W pięknych okolicznościach przyrody, na granicy jurajskiego lasu powstaje drewniany dom jednorodzinny. Obiekt autorstwa Barbary Borowik-Krysiak i Jarosława Krysiaka ze studia architektonicznego doomo dzięki zastosowaniu dwuspadowego dachu oraz prostej formy wpisuje się w okoliczną, wiejską zabudowę.
Ciemna bryła budynku nawiązuje i wynika bezpośrednio z lokalnej tradycji budowlanej oraz sąsiedniej zabudowy zagrodowej. Elewacje pokryte deskami tworzą ażurową osłonę — „skórę” domu. Zastosowanie technologi szkieletu drewnianego, znacznie przyśpiesza proces budowy. Natomiast wnętrze, dzięki odpowiednio dobranym przeszkleniom, jest jasne i pełne światła. Wszystkie pomieszczenia domu otwarte są do wysokości połaci dachu, co potęguje poczucie przestrzeni i lekkości.
ciemna elewacja budynku kontrastuje z jasnym wnętrzem
© doomo
Dobrawa Bies: Co było priorytetem przy projektowaniu domu?
Jarosław Krysiak: Teren inwestycji zlokalizowany jest w naturalnym otoczeniu lasu i łąk. W oddali widoczne są budynki zagrodowe o standardowym dla polskiej wsi charakterze: drewniane lub ceglane, oparte na rzucie prostokąta, nakryte przeważnie dachami dwuspadowymi. Biorąc to wszystko pod uwagę, głównym założeniem projektowym było maksymalne wtopienie się w krajobraz oraz okoliczną zabudowę. Dlatego zastosowano naturalne materiały okładzinowe w postaci desek, które z czasem będą się patynować, zmieniać wraz z otoczeniem. Prostota formy dopasowuje się do okolicznej zabudowy, a jednocześnie pozwala stosunkowo tanio i szybko zrealizować inwestycję, co również było jednym z założeń. Aby ograniczyć koszty budowy, zdecydowano się również na technologię szkieletu drewnianego realizowanego na miejscu budowy.
dwuspadowy dach nawiązuje do zabudowy zagrodowej
© doomo
Dobrawa Bies: Co było największym wyzwaniem projektowym?
Jarosław Krysiak: Największym wyzwaniem projektowym nie były kwestie architektoniczne, techniczne czy funkcjonalne. Było nim przebrnięcie przez ograniczenia wynikające z obowiązujących przepisów, które ograniczają możliwość zabudowy w bezpośrednim sąsiedztwie lasu. Konieczna była wielomiesięczna procedura związana z uzyskaniem odstępstwa od warunków technicznych, która pozwoliła zrealizować budynek obok lasu.
Dobrawa Bies: Na czym według Państwa polega fenomen domu-stodoły?
Jarosław Krysiak: Obecny fenomen domu stodoły wynika z kilku racjonalnych czynników. Pierwszy to ograniczanie kosztów budowy, czyli też ograniczanie zbyt skomplikowanych form architektonicznych. Drugi to ograniczenie kosztów eksploatacji domu, co można uzyskać, stosując maksymalnie prostą i zwartą bryłę. Kolejny czynnik to zapisy planów miejscowych, które na większości wiejskich i podmiejskich terenów naszego kraju narzucają symetryczne dachy spadowe. O wyborze domu typu stodoła często ostatecznie decyduje jego ponadczasowa forma.
oprac.: Dobrawa Bies