników. Nazwa lokalu — Nine's — nawiązuje do dziewiątki widniejącej dotychczas na koszulce polskiego napastnika. Numer ten jednak może się zmienić już w najbliższy piątek, kiedy Lewandowski zostanie zaprezentowany jako nowy zadownik hiszpańskiego klubu FC Barcelona na słynnym stadionie Camp Nou, obiekcie z lat 50. XX wieku projektu Francesca Mitjans Miró, Josepa Maria Soteras Mauri i Lorenza García-Barbón Fernández de Henestrosa. Czy zmieni się także nazwa restauracji?
Nine's, zgodnie z założeniami inwestorów, miał być barem sportowym z prawdziwego zdarzenia
fot.: Aleksandra Miszkurka
Zadanie wykonanie projektu budowlanego i aranżacji wnętrz powierzono zespołowi z warszawskiej pracowni 370studio — Katarzynie Westrych-Pavy, Annie Śliwce i Michałowi Miszkurce — która ma na swoim koncie między innymi takie realizacje jak poznańska Fromażeria czy klub Syreni Śpiew w Koneserze.
Nine's, zgodnie z założeniami inwestorów, miał być barem sportowym z prawdziwego zdarzenia, miejscem, w którym kibice różnych dyscyplin będą mogli wspólnie przeżywać sportowe emocje, dopingować ulubione drużyny, ale też przestrzenią spotkań przy dobrym jedzeniu i w otoczeniu interesującego designu.
tłem dla aranżacji są surowe ściany dziewiętnastowiecznej Warzelni
fot.: Aleksandra Miszkurka
Projekt sygnowany przez osobę znaną wymaga wyważonego podejścia i odpowiedniej strategii działania. Łatwo tu wpaść w pułapkę patosu i zrobić „świątynię”. W naszym kraju popularnością przebija Lewandowskiego chyba jedynie papież — komentuje Anna Śliwka, architektka z pracowni 370 Studio.
Jak poradzili sobie z tym wyzwaniem projektanci? Do dyspozycji mieli wyjątkową, poindustrialną przestrzeń — 1400 metrów kwadratowych na czterech piętrach dziewiętnastowiecznej Warzelni wchodzącej w kompleks wspomnianych już Browarów Warszawskich.
wnętrze pełne jest sportowych akcentów
fot.: Aleksandra Miszkurka
Priorytetem była wysoka jakość potraw i sprawny operacyjnie lokal. Tworzenie gastronomii na kilku piętrach to zadanie karkołomne i kilka miesięcy zajęło nam samo ukształtowanie systemu optymalnie działających kuchni, wind, wydawek i barów — wspomina trwający blisko trzy lata proces Michał Miszkurka. — W dodatku nasze prace nad projektem architektonicznym i projektem wnętrza pokrywały się czasowo z pracami renowacyjnymi nad samym budynkiem, co wymuszało konsultacje pomiędzy projektantami z różnych firm. W budynku nawet nie było jeszcze schodów czy dachu, gdy my już musieliśmy ustalać przebieg drogi obsługi restauracji — dodaje architekt.
detale wnętrza
fot.: Aleksandra Miszkurka
Ukończony w 2021 roku lokal podzielono na trzy główne strefy — w najniższej kondygnacji, na poziomie -1, ulokowano Sports Bar z inspirowanym nowojorską halą Madison Square Garden (proj.: Charles Luckman) ośmiokątnym barem z telebimami otoczonym siedziskami dla widzów. Na drugim i trzecim piętrze zlokalizowano restaurację, a na czwartym — strefę kibica z trybunami mieszczącymi jednocześnie 65 fanów sportu. Pozostała część przeznaczona została na obsługującą restaurację kuchnię i zaplecze robocze.
w najniższej kondygnacji ulokowano Sports Bar z inspirowanym nowojorską halą Madison Square Garden ośmiokątnym barem z telebimami
fot.: Aleksandra Miszkurka
Przejdźmy więc do samego wystroju tej przestrzeni — na tle ceglanych ścian i nieco surowych posadzek architekci umieścili meble (częściowo zaprojektowane przez pracownię) i elementy wyposażenia podkreślające sportowego ducha miejsca — między innymi przywołujące na myśl pikowaną fakturę piłek skórzane obicia kanap, intensywnie czerwone fotele z zagłówkami, które znamy z ulokowanych przy murawie ławek rezerwowych, metalowe szafki niczym w szatniach zawodników, siatki bramek między poszczególnymi lożami czy prawdziwe trybuny zbudowane ze stadionowych krzesełek w kolorze niebieskim. Uwagę przykuwają też drobne elementy w modnym, noeonowozielonym kolorze, pojawiające się między innymi w ażurowej konstrukcji baru, stelażach ozdobnych bramek czy barierkach między trybunami, oraz podkreślające barowy klimat neony.
na najwyższej kondygnacji ulokowano strefę kibica z trybunami mieszczącymi jednocześnie 65 fanów sportu
fot.: Aleksandra Miszkurka
goście mogą usiąść w fotelach z zagłówkami, które znamy z ławek rezerwowych
fot.: Aleksandra Miszkurka
Całość dopełniają dekoracje w postaci archiwalnych okładek wydawanego od 1921 roku „Przeglądu Sportowego”, starego sprzętu sportowego — pod sufitem podwieszony jest kajak, ściany zdobią rakiety do tenisa, vintage narty, a nawet lotki do badmintona — i pamiątek po polskich sportowcach — oprócz trzech par butów Roberta Lewandowskiego fani wypatrzeć mogą między innymi narty Kamila Stocha, rękawice Andrzeja Gołoty czy piłkę z autografem Marcina Gortata. Nie mogło też oczywiście zabraknąć piłek dla fanów piłki nożnej.
skórzane obicia kanap przywołują na myśl pikowaną fakturę piłek
fot.: Aleksandra Miszkurka
Powstało miejsce dynamiczne, ale przytulne. Klimat retro przedwojennego budynku, przełamany został sportowymi akcentami — podsumowują projektanci.