Intensywny kolor chabrów przywodzi na myśl lato na polskiej wsi. Nietypowy odcień kwiatów przyciąga wzrok, wyróżniając się wśród złocistych pól zbóż czy wielobarwnych łąk. Jak wykorzystać ten kolor we wnętrzu? Zobaczcie, jak zrobili to Diana Żurek i Bartosz Girek z pracowni Furora Studio w projekcie „Chabry”.
kuchnia w kolorze chabrowym
fot.: ONI Studio
Aranżacja chabrowego wnętrza w Olkuszu była dla duetu projektantów eksperymentem, polem do wypróbowania niestandardowych rozwiązań, ale i… okazją do spełnienia marzeń — wnętrze to bowiem jest prywatnym mieszkaniem architektów, w którym wygospodarowali także przestrzeń na potrzeby dodatkowej pracowni oraz, jak podkreślają, pewnego rodzaju showroomem dla klientów — ci widząc, jak mieszkają projektanci, mają okazję doświadczyć tworzonych przez nich wnętrz i wypróbować proponowane rozwiązania.
detale pracowni
fot.: ONI Studio
Oryginalny układ mieszkania o powierzchni 70 metrów kwadratowych wymagał przebudowy — kosztem korytarza powiększono kuchnię i łazienkę. Uzyskaną w ten sposób pomniejszoną strefę wejściową i komunikacyjną architekci pomalowali w całości na biało, optycznie powiększyli wysokim lustrem i uzupełnili autorską komodą także w białym kolorze.
Gdzie więc znajdziemy tytułowe chabry? Wyrazisty kolor króluje w strefie dziennej mieszkania — zabudowa w kuchni wyróżniona jest poprzez kleinowski granat, wkomponowany w nieco bardziej stonowane tło zabudowane przez pozostałe elementy wyposażenia.
salon z aneksem kuchennym pełny jest prostych, nakładające się na siebie brył
fot.: ONI Studio
W salonie z aneksem kuchennym odnajdziemy proste, nakładające się na siebie bryły. Koła, kwadraty, półokręgi, trójkąty — układające się w jasną kompozycję wypełnioną mocnym odcieniem ultramaryny, którą pokryta została zabudowa kuchenna, tworząc monolityczną układankę — tłumaczą architekci z pracowniFurora.
W salonie z kuchnią spotykają się rozmaite inspiracje twórców projektu — modernistyczne uporządkowanie i postmodernistyczna gra kształtami, japońska kultura i design czerpiący z Danii i szkoły Bauhausu w Dessau, a to wszystko splecione współczesnymi akcentami.
fotele Wassily projektu Marcela Breuera i japońskie inspiracje
fot.: ONI Studio
Każdy z umiejscowionych w tej przestrzeni mebli zasługuje na uwagę — centrum salonu stanowi niski stół ze szklanym, butelkowym blatem podparty na masywnych kamiennych nogach, tuż obok stoją nieco ekstrawagancka sofa Mono polskiej marki Comforty, w której podłokietnikach umieszczono dekorację w postaci metalowych walców i dwa designerskie, metalowe fotele Wassily projektu Marcela Breuera. „Wisienką na torcie” strefy dziennej są obraz za sofą i dywan na podłodze, które dzięki kontrastującym kolorom (czerń i biel) i geometrycznym formom doskonale uzupełniają tę różnorodną przestrzeń.
„wisienką na torcie” strefy dziennej są czarno-biały obraz za sofą i dywan na podłodze
fot.: ONI Studio
W części kuchennej, gdy już uda nam się oderwać wzrok od kolorowej zabudowy, dostrzegamy sporych rozmiarów drewniany stół otoczony przez stylowe krzesła SAGE polskiej marki The Good Living. Uwagę zwracają także te mniej wyraziste, ale przemyślane elementy, jak boazeria w orzechowym odcieniu, komoda o strukturze materiału, metalowe szafki, zmiękczające światło jasne rolety czy czarne, minimalistyczne lampy.
sporych rozmiarów drewniany stół w kuchni otoczony przez stylowe krzesła SAGE polskiej marki The Good Living
fot.: ONI Studio
Sypialnia utrzymana jest w stonowanych barwach, choć nie brakuje w niej mocnych akcentów kolorystycznych. Garderobę od sypialni oddzielają materiałowe drzwi nawiązujące do japońskich ekranów shōji, a przytulności wnętrzu dodają ciepły odcień ścian i niski, drewniany, ażurowy regał.
sypialnia
fot.: ONI Studio
Beże i brązy przełamują kamienne miraże za łóżkiem, o intensywnym charakterze i miętowo-niebieskie odcienie zagłówka. Pojawia się także czerwień, rysująca na ścianie abstrakcyjny wzór — dodają architekci.
kolorowe akcenty w sypialni to kamienne miraże za łóżkiem, błękitny zagłówek i czerwień na obrazie
fot.: ONI Studio
Podobny zabieg zestawienia stonowanych, naturalnych elementów z oryginalnymi rozwiązaniami projektanci wykorzystali w łazience, którą wypełnia współczesna interpretacja boazerii w formie jasnobłękitnych paneli z wytłoczonymi okrągłymi kształtami. Kremowe płytki o rysunku przypominającym kamień, nowoczesna umywalka i ściana obłożona fornirem kontrastują z czerwoną obudową kinkietu.
łazienka ozdobiona współczesną interpretacją boazerii
fot.: ONI Studio
Ostatnie pomieszczenie zajmuje pracownia, do której można wejść zarówno prosto z mieszkania, jak i z zewnątrz, co z całą pewnością pozwala domownikom zachować prywatność, gdy jej potrzebują. Centralną część biurową zajmuje duży stół ze szklanym blatem o zaokrąglonych narożnikach oparty na lekkich, drewnianych nogach. Nad nim wiszą trzy przypominające lampiony jedwabne abażury lamp duńskiej marki Oisoioi. Całość dopełniają meble z czasów PRL i szczotkowana stalowa szafka.
centralną część biurową zajmuje duży stół ze szklanym blatem o zaokrąglonych narożnikach
fot.: ONI Studio
Całe mieszkanie to tak naprawdę minimalistyczny eklektyzm, łączący w sobie klasyczne style, które przeplatające się z nowoczesnym wzornictwem. Japonia, plastik, metal, geometria i szczypta (post) modernizmu — podsumowują architekci.