Artykuł ukazał się w A&B 4'2021
W ubiegłym wieku udowodniono, że wzrok jest dominującym zmysłem człowieka. Pomimo identycznej budowy gałki ocznej, każdy z nas inaczej odbiera przestrzeń. Zależy to od doświadczenia, zawodu, wieku czy powodu, dla którego znajdujemy się w danym miejscu.
Architekt będzie oglądał miasto w specyficzny sposób, zwróci uwagę na rozwiązania czy formy niewidoczne dla innych użytkowników danej przestrzeni. Ważne jest zrozumienie oraz świadomość wpływu działalności architektów na komfort i zdrowie człowieka. Dzięki rozwojowi i miniaturyzacji urządzeń biometrycznych umożliwiających pomiar funkcjonowania człowieka dostępnych na przykład w smartwatchach możliwe jest monitorowanie jego zdrowia. Nowatorską technologią, która może pomóc architektom i projektantom w zrozumieniu wpływu podejmowanych przez nich decyzji projektowych na użytkowników, jest eye‑tracking, czyli metoda pomiaru skupienia wzroku.
czym jest eye‑tracking?
Wiele współczesnych technologii, które uważamy za nowoczesne, takie jak druk 3D, skanowanie 3D czy wirtualna rzeczywistość, tak naprawdę zostało rozwiniętych trzydzieści, czterdzieści lat temu. Dzięki postępującej miniaturyzacji, obniżeniu kosztów produkcji czy ze względu na wygaśnięcie patentów wiele technologii wcześniej dostępnych wyłącznie w jednostkach badawczych stało się dostępnych dla firm i konsumentów. Podobnie technologia eye‑tracking, wcześniej wykorzystywana w badaniach naukowych oraz marketingowych, dziś jest szeroko dostępna, co pozwala na jej zastosowanie w dziedzinach wcześniej nie eksplorowanych.
Technologia eye‑tracking, w języku polskim znana pod nazwą „okulografia”, polega na śledzeniu ruchu gałki ocznej użytkownika. Dzięki niej możliwe jest zaobserwowanie oraz zapisanie punktów skupienia wzroku oraz wzorów poruszania się wzroku, profesjonalnie określane jako fiksacje oraz sakady. Przeprowadzając badanie na grupie osób, możemy sprawdzić, jaki wpływ ma widziany obraz na użytkownika. Technologia ta została bardzo szybko wdrożona w badaniach marketingowych dotyczących projektowania reklam, identyfikacji graficznej, aranżacji przestrzeni sklepowej czy stron internetowych. Zespoły zajmujące się marketingiem mają możliwość porównania reakcji wzrokowej przyszłych użytkowników, wybierając rozwiązania, które najsilniej wpływają na ich percepcję wzrokową.
Warto krótko wytłumaczyć, w jaki sposób możliwe jest śledzenie ruchu gałki ocznej, nawet w częstotliwości dwóch tysięcy pomiarów na sekundę. Istnieje wiele metod rejestracji ruchu gałki ocznej: od zwykłej obserwacji, mechanicznych, po zaawansowane badające różnicę potencjałów elektrycznych dwóch stron gałki ocznej. Najpopularniejsza metoda, zapewniająca wysoką jakość pomiaru, nieinwazyjna dla użytkownika, polega na rejestracji wideo gałki ocznej za pomocą specjalnej kamery. Dzięki zastosowaniu kamery podczerwonej rejestrującej ruch gałki ocznej oraz programu interpretującego kolejne zdjęcia oka możliwe jest precyzyjne oraz bezpieczne monitorowanie skupienia wzroku. Skupmy się na wariantach stosowanych w dziedzinie architektury oraz badań nad miastem.
przeprowadzanie badania eye-tracking
© Designbotic
Najpopularniejsza metoda wykorzystuje zlokalizowaną pod lub nad monitorem listwę z zestawem kamer, która po wcześniejszym skalibrowaniu pozwala na rejestrację wzroku użytkownika. Możliwe jest prezentowanie zdjęć lub ilustracji, na przykład wizualizacji planowanej inwestycji, a także animacji lub filmów, które są bardziej skomplikowane w analizie, jednak pozwalają oddać specyfikę użytkowania przestrzeni. Inną metodą, która daje większą swobodę w obserwacji przestrzeni, jest zastosowanie połączenia technologii eye‑tracking z wirtualną rzeczywistością. Specjalne gogle wyposażone w kamery do eye‑trackingu pozwalają badanej osobie na samodzielne decydowanie, które obiekty chce obejrzeć poprzez odwrócenie głowy w wirtualnym obiekcie. Dodatkowo wprowadzając poruszanie się w wirtualnej przestrzeni, możemy osiągnąć warunki zbliżone do rzeczywistych.
Współczesny rozwój wizualizacji, które już są obliczane w czasie rzeczywistym, pozwala sądzić, że właśnie połączenie technologii VR oraz eye‑trackingu będzie stanowić jedno z nowych narzędzi w rękach architektów oraz deweloperów. Wymienione metody eye‑trackingu pozwalają na symulowanie projektowanej przestrzeni lub rejestrację percepcji wzrokowej na podstawie zdjęć i filmów. Percepcja człowieka w rzeczywistym środowisku zabudowanym jest jednak o wiele bardziej skomplikowana. Wpływ na sposób obserwacji otoczenia mają również takie bodźce, jak ruch samochodowy, dźwięk, światło czy inni użytkownicy przestrzeni. Dlatego warto wymienić jeszcze jedną metodę eye‑trackingu, która pozwala na rejestrację wzroku w warunkach rzeczywistych. Dzięki miniaturyzacji technologii dostępne są specjalne okulary wyposażone w zestaw kamer rejestrujących zarówno nasze gałki oczne, jak i obraz, który znajduje się przed nami. Mobilne urządzenia do eye‑trackingu pozwalają na badanie reakcji wzrokowych użytkowników przestrzeni biurowej, sklepowej czy miast z perspektywy zróżnicowanych odbiorców: dzieci, klientów, mieszkańców czy osób starszych, pozwalając architektowi lub badaczowi na zrozumienie zachowań osób o różnym profilu.
eye‑tracking w praktyce
Dotychczas stosowany w badaniach naukowych, eye‑tracking dzięki zwiększeniu dostępności może być wykorzystywany w badaniach prowadzonych przez firmy czy biura architektoniczne. Jednym z przykładów zastosowania eye‑trackingu w badaniach dotyczących struktury miejskiej jest określenie wpływu reklam wielkopowierzchniowych na percepcję człowieka. Studia projektujące billboardy, szyldy czy plakaty, tworzą treści, które mają przykuć wzrok swoją formą, zawartością czy kolorystyką. Projektowane w oderwaniu od kontekstu, w którym mają funkcjonować, w momencie umieszczenia w przestrzeni publicznej kształtują ją, często burząc ład architektoniczny. W odpowiedzi na pogłębiający się problem niszczenia przestrzeni miast przez reklamy wielkopowierzchniowe, kolejne miasta przyjmują uchwałę krajobrazową, regulującą zasady i warunki sytuowania nośników reklamowych.
W badaniach z 2020 roku dowiedziono, jaki wpływ na percepcję wzrokową mają reklamy. W miastach takich jak Warszawa, Gdańsk, Poznań, Wrocław czy Białystok porównano przestrzenie centrów w ich aktualnej formie pozbawionej reklam z tymi samymi przestrzeniami, jednak uzupełnionymi nośnikami reklamowymi. Jedynie w przypadku Warszawy, gdzie ustawa krajobrazowa nie została uchwalona, wykorzystano aktualne zdjęcia centrum oraz zdjęcia pozbawione reklam. Rezultatem badania przeprowadzonego na trzydziestu osobach było średnie skupienie wzroku na obszarach reklamowych sięgające czterdziestu procent czasu, pomimo nieznacznej wielkości zajmowanej powierzchni. Forma, wielkość oraz zawartość reklam, zaprojektowanych tak, by przyciągnąć naszą uwagę, zawłaszcza percepcję wizualną, w rezultacie powoduje podwyższony poziom stresu, odwraca uwagę od najbliższego otoczenia, negatywnie wpływając na nasze bezpieczeństwo.
ilustracja skupienia wzroku uczestników badania przedstawiająca dominację wizualną przestrzeni reklamowych
© Designbotic
eye‑tracking w projektowaniu architektonicznym
Eye‑tracking jest technologią, która może znaleźć zastosowanie w procesie projektowania architektonicznego. Projektanci są osobami obytymi z określonymi zabiegami formalnymi i często proponują rozwiązania trudne do zaakceptowania przez inwestorów. Wiedza o tym, jak nieprofesjonalni obserwatorzy odbierają przestrzeń czy daną kompozycję elewacyjną, może dać architektom dodatkowe argumenty w rozmowie z klientami.
Oprócz badania okulograficznego prowadzonego na podstawie statycznych obrazów możliwe jest przeprowadzenie testów istniejącej tkanki miejskiej, zespołów nowej zabudowy mieszkalnej czy centrów biurowych, by uzyskać informacje, jak odczytywana, czy też odkrywana, jest przestrzeń. W powiązaniu z ankietami lub badaniami EEG takie dane są bezcenne zarówno dla architektów, jak i inwestorów, umożliwiają na przykład ocenę, jak poszczególne zestawienia materiałowe odbierane są przez użytkowników, czy też gdzie skupia się ich wzrok w danym układzie kompozycyjnym, aby tam umieścić interesujący detal czy szlachetny materiał.
Badanie przestrzeni publicznych polskich miast w kontekście reklam wielkopowierzchniowych pokazało, że billboardy i reklamy elewacyjne zubożają nasze postrzeganie miejskiej przestrzeni, skupiając na sobie większość uwagi. W ten sam sposób można uzbroić w narzędzia projektantów, aby mieli pełną kontrolę nad sposobem odbioru ich projektu przez użytkowników.
Kacper RADZISZEWSKI
Jakub BLADOWSKI
designbotic.pl