Cegła, szkło i vintage dodatki tak można w skrócie opisać wnętrze nowego salonu optycznego VZROK na wrocławskim Nadodrzu. Powstały w niedawno wyremontowanej kamienicy został zaprojektowany przez studio Madde, które odpowiedzialne jest nie tylko za wnętrza lokalu, ale także nazwę i identyfikację wizualną.
salon powstał w kamienicy, a w jego wnętrzach architektki zdecydowały się na odsłonięcie cegły i pozostawieni łuków
© Madde
Wnętrza kamienic są często dużym wyzwaniem, doprowadzenie ich do stanu użyteczności wymaga sporo pracy. Zaletą są jednak oryginalne, zachowane elementy konstrukcyjne czy dekoracyjne. W tym przypadku była to cegła, łukowe sklepienia na zapleczu i w nadprożach drzwi i okien, które częściowo wymagały przywrócenia do pierwotnego stanu — opowiadają architektki z pracowni Madde.
we wnętrzach króluje naturalna cegła
© Madde
Projektantki wspólnie z właścicielką salonu Aleksandrą Chumikowską zadecydowały, że znajdująca się w lokalu cegła jest tak wyrazista i dominująca, że pozostałe elementy wnętrza uczynią wyłącznie jej dopełnieniem. Salon podzielony został na części ekspozycyjną i zaplecze do przeprowadzania badań i pracy przy oprawkach. We wnętrzu architektki zastosowały białe wykończenia, naturalne forniry, posadzkę z szarego mikrocementu i minimalistyczne, czarne oświetlenie. Uwagę zwracają autorskie formy luster i ekspozytorów wykonane ze stali w kolorze rdzawej cegły. Smaczkiem są okulary prezentowane na szklanych cegłach.
Nazwa i identyfikacja wizualna były również częścią projektu. Z wielu pomysłów wyłonionych został Vzrok z minimalistycznym logo w postaci przekreślonego „O”, które w wersji podwójnej tworzy znak okularów — dodają autorki.
salon składa się z części ekspozycyjnej i zaplecza do badania wzroku
© Madde
rozmowa z Mają Górowską ze studia Madde
Dobrawa Bies: Rozmawiamy dzisiaj o salonie optycznym VZROK, gdzie oprócz projektu wnętrza wykonałyście całą identyfikację wizualną. Jak pracuje się nad tego typu „totalnymi” projektami? Od czego zaczęłyście pracę?
Maja Górowska: Bardzo lubimy takie projekty, przy których dostajemy w pewnym sensie „czystą kartę”. Całościowe podejście do tematu to oczywiście wyzwanie, ale taką pracę lubimy najbardziej. Wyjście poza same wnętrza, gdzie mamy wpływ na nazwę i ogólną koncepcję funkcjonowania marki jest dla nas bardzo rozwojowe i zawsze mocno angażujemy się w tego typu projekty. Pracę zaczynamy wtedy właśnie od ułożenia moodboardu i mapy myśli, które tworzą nam obraz głównych założeń projektowych i tego, co finalnie chcemy osiągnąć.
Salon optyczny VZROK
© Madde
Dobrawa: Salony optyczne często kojarzą się ze sterylnymi, super białymi i rozświetlonymi (prawie jak apteki), często bez stylu wnętrzami, a w tym wypadku mamy miłe zaskoczenie. Zdecydowałyście się na ukazanie elementów konstrukcyjnych, oryginalnej cegły i łukowych sklepień — reszta wprowadzonych elementów zdaje się im podporządkowywać. Czy inwestorka nie bała się takiego radykalnego rozwiązania? Opowiedz proszę o zastosowanych materiałach.
Maja: Myślę, że Ola, właścicielka salonu z pełną świadomością zdecydowała się na takie wnętrze, dostrzegając jego atuty i potencjał stworzenia tutaj miejsca dla swojej marki. Od początku plany zakładały podkreślenie charakteru oryginalnej cegły i stworzenie przyjaznego, ciepłego klimatu. Daleko nam było do sterylnych koncepcji wnętrz. Cegła rzeczywiście podyktowała nam w dużej mierze kolejne rozwiązania materiałowe. Uciekałyśmy także od klimatu typowego loftu i stalowych konstrukcji w czarnym kolorze. Zdecydowałyśmy się na prostą posadzkę z mikrocementu, która tworzy jednolitą płaszczyznę we wszystkich pomieszczeniach. Na głównej sali mamy również meble wykończone naturalnymi fornirami i stal, ale w kolorze ceglastym. Naszym pomysłem na ekspozycję oprawek były również szklane cegły i bardzo się cieszymy, że udało się wdrożyć ten element do projektu.
architekti odpowiedają też za identyfikację wizualną salonu
© Madde
Dobrawa: Największy powód do dumy, a największe wyzwanie w tej realizacji to?
Maja: Największym wyzwaniem był zdecydowanie wybór nazwy i stworzenie całej identyfikacji wizualnej. To wokół tego tematu toczyło się chyba najwięcej dyskusji, decyzje były ciężkie do podjęcia. Jednocześnie powodem do dumy jest dla nas to, że efekt cieszy zarówno nas, jak i inwestorkę. Była to dla nas udana współpraca i mocno trzymamy kciuki za dalszy rozwój VZROKU.
