reklama
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

Willa na Starych Bielanach. Metamorfoza przedwojennego domu

24 września '21
Dane techniczne
Nazwa: Willa na Starych Bielanach
Lokalizacja: Polska, Warszawa
Pracownia: Jagna Bielowicka
Architektka: Jagna Bielowicka
Powierzchnia: 510 m²
Kubatura: 2 300 m³
Architektka zieleni: Magdalena Kazulo-Kleyff
Zdjęcia: Ignacy Matuszewski

Kalendarium:

  • realizacja:

 

2014

Willa na Starych Bielanach w Warszawie to budynek o długiej historii. Powstały w latach 30 XX wieku jako część osiedla Zdobycz Robotnicza był domem, w którym mieszkały aż cztery rodziny. Po latach przyszedł czas na zmiany i jego nowi właściciele zgłosili się do architektki Jagny Bielowickiej z prośbą o całkowitą przebudowę. 200 metrowy dom został rozbudowany, tworząc posiadłość o powierzchni prawie 510 metrów kwadratowych z ogrodem oraz ukrytym w nim basenem. A wszystko to pod uważnym wzrokiem konserwatora zabytków.

Willa na Starych
Bielanach

część elewacji musiała być wiernie odtworzona

fot.: Ignacy Matuszewski © Jagna Bielowicka

Dobrawa Bies: Dom na Starych Bielanach to willa z lat 30. XX wieku, która przeszła metamorfozę. Pomimo rozbudowy i wprowadzenia nowoczesnych rozwiązań, budynek z zewnątrz zachował przedwojenną stylistykę. Jak pracuje się nad takimi wyzwaniami? Od czego rozpoczęła Pani projekt?

Jagna Bielowicka: Budynek jest częścią osiedla Zdobycz Robotnicza i znajduje się w strefie ochrony konserwatorskiej, dlatego elewacje frontowe musiały zostać wiernie odtworzone. Możliwa była natomiast rozbudowa domu od strony ogrodu. Nowa część domu została zaprojektowana w sposób nowoczesny, z dużymi przeszkleniami, tak, aby kontrastować z tym, co stare — takie podejście do konserwacji obiektów uważam za dające najlepsze efekty oraz za najuczciwsze zarówno względem przeszłości, jak i przyszłości obiektu. Prace nad historycznym obiektem zaczynam od szukania informacji odnośnie do oryginalnego projektu budynku i jego późniejszych przekształceń. Takie materiały są pomocne w rozmowie z konserwatorem, jeśli np. wprowadzane zmiany przywracałyby pierwotny wygląd.

Willa na Starych Bielanach

obniżenie poziomu ogrodu umożliwiło stworzenie wyjścia z sypialni prosto na trawnik

fot.: Ignacy Matuszewski © Jagna Bielowicka

Największym wyzwaniem jest pogodzenie wytycznych konserwatorskich ze współczesnymi wymaganiami funkcjonalnymi. Budownictwo na ulicy Płatniczej było budownictwem tanim, domy były małe, każde półpiętra znajdowały się na innej wysokości. W budynku, którego projekt omawiamy, mieszkały swojego czasu cztery rodziny, były dwa osobne wejścia i w środku same schody. Obecnie szuka się otwartych przestrzeni. Wyzwaniem było pozbycie się w domu półpięter, otwarcie przestrzeni przy jednoczesnym zachowaniu wysokości istniejących okien. Ciekawym rozwiązaniem, jakie zastosowałam w tym domu, było opuszczenie poziomu ogrodu o około 60 centymetrów. Dzięki temu mogłam zrobić wyjście z sypialni na ogród i zachować płaską powierzchnię trawnika, bez skarp czy schodów.

Parter i część
ogrodu

możliwa była rozbudowa domu od strony ogrodu

fot.: Ignacy Matuszewski © Jagna Bielowiecka

Dobrawa: Oprócz architektury i otoczenia jest Pani również odpowiedzialna za aranżację wnętrz. Jakie zmiany zostały wprowadzone, a co pozostało z pierwotnego projektu?

Jagna Bielowicka: Ponieważ robiłam zarówno projekt architektoniczny, jak i projekt wnętrz, zmiany na etapie wykańczania nie były konieczne. Rysując projekt architektoniczny, myślę o wnętrzach, często to właśnie od myślenia o wnętrzu zaczyna powstawać projekt architektoniczny. Pytam klienta, jakie pomieszczenia w domu są dla niego najważniejsze i od nich zaczynam układanie przestrzeni.

Basen w willi

ogród skrywa również basen

fot.: Ignacy Matuszewski © Jagna Bielowicka

Dobrawa: Jakie wymagania postawili przed Panią klienci?

Jagna Bielowicka: Klienci przedstawili mi swój wymarzony program domu, określili jakie powierzchnie spełniałyby ich oczekiwania. Dodatkowo zależało im na poczuciu intymności zarówno w domu, jak i na ogrodzie. Dom miał być przyjazny dla małych dzieci, ale również powinien „rosnąć” razem z rodziną i być przygotowany na wprowadzanie późniejszych zmian.

Wnętrze willi

jasne wnętrza willi

fot.: Ignacy Matuszewski © Jagna Bielowicka

Dobrawa: Jak połączyć nowoczesność z historycznymi elementami, aby zachować spójność projektową?

Jagna Bielowicka: Łączenie elementów historycznych z nowoczesnymi to gra kontrastu, kontrast może być na poziomie koloru, faktury, materiału czy formy. Im bardziej ozdobny detal historyczny, tym lepiej będzie przy nim prezentować się współczesny minimalizm.
W domu na Płatniczej nowoczesne elementy elewacyjne to szerokie okna. Aby jednak zachować spójność ze starą częścią, stolarka tych okien jest biała i drewniana — tak jak okien historycznych. Uznałam również, że dom jest zbyt mały i kameralny, aby na nową rozbudowę wprowadzić jakiś inny materiał elewacyjny jak na przykład kamień.

Nowoczesny ogród
wokół willi

ogród powstał we współpracy z architektką zieleni Magdaleną Kazulo-Kleyff

fot.: Ignacy Matuszewski © Jagna Bielowicka

Dla przełamania historycznego wyglądu domu zależało mi na nowoczesnym ogrodzie, z nowoczesnymi elementami małej architektury. Tym, co buduje spójność pomiędzy budynkiem a ogrodem, jest kolor biały pojawiający się na pergoli, elementach wykończeniowych, meblach czy donicach. Przy projekcie ogrodu współpracowałam z architektką zieleni Magdaleną Kazulo-Kleyff.

Dobrawa: Dziękuję za rozmowę.

 

rozmawiała Dobrawa Bies

Głos został już oddany

PORTA BY ME – konkurs

VERTO®
system zawiasów samozamykających

www.simonswerk.pl
Ergonomia. Twój przybiurkowy fizjoterapeuta
INSPIRACJE