Plac Społeczny to dobre miejsce na nowe centrum
usługowo-mieszkaniowe Wrocławia. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego wymaga jednak zmiany, by odpowiadać dzisiejszym potrzebom miasta.
Plac Społeczny to największa niezagospodarowana przestrzeń w centrum Wrocławia. Położony jest w połowie drogi między Rynkiem a placem Grunwaldzkim, w odległości około kilometra od miejskiego ratusza. Cały obszar obejmuje około trzydziestu hektarów, w większości jest niezagospodarowany i stanowi wielki trawnik. Częściowo zajmuje go podupadłe wesołe miasteczko, czasem organizowane są tam też koncerty czy inne wydarzenia. Na obrzeżach placu usytuowane są siedziby dolnośląskiej administracji: Urzędy Wojewódzki i Marszałkowski, a także Muzeum Narodowe i budynek Poczty Polskiej.
plac Społeczny obejmuje dziś obszar około trzydziestu hektarów, w większości jest niezagospodarowany i stanowi wielki trawnik; częściowo zajmuje go podupadłe wesołe miasteczko, czasem organizowane są tam też koncerty czy inne wydarzenia
fot.: Mateusz Kokoszkiewicz
wyrwa w przestrzeni miejskiej
Mimo świetnego położenia i obecności instytucji publicznych teren stanowi jednak wyrwę w przestrzeni miejskiej. Przed II wojną światową dzisiejszy plac Społeczny pokrywała gęsta kamieniczna zabudowa. Budynki te zostały w większości wyburzone w czasie oblężenia miasta w 1945 roku.
przedwojenna zabudowa na obszarze dzisiejszego placu Społecznego, lata ok. 1931–1935
© polska-org.pl
pseudoautostradowy węzeł
Obszar ten czekał na zagospodarowanie aż do lat 80. Wtedy na jego terenie wybudowano wielki pseudoautostradowy węzeł komunikacyjny z estakadami, który zajął większość placu. W miarę rozwoju miasta i mimo budowy znacznej liczby pasów ruchu skończyło się korkami, okoliczny układ ulic nie został bowiem dostosowany do tych zmian. Na szczęście nie doszło do budowy tak zwanej obwodnicy staromiejskiej, która wprowadzałaby ruch samochodowy do centrum, ponieważ wiązałoby się to z licznymi rozbiórkami zabytkowych kamienic. Przejście podziemne pod placem, które wybudowano w latach 90., stało się miejscem niebezpiecznym, ciemnym, zalewanym przez deszcze.
dziś plac Społeczny jest głównie węzłem komunikacyjnym
fot.: Mateusz Kokoszkiewicz
Po upadku PRL-u zaczęły się rozważania o nowym wykorzystaniu terenu. Do tematu placu Społecznego w debacie publicznej powrócono ostatnio, w lipcu bieżącego roku, przy okazji rozbiórki estakady łączącej most Pokoju z ulicą Traugutta. Estakada ta, zbudowana w latach 80., była zdewastowana, w związku z czym urzędnicy uznali, że zdezelowanej konstrukcji nie ma już sensu remontować, ponieważ cały obszar wymaga większych zmian.
partnerstwo publiczno-prywatne
Urząd Miejski Wrocławia wspólnie z Ministerstwem Inwestycji i Rozwoju szukają obecnie doradcy dla ewentualnego partnerstwa publiczno-prywatnego dla tego obszaru. W miejskich dokumentach od dawna przeznaczony jest on pod zabudowę: studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego z 1998 roku przewidywało tam centrum wielkomiejskie, rozważana była też budowa nowego budynku Urzędu Miejskiego. W studium z 2006 roku zaplanowano nowy kompleks zabudowy o funkcji administracyjnej i usługowej w powiązaniu z ukształtowaniem zmodernizowanego węzła drogowego, a także — między innymi — urządzenie reprezentacyjnego placu wraz z punktem o symbolice związanej z Dolnym Śląskiem oraz ochronę osi widokowej w kierunku mostu Grunwaldzkiego i panoramy widokowej na Odrę i Oławę.
konkurs urbanistyczny
W 2007 roku zorganizowano konkurs urbanistyczny, który wygrała francusko-izraelska pracownia GS ARCH — Gottesman Szmelcman. Na podstawie jej koncepcji stworzono plan zagospodarowania, który przewidział sporo przestrzeni pod biura i mieszkania. Trzeba zgodzić się z jego założeniami: plac Społeczny powinna wypełniać najwyższej jakości architektura, ale obecny układ drogowy zajmuje tam zbyt dużo miejsca. Plan wymaga jednak pewnej aktualizacji.
praca autorstwa francusko-izraelskiego biura GS ARCH – Gottesman Szmelcman, która zwyciężyła w konkursie urbanistycznym na zagospodarowanie placu Społecznego w 2007 roku
© GS ARCH – Gottesman-Szmelcman
po pierwsze: rezygnacja z tunelu
Po pierwsze, trzeba zrezygnować z budowy kosztownego tunelu dla samochodów, który zapisany jest w planie. Takie rozwiązanie jest sprzeczne z nową polityką miejską, która ma wyprowadzać ruch z centrum.
„Tunel to rozwiązanie zbyt drogie, kosztować może nawet miliard złotych. Zdecydowanie lepiej postawić na rozbudowę transportu publicznego w całym mieście, co ułatwi dojazd także na plac Społeczny, gdzie dociera wiele linii tramwajowych” — mówi Piotr Szymański, prezes Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia i analityk danych miejskich z Politechniki Wrocławskiej.
Wycofanie się z tunelu rozważa też Monika Kozłowska-Święconek, dyrektorka Biura Zrównoważonej Mobilności w Urzędzie Miejskim.
„W 2017 roku poprosiliśmy profesora Macieja Kruszynę o rekomendacje dotyczące rozwiązań układu tramwajowego na placu. Przy okazji poprosiliśmy także o analizę kwestii tunelu, gdyż trzeba się zastanowić, czy rzeczywiście jest potrzebny. Wydaje się, że rozwiązania tunelowe nie do końca odpowiadają naszemu obecnemu podejściu do miejskiej mobilności” — mówi.
„Propozycja takiego rozwiązania, które stawia na poprawę warunków ruchu samochodowego, wymaga weryfikacji, szczególnie w kontekście przyjętej polityki zrównoważonej mobilności” — napisał w swojej analizie profesor Maciej Kruszyna z Zakładu Dróg i Lotnisk Politechniki Wrocławskiej.
wizualizacja planu zagospodarowania przestrzennego placu Społecznego
© Biuro Rozwoju Wrocławia
po drugie: piesze ulice
Po drugie, kluczowe ulice powinny być zaprojektowane jako piesze, zwłaszcza główny deptak łączący okolicę z centralnym placem. Plac Społeczny jako miejsce dobrze skomunikowane to idealny rejon, by wypróbować koncepcję miasta bez samochodu.
„Ulice tylko dla pieszych są pożądane, zwłaszcza w obszarze, który powinien stać się integralną częścią centrum miasta. Ludzie czują się bezpiecznie w obszarze wolnym od aut, wolą bezstresowo poruszać się, a nie kluczyć na przykład między zaparkowanymi samochodami. Badania pokazują, że wtedy kwitną także punkty usługowe” — uważa Sandra Domańska, wiceprezeska Stowarzyszenia Akcja Miasto, które zajmuje się urbanistyką Wrocławia.
„Można rozpatrywać różne warianty, w tym także ulice z ruchem pieszym. W planie miejscowym są już pewne strefy bez ruchu samochodowego, jak na przykład centralny plac czy plac nad Oławą” — dodaje Monika Kozłowska-Święconek.
po trzecie: brak galerii handlowej
Po trzecie, lepiej nie przewidywać budowy galerii handlowej w tym obszarze. Jeśli powstanie, ciągi piesze wyludnią się i życie zostanie skoncentrowane tylko w jej gmachu.
„Nie powinniśmy budować w tym miejscu galerii handlowej, zwłaszcza że jest nasycenie tego typu obiektami w centrum miasta. Widzę ten obszar raczej jako zabudowę kwartałową, z usługami w parterach, alejkami, które mogłyby odchodzić od głównych ulic” —uważa Piotr Szymański.
po czwarte: zieleń
Po czwarte, warto w nowym planie przewidzieć obligatoryjne zielone ściany oraz dachy. Podobne rozwiązania w swoich planach zagospodarowania zapisały inne europejskie miasta, na przykład Wiedeń.
„Im więcej zieleni, tym lepiej; obok dużych drzew można stawiać właśnie na zielone ściany i dachy. Pomoże to też w walce z zanieczyszczeniami” — potwierdza Sandra Domańska.
Z kolei Monika Kozłowska-Święconek przekonuje:
„Zielone ściany i dachy to trend, który będzie się rozwijać, bo wspiera też retencję wody w mieście”.
O tym, że plac Społeczny powinien być miejscem ekologicznym, mówił w marcu tego roku prezydent Jacek Sutryk w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
„To miejsce na umowny wrocławski La Defense, zgodny z wymogami współczesności, odpowiednim układem drogowym, odpowiednią liczbą założeń zielonych, z ciekawymi rozwiązaniami ekologicznymi” [por. "GW Wrocław", 7.03.2019].
nowa komunikacja tramwajowa i park
Na nowo przemyśleć warto także komunikację tramwajową.
„Plac Społeczny to miejsce z dobrym dostępem do komunikacji miejskiej i trzeba wykorzystać ten atut” — potwierdza Piotr Szymański.
W debacie publicznej pojawiła się też propozycja, by na placu powstał park (proponował to między innymi kandydat na radnego Karol Przywara).
Jestem za tym, żeby nowa dzielnica była jak najbardziej zielona, trzeba jednak pamiętać, że Wrocław potrzebuje też biur i mieszkań, jako że jest dynamicznie rozwijającym się miastem (w 2018 roku, zgodnie z danymi GUS, w budowie było ponad dziewięć tysięcy mieszkań, a podaż powierzchni biurowej zwiększyła się o 145 tysięcy metrów kwadratowych – według danych Knight Frank). Powinniśmy dążyć do tego, by inwestycje lokować w strefie centralnej, ze świetnym dojazdem komunikacją miejską. Inaczej będą powstawać na przedmieściach, które nastawione są na dojazd samochodem.
przestrzeń nowej urbanistyki
w tym miejscu w przyszłości powinien powstać centralny plac nowej dzielnicy z budynkami usługowymi
fot.: Mateusz Kokoszkiewicz
Plac Społeczny to zdecydowanie najlepsze miejsce we Wrocławiu, by wypróbować nowe koncepcje urbanistyczne. Obszar ten może stać się przestrzenią nowej, ekologicznej i zrównoważonej urbanistyki, która będzie przykładem dla innych miejsc w kraju, a może i poza jego granicami. Zanim się to stanie, trzeba jednak dokładnie przemyśleć istniejące plany i sprawdzić, co w nich da się poprawić.
Mateusz KOKOSZKIEWICZ
dziennikarz „Gazety Wyborczej Wrocław”