Na jeszcze niedawno zielonym skwerze przy skrzyżowaniu ul. Świętokrzyskiej i Kopernika w Warszawie stanął betonowy mur przecięty ogromnym rdzawym logotypem „Solidarności”. W odsłonięciu pomnika uczestniczyła liderka białoruskiej opozycji, prezydent elekt Swiatłana Cichanouska.
Odsłonięty w 32. rocznicę pierwszych, częściowo wolnych wyborów w Polsce pomnik, zlokalizowany został na kamiennym placu. Jego głównymi elementami są betonowa ściana, w którą wkomponowano fragmenty muru berlińskiego z charakterystycznymi graffiti oraz ogromny, przestrzennego napis „Solidarność”. Przeskalowany logotyp ruchu w rdzawym kolorze unosi się nad powierzchnią placu i przebija betonową zaporę. Obok na ścianie umieszczono dwa cytaty – wypowiedzi Ronalda Reagana i Jana Pawła II.
fot. UM Warszawa
Doświadczenie "Solidarności" podtrzymywało i dawało natchnienie Białorusinom zarówno wtedy, kiedy zaczął się ruch Solidarności za czasów Związku Sowieckiego i zarówno teraz, kiedy Białorusini walczą z nową dyktaturą. Jednak, nigdy wcześniej w historii Białorusi, Białorusini i Białorusinki nie pamiętali o "Solidarności", tak jak podczas ostatniego roku, kiedy cały naród powiedział zdecydowane "nie" dyktatorowi.
Swiatłana Cichanouska
Inicjatorem stworzenia pomnika była Fundacja im. Ronalda Reagana. Przygotowania do jego budowy trwały od 7 lat, a odsłonięcie wielokrotnie przesuwane. Budowa kosztowała 2 mln złotych – pomnik został sfinansowany przez Fundację, za zagospodarowanie placu odpowiadał zaś Zarząd Terenów Publicznych Dzielnicy Śródmieście.
fot. Kacper Kępiński
To będzie jeden z najbardziej wymownych, pomników jaki powstał w Warszawie w ostatnich latach.
Renata Kaznowska, wiceprezydentka Warszawy
Według przedstawicieli miasta pomnik ma być jednym z bardziej wymownych w Warszawie. Na pewno jest jednym z bardziej dosłownych i przytłaczających skalą. W jego projektowaniu uczestniczył autor logo „S" Jerzy Janiszewski. Ogromny, unoszący się napis „Solidarność” stanął w miejscu przyjemnego skwerku z ławkami, dającego oddech w tej części Śródmieścia. Kameralna do tej pory przestrzeń zmieniła się diametralnie – w miejsce zieleni powstał kamienny plac otoczony schodami. Ciężko powiedzieć, czy rdza pokrywająca logotyp ruchu odnosi się bardziej do jego robotniczych korzeni, czy korozji jaka dotknęła związek w kolejnych latach istnienia.
fot. UM Warszawa
Niezwykle dosłowne jest przecięcie muru. Pomnik nie pozostawia pola do interpretacji, ani interakcji. Wrażenie monumentalności i odcięcia od kontekstu potęguje skarpa i spadek terenu – monument góruje nad pieszymi i okolicą. Jego polityczny wydźwięk wzmacniają dwa cytaty – Karola Wojtyły i Ronalda Reagana, z których żaden członkiem „Solidarności” nie był. Szkoda więc, że upamiętnienia oddolnego, masowego ruchu, dokonano w sposób tak sprzeczny wizualnie z jego formułą i treścią.