w domowym spa
Odpoczynek we własnym kokone to nie tylko oglądanie filmów czy rodzinna gra w planszówki, ale też długie, relaksujące kąpiele. Jeśli do tej pory nie mieliśmy na nie czasu, teraz nadszedł właściwy moment! Wygodna wanna, aromatyczne olejki, świece i voilà — oto mamy nowy, domowy rytuał. A jak wiadomo każdy ceremoniał wymaga odpowiedniego anturażu. Spokojnie, nie musimy od razu remontować całej łazienki. Najlepiej, jak zwykle, sprawdza się metoda małych kroków, szczególnie jeśli od kąpieli wolimy relaksujący prysznic. Domowe spa stworzymy dzięki właściwie dobranej deszczownicy, pozwalającej na zmianę intensywności strumienia wody — od delikatnego, przypominającego letni deszcz, aż po ten bardziej intensywny, przynoszący ukojenie spiętym mięśniom karku.
medytacja pod prysznicem? Czemu nie?
© materiały prasowe Greston
Medytacja pod prysznicem? Czemu nie? Wszyscy zgodnie podkreślają, że natura koi zmysły i pomaga się uspokoić, z czym trudno się nie zgodzić, widząc w łazience armaturę do złudzenia przypominającą płaski, wypolerowany przez rzeczny nurt kamień czy wysublimowaną rzeźbę. Moda na style aranżacyjne i nowinki technologiczne przemija wraz z kolejnym sezonem i pojawieniem się nowych produktów. Ale to, co pozostaje niezmienne to potrzeba komfortu i budowania wnętrz idealnie dopasowanych do naszych potrzeb — miłych dla oka i wygodnych dla ciała. Zgodnych z ideą cocooning.