Czy niewielki wózek może zrewolucjonizować lub co najmniej ułatwić prowadzenie konsultacji społecznych? Najwyraźniej tak, skoro do Warszawy dołączają kolejne miasta zamawiające wózek konsultacyjny „Echo” stworzony przez pracownie Miejskie Materie.
O tym, jak powstawało „Echo”, co może zmienić się w samym projekcie w przyszłości i jak sprawdza się w konsultacjach społecznych, opowiada jeden z projektantów wózka Kacper Kunicki z Miejskich Materii.
Wiktor Bochenek: Jak narodził się pomysł na „Echo”?
Kacper Kunicki (Miejskie Materie): Pomysł wyszedł od Centrum Komunikacji Społecznej miasta stołecznego Warszawy, które na swojej stronie na Facebooku opublikowało ogłoszenie o poszukiwaniu projektanta i wykonawcy mobilnego punktu do prowadzenia konsultacji społecznych. Wspólnie z Agnieszką Renes i Krzysztofem Renesem zdecydowaliśmy się przygotować portfolio, ofertę i wystartować w konkursie. Ja z Agą studiowaliśmy wtedy jeszcze wzornictwo na ASP w Warszawie, Krzysztof był już absolwentem Wydziału Rzeźby, ponadto Aga z Krzyśkiem są absolwentami socjologii.
Nasza oferta wygrała w konkursie i przystąpiliśmy do pracy. Od zespołu z CKS-u dostaliśmy bardzo dużo informacji — brief szczegółowo opisujący potrzeby i wymagania wózka, materiał zdjęciowy do przeanalizowania, przykłady podobnych punktów z innych krajów europejskich. Przez cały proces projektowy ściśle współpracowaliśmy i konsultowaliśmy nasze pomysły z zespołem CKS-u, którego olbrzymia wiedza i doświadczenie w przeprowadzaniu konsultacji społecznych były (i nadal są) nieocenionym wsparciem.
Wiktor: Jak „Echo” ewoluowało?
Kacper: Ewolucję „Echa” podzielić możemy na trzy etapy:
Prototyp — była to nasza pierwsza odpowiedź w postaci materialnego obiektu na przeprowadzony research i badania. To na nim testowaliśmy wszystkie nasze pomysły, funkcje, mechanizmy. Sprawdzaliśmy wytrzymałość konstrukcji i technologię wykonania. Odbyliśmy z nim serię spotkań w terenie z osobami prowadzącymi konsultacje, był to niezwykle ważny etap, który pozwolił nam zrewidować nasze pomysły w praktyce, sprawdzić co działa, a co wymaga zmiany.
prototyp „Echa”
© Miejskie Materie
Wózek sklejkowy — był to już pełnoprawny produkt, stworzony na bazie pierwszego prototypu. Konstrukcja wózka opierała się na profilach aluminiowych, sklejce i customowych łącznikach z druku 3D. Materiały konsultacyjne można było przechowywać w zintegrowanych pojemnikach, do dyspozycji konsultantów była tablica, na której można powiesić plakat, a także niewielki blat, do prezentacji makiety, ulotek lub do wypełnienia ankiety. Konstrukcja była modułowa i po rozłożeniu mieściła się do małego auta, dzięki czemu punkt obsługiwać może jedna osoba i nie potrzebuje do tego specjalnego transportu. Wózek ten do dzisiaj jest na wyposażeniu CKS-u i uczestniczy w konsultacjach.
Druga wersja „Echa”
© Miejskie Materie
„Echo” — czyli pierwowzór aktualnego wózka, który wprowadziliśmy do naszej oferty. Pracę nad tym egzemplarzem po raz kolejny rozpoczęliśmy od wywiadów z użytkownikami poprzedniej wersji, na podstawie których wprowadzaliśmy zmiany. A jest ich całkiem sporo: wózek niemal w całości wykonany jest z metalu — aluminium, które cechuje się dużą wytrzymałością, zachowując jednocześnie niską wagę. Znacząco poszerzyliśmy funkcjonalność „Echa”— tablica o wymiarach 100 × 70 cm jest teraz magnetyczna, górny moduł wyposażyliśmy w duże szuflady uzbrojone w wytrzymałe prowadnice, dodaliśmy dwa rozkładane blaty, dzięki czemu powierzchnia robocza w stosunku do poprzedniej wersji powiększyła się ponad trzykrotnie i aktualnie wynosi 123 × 70 cm, dodaliśmy kieszonkę na drobne przedmioty, które warto mieć pod ręką. Wzmocniliśmy rączkę, dolny moduł wyposażyliśmy w duże i miękkie koła, dzięki czemu prowadzenie wózka jest pewne i komfortowe. Mimo tak licznych zmian zewnętrzne gabaryty wózka pozostały praktycznie bez zmian i w dalszym ciągu po złożeniu przewieziemy Echo w małym aucie.
Zyskała także estetyka wózka, bardzo zależy nam na czystej formie obiektu, dużą wagę przykładamy do detali i jakości wykonania, co przekłada się na niezawodność. Wprowadziliśmy bardzo szeroką paletę barw do wyboru, a także możliwość obrandowania, dzięki czemu każda instytucja, firma czy organizacja może dostosować „Echo” do własnych potrzeb.
z wózka korzysta nie tylko Warszawa, ale inne miejscowości, takie jak Jastrzębie-Zdrój
© Miejskie Materie
Pierwsze „Echo” powstało dla CKS-u, a następnie wdrożyliśmy go pod własną marką Miejskie Materie i oferujemy do zakupu i wypożyczenia. Cały czas jednak projekt jest rozwijany, w najnowszym modelu poprawiliśmy ergonomię wózka, zmniejszyliśmy jego wagę, dodaliśmy hamulec do kół, magnetyczne blokady blatów, a także ilość otworów montażowych na akcesoria, dzięki którym do jednego wózka możemy zamontować dwie tablice magnetyczne, a w przyszłości planujemy kolejne akcesoria, w które będzie można doposażyć „Echo”.
Wiktor: Jaki dostają Państwo feedback od osób i instytucji korzystających z tego rozwiązania?
Kacper: „Echo” trafiło już do Warszawy, Wrocławia, Poznania, Krakowa, Jastrzębiego Zdroju czy Legionowa, w większości wykorzystywany jest do prowadzenia konsultacji społecznych, ale nie tylko. Na przykład w Legionowie „Echo” działa jako Mobilna Biblioteka. Feedback, jaki dostajemy od użytkowników jest bardzo pozytywny, dużą zaletą „Echa” jest jego mobilność, która pozwala na przemieszczanie się po mieście i szukanie kontaktu z mieszkańcami. Forma wózka wyróżnia się na tle tkanki miejskiej i przyciąga uwagę przechodniów, kolory w jakich oferujemy „Echo” budzą pozytywne skojarzenia i zachęcają do uczestniczenia w przeprowadzanej inicjatywie.
W 2021 roku Adam Kadenaci — badacz społeczny i praktyk partycypacji społecznej, a także wielokrotny użytkownik naszego „Echa” zrecenzował je takimi słowami:
„Wózek konsultacyjny — Centrum Komunikacji Społecznej dysponuje własnym mobilnym stanowiskiem badawczym. Jest to najlepsze narzędzie do plenerowych działań, z jakiego korzystałem. Wózek jest lekki i świetnie radzi sobie z barierami architektonicznymi. Jest wyposażony w szuflady, w których można schować materiały i dużą tablicę, na której można przyczepić planszę prezentującą temat konsultacji. Z wózka można korzystać, jeśli realizujecie konsultacje społeczne zgodne z wytycznymi Centrum Komunikacji Społecznej” (źródło: Diagnoza lokalna. Jak skutecznie włączać mieszkańców i mieszkanki w podejmowanie decyzji?)
wózek można zindywidualizować, wybierając rozwiązania techniczne, a także kolorystykę
© Miejskie Materie
Wiktor: Dlaczego „Echo” może być przydatnym narzędziem wykorzystywanym przez urzędy miast i instytucje publiczne?
Kacper: Przez ostatnie lata mierzymy się z bardzo trudną sytuacją, najpierw pandemia, surowe restrykcje, izolacja znacząco ograniczająca kontakty społeczne, teraz wojna. W kontekście samorządów, urzędów miast wiązało się to często z całkowitym zawieszeniem konsultacji społecznych, wiele z nich w całości przeniosło się do internetu, co w dobie kryzysu jest zrozumiałe, jednak w dłuższej perspektywie internet nie zastąpi fizycznego spotkania. Szczególnie widoczne jest to w tym sezonie, kiedy obostrzenia związane z pandemią zostały ograniczone, zaczęliśmy znowu się spotykać, spotkania w plenerze z udziałem „Echa” cieszą się dużą popularnością.
Obserwujemy także wzrost świadomości społecznej, zaangażowania mieszkańców w sprawy dotyczące swojej najbliższej okolicy — miast, dzielnic, osiedli czy podwórek. Mieszkańcy chętnie angażują się w Budżety Obywatelskie, tworzą oddolne, lokalne mikro akcje. „Echo” jest tutaj świetnym pomocnikiem, dzięki niemu urzędnik może przeprowadzić diagnozę lokalną, wywiady, ankiety, zebrać podpisy pod projektem, promować go wśród mieszkańców i włączać ich w procesy decyzyjne.
„Echo” to nie tylko konsultacje, naszym zdaniem sprawdzi się w wielu sytuacjach wymagających interakcji społecznych. Pandemia zmusiła wiele instytucji do przemodelowania swojego dotychczasowego sposobu działania, wiele z nich zdecydowało się na „wyjście do ludzi” ze swoją ofertą i zaczął organizować akcje w plenerze, co jest świetnym uzupełnieniem tradycyjnych działań odbywających się stacjonarnie, w siedzibach instytucji. Na przykład bibliotece pozwoli na dotarcie do większej grupy odbiorców, poinformowanie o zbiorach, nowych pozycjach książkowych dostępnych w placówce, czy założeniu karty.
„Echo” sprawdza się nawet w trudnych warunkach
fot. Tomasz Kaczor, © Miejskie Materie
Polityk przeprowadzi kampanię wyborczą, zaprezentuje i porozmawia z wyborcami o swoim programie. Ośrodek kultury może poinformować mieszkańców o zajęciach, warsztatach czy spektaklach odbywających się w ich siedzibie. Może wykorzystać „Echo” do przeprowadzenia warsztatów w plenerze — w parku czy okolicznym skwerku. Organizacja społeczna przeprowadzi kampanię informacyjną, edukacyjną, z która dotrze do szerokiej grupy odbiorców, lub zorganizuje zbiórkę pomocową.
Wiktor: Dziękuje za rozmowę!
„Echo” ułatwia proces konsultacji
© Miejskie Materie
Więcej informacji na stronie Miejskich Materii.