Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize
Zobacz w portalu A&B!
PORTA PRO - strefa Architekta

„Echo”, czyli nowy sposób na konsultacje społeczne!

02 sierpnia '22

Czy niewielki wózek może zrewolucjonizować lub co najmniej ułatwić prowadzenie konsultacji społecznych? Najwyraźniej tak, skoro do Warszawy dołączają kolejne miasta zamawiające wózek konsultacyjny „Echo” stworzony przez pracownie Miejskie Materie.

O tym, jak powstawało „Echo”, co może zmienić się w samym projekcie w przyszłości i jak sprawdza się w konsultacjach społecznych, opowiada jeden z projektantów wózka Kacper Kunicki z Miejskich Materii

 

Wiktor Bochenek: Jak narodził się pomysł na „Echo”?

Kacper Kunicki (Miejskie Materie): Pomysł wyszedł od Centrum Komunikacji Społecznej miasta stołecznego Warszawy, które na swojej stronie na Facebooku opublikowało ogłoszenie o poszukiwaniu projektanta i wykonawcy mobilnego punktu do prowadzenia konsultacji społecznych. Wspólnie z Agnieszką RenesKrzysztofem Renesem zdecydowaliśmy się przygotować portfolio, ofertę i wystartować w konkursie. Ja z Agą studiowaliśmy wtedy jeszcze wzornictwo na ASP w Warszawie, Krzysztof był już absolwentem Wydziału Rzeźby, ponadto Aga z Krzyśkiem są absolwentami socjologii.

Nasza oferta wygrała w konkursie i przystąpiliśmy do pracy. Od zespołu z CKS-u dostaliśmy bardzo dużo informacji — brief szczegółowo opisujący potrzeby i wymagania wózka, materiał zdjęciowy do przeanalizowania, przykłady podobnych punktów z innych krajów europejskich. Przez cały proces projektowy ściśle współpracowaliśmy i konsultowaliśmy nasze pomysły z zespołem CKS-u, którego olbrzymia wiedzadoświadczenie w przeprowadzaniu konsultacji społecznych były (i nadal są) nieocenionym wsparciem.

Wiktor: Jak „Echo” ewoluowało?

Kacper: Ewolucję „Echa” podzielić możemy na trzy etapy:

Prototyp — była to nasza pierwsza odpowiedź w postaci materialnego obiektu na przeprowadzony research i badania. To na nim testowaliśmy wszystkie nasze pomysły, funkcje, mechanizmy. Sprawdzaliśmy wytrzymałość konstrukcji i technologię wykonania. Odbyliśmy z nim serię spotkań w terenie z osobami prowadzącymi konsultacje, był to niezwykle ważny etap, który pozwolił nam zrewidować nasze pomysły w praktyce, sprawdzić co działa, a co wymaga zmiany.

Prototyp „Echa”

prototyp „Echa”

© Miejskie Materie

Wózek sklejkowy — był to już pełnoprawny produkt, stworzony na bazie pierwszego prototypu. Konstrukcja wózka opierała się na profilach aluminiowych, sklejce i customowych łącznikach z druku 3D. Materiały konsultacyjne można było przechowywać w zintegrowanych pojemnikach, do dyspozycji konsultantów była tablica, na której można powiesić plakat, a także niewielki blat, do prezentacji makiety, ulotek lub do wypełnienia ankiety. Konstrukcja była modułowa i po rozłożeniu mieściła się do małego auta, dzięki czemu punkt obsługiwać może jedna osoba i nie potrzebuje do tego specjalnego transportu. Wózek ten do dzisiaj jest na wyposażeniu CKS-u i uczestniczy w konsultacjach.

Druga wersja „Echa”

Druga wersja „Echa”

© Miejskie Materie

Echo” — czyli pierwowzór aktualnego wózka, który wprowadziliśmy do naszej oferty. Pracę nad tym egzemplarzem po raz kolejny rozpoczęliśmy od wywiadów z użytkownikami poprzedniej wersji, na podstawie których wprowadzaliśmy zmiany. A jest ich całkiem sporo: wózek niemal w całości wykonany jest z metalu — aluminium, które cechuje się dużą wytrzymałością, zachowując jednocześnie niską wagę. Znacząco poszerzyliśmy funkcjonalność „Echa”— tablica o wymiarach 100 × 70 cm jest teraz magnetyczna, górny moduł wyposażyliśmy w duże szuflady uzbrojone w wytrzymałe prowadnice, dodaliśmy dwa rozkładane blaty, dzięki czemu powierzchnia robocza w stosunku do poprzedniej wersji powiększyła się ponad trzykrotnie i aktualnie wynosi 123 × 70 cm, dodaliśmy kieszonkę na drobne przedmioty, które warto mieć pod ręką. Wzmocniliśmy rączkę, dolny moduł wyposażyliśmy w duże i miękkie koła, dzięki czemu prowadzenie wózka jest pewne i komfortowe. Mimo tak licznych zmian zewnętrzne gabaryty wózka pozostały praktycznie bez zmian i w dalszym ciągu po złożeniu przewieziemy Echo w małym aucie.

Zyskała także estetyka wózka, bardzo zależy nam na czystej formie obiektu, dużą wagę przykładamy do detali i jakości wykonania, co przekłada się na niezawodność. Wprowadziliśmy bardzo szeroką paletę barw do wyboru, a także możliwość obrandowania, dzięki czemu każda instytucja, firma czy organizacja może dostosować „Echo” do własnych potrzeb.

Z wózka korzysta nie tylko Warszawa, ale inne miejscowości, takie jak Jastrzębie-Zdrój

z wózka korzysta nie tylko Warszawa, ale inne miejscowości, takie jak Jastrzębie-Zdrój

© Miejskie Materie

Pierwsze „Echo” powstało dla CKS-u, a następnie wdrożyliśmy go pod własną marką Miejskie Materie i oferujemy do zakupu i wypożyczenia. Cały czas jednak projekt jest rozwijany, w najnowszym modelu poprawiliśmy ergonomię wózka, zmniejszyliśmy jego wagę, dodaliśmy hamulec do kół, magnetyczne blokady blatów, a także ilość otworów montażowych na akcesoria, dzięki którym do jednego wózka możemy zamontować dwie tablice magnetyczne, a w przyszłości planujemy kolejne akcesoria, w które będzie można doposażyć „Echo”.

Wiktor: Jaki dostają Pstwo feedback od osób i instytucji korzystających z tego rozwiązania?

Kacper: „Echo” trafiło już do Warszawy, Wrocławia, Poznania, Krakowa, Jastrzębiego Zdroju czy Legionowa, w większości wykorzystywany jest do prowadzenia konsultacji społecznych, ale nie tylko. Na przykład w Legionowie „Echo” działa jako Mobilna Biblioteka. Feedback, jaki dostajemy od użytkowników jest bardzo pozytywny, dużą zaletą „Echa” jest jego mobilność, która pozwala na przemieszczanie się po mieście i szukanie kontaktu z mieszkańcami. Forma wózka wyróżnia się na tle tkanki miejskiej i przyciąga uwagę przechodniów, kolory w jakich oferujemy „Echo” budzą pozytywne skojarzenia i zachęcają do uczestniczenia w przeprowadzanej inicjatywie.

W 2021 roku Adam Kadenaci — badacz społeczny i praktyk partycypacji społecznej, a także wielokrotny użytkownik naszego „Echa” zrecenzował je takimi słowami:

Wózek konsultacyjny Centrum Komunikacji Społecznej dysponuje własnym mobilnym stanowiskiem badawczym. Jest to najlepsze narzędzie do plenerowych działań, z jakiego korzystałem. Wózek jest lekki i świetnie radzi sobie z barierami architektonicznymi. Jest wyposażony w szuflady, w których można schować materiały i dużą tablicę, na której można przyczepić planszę prezentującą temat konsultacji. Z wózka można korzystać, jeśli realizujecie konsultacje społeczne zgodne z wytycznymi Centrum Komunikacji Społecznej” (źródło: Diagnoza lokalna. Jak skutecznie włączać mieszkańców i mieszkanki w podejmowanie decyzji?)

Wózek można zindywidualizować, wybierając rozwiązania techniczne a także kolorystykę

wózek można zindywidualizować, wybierając rozwiązania techniczne, a także kolorystykę

© Miejskie Materie

Wiktor: Dlaczego „Echo” może być przydatnym narzędziem wykorzystywanym przez urzędy miast i instytucje publiczne?

Kacper: Przez ostatnie lata mierzymy się z bardzo trudną sytuacją, najpierw pandemia, surowe restrykcje, izolacja znacząco ograniczająca kontakty społeczne, teraz wojna. W kontekście samorządów, urzędów miast wiązało się to często z całkowitym zawieszeniem konsultacji społecznych, wiele z nich w całości przeniosło się do internetu, co w dobie kryzysu jest zrozumiałe, jednak w dłuższej perspektywie internet nie zastąpi fizycznego spotkania. Szczególnie widoczne jest to w tym sezonie, kiedy obostrzenia związane z pandemią zostały ograniczone, zaczęliśmy znowu się spotykać, spotkania w plenerze z udziałem „Echa” cieszą się dużą popularnością.

Obserwujemy także wzrost świadomości społecznej, zaangażowania mieszkańców w sprawy dotyczące swojej najbliższej okolicy — miast, dzielnic, osiedli czy podwórek. Mieszkańcy chętnie angażują się w Budżety Obywatelskie, tworzą oddolne, lokalne mikro akcje. „Echo” jest tutaj świetnym pomocnikiem, dzięki niemu urzędnik może przeprowadzić diagnozę lokalną, wywiady, ankiety, zebrać podpisy pod projektem, promować go wśród mieszkańców i włączać ich w procesy decyzyjne.

„Echo” to nie tylko konsultacje, naszym zdaniem sprawdzi się w wielu sytuacjach wymagających interakcji społecznych. Pandemia zmusiła wiele instytucji do przemodelowania swojego dotychczasowego sposobu działania, wiele z nich zdecydowało się na „wyjście do ludzi” ze swoją ofertą i zaczął organizować akcje w plenerze, co jest świetnym uzupełnieniem tradycyjnych działań odbywających się stacjonarnie, w siedzibach instytucji. Na przykład bibliotece pozwoli na dotarcie do większej grupy odbiorców, poinformowanie o zbiorach, nowych pozycjach książkowych dostępnych w placówce, czy założeniu karty.

„Echo” sprawdza się nawet w trudnych warunkach

„Echo” sprawdza się nawet w trudnych warunkach

fot. Tomasz Kaczor, © Miejskie Materie

Polityk przeprowadzi kampanię wyborczą, zaprezentuje i porozmawia z wyborcami o swoim programie. Ośrodek kultury może poinformować mieszkańców o zajęciach, warsztatach czy spektaklach odbywających się w ich siedzibie. Może wykorzystać „Echo” do przeprowadzenia warsztatów w plenerze — w parku czy okolicznym skwerku. Organizacja społeczna przeprowadzi kampanię informacyjną, edukacyjną, z która dotrze do szerokiej grupy odbiorców, lub zorganizuje zbiórkę pomocową.

Wiktor: Dziękuje za rozmowę!

„Echo” ułatwia proces konsultacji

„Echo” ułatwia proces konsultacji

© Miejskie Materie

Więcej informacji na stronie Miejskich Materii.

rozmawiał Wiktor Bochenek

Głos został już oddany

okno zamknie się za 5

BIENNALE YOUNG INTERIOR DESIGNERS

VERTO®
system zawiasów samozamykających

www.simonswerk.pl
PORTA BY ME – konkurs
INSPIRACJE