Samorządy jako publiczna instytucja mają szanse, jakich nie ma żaden inny rodzaj władzy — możliwość bezpośredniego kontaktu z mieszkańcami. Każdy szczebel władzy w górę oznacza coraz mniejsze zrozumienie. Dlaczego często ta bezpośredniość jest solą w oku, a nie atutem?
W ramach #RaportCzwartkowy przedstawiamy znane i mniej znane dokumenty, które warto przywołać.
Bezpośrednie działania lokalne organizowane przez mieszkańców miast i nie tylko są zazwyczaj deprecjonowane. Ich niewielka skala oddziaływania w obliczu problemów przed jakimi stoimy dla wielu ludzi oznacza grę niewartą świeczki. Zmian klimatu nie powstrzyma się nowym zielonym skwerem, problemów transportowych jedną nową ścieżką rowerową a zaangażowanych i rozwijających się społeczeństw nie buduje się na pojedynczych projektach. A może właśnie tak? Tylko gdzie leży problem?
Oddolna siła społeczna bardzo często pada w Polsce na niepodatny grunt, o czym świadczy bardzo często kwestia konsultacji społecznych. Urzędnicy, przynajmniej Ci którzy konsultacje traktują poważnie, często stają pod presją czasu i sztucznymi wytycznymi. Reakcja mieszkańcy miast jest taka, że nie chcą często brać w nich udział, bo nie czują się wysłuchani, nie wierzą w sprawczość takich konsultacji czy dochodzą do wniosku, że są one robione pod tezę. To błędne koło, które samo się napędza.
Nad tym problemem pochylili się specjaliści z Pracowni Samorządowej Fundacji Batorego, którzy wydali poradnik „Zaprojektuj rozwiązanie. Inspiracje dla władz lokalnych”. Pracownia postanowiła przyjrzeć się rozwiązaniom, które mogą uwolnić nas od błędnego wykorzystywania konsultacji społecznej i realnie przyczyni się do wykorzystania ich jako narzędzia innowacji — tak istotnego w momencie kryzysów przed jakimi stają samorządy. Pracownia postanowiła podjąć się stworzenia czterech rozwiązań dotyczących zróżnicowanych problemów.
Poradnik dostępny jest na stronie Fundacji Batorego — zobacz tutaj.
z tych narzędzi projektowych korzystała Pracownia Samorządowa
© Fundacja Batorego
nauka demokracji od najmłodszego
Jak powinno się nauczać demokracji? Może właśnie przez praktykę, a nie wyświechtane frazesy? Trudno o społeczeństwo demokratyczne w momencie, w którym nie słuchamy tego, co mówią i sugerują przyszli obywatele. W momencie w którym zobaczą, że realnie mogą wpływać na swoją okolicę, być może realnie doczekamy społeczeństwa obywatelskiego.
Jak tego dokonać? Specjaliści z Pracowni Samorządowej postanowili we współpracy niewielką gminą Pawonków zorganizować konsultacje dotyczące tak istotnej z perspektywy grupy docelowej inwestycji jaką jest plac zabaw i skatepark. Podstawą inicjatywy były konsultacje, które nic nie narzucały. Efekt realnie przerósł oczekiwania — dzieci i młodzież chętnie brały udział w kilku sesjach spotkań, na których zgłaszały swoje idee i pomysły. Trudno o lepszy przykład partycypacji. O tym, jak przeprowadzić konsultacje z najmłodszymi przeczytacie w raporcie.
jak zachęcić młodsze osoby do partycypacji społecznej? Podstawą inicjatywy były konsultacje, które nic nie narzucały, tak jak przywołany skatepark
© Pexels
nierozwiązanie problemu to też doświadczenie
Czy prawo nadąża za rzeczywistością? Zwykle odpowiedź brzmi nie, a problematyka opłat za śmieci to tego koronny przykład. Ustawowo istnieją cztery możliwości naliczania opłat: liczby mieszkańców, powierzchni, zużytej wody czy gospodarstwa domowego. Żadna z tych metod nie uwzględnia ilości śmieci, która diametralnie od roku wprowadzenia ustawy urosła.
Jaki jest efekt? W wielu gminach różnica pomiędzy mieszkańcami a osobami z deklaracjami śmieciowymi sięga nawet ponad dwudziestu procent. To rozwiązanie ostatecznie przekłada się na przerzucanie kosztów na wszystkich obywateli. Ten problem też chcieli uwzględnić specjaliści z Pracowni Samorządowej. Jak wykorzystać dotychczasowe dane, ich weryfikacje i naprawić problem naliczania opłat? Rozwiązanie znaleziono w Świdniku, który stworzyła aplikacje zbierającą informację z kilkunastu urzędów. To rozwiązanie niesie ze sobą mankamenty, o których przeczytacie w raporcie. Czy można poprawić system naliczania opłat? O możliwych systemach przeczytacie w raporcie.
jak wykorzystać dotychczasowe dane, ich weryfikacje i naprawić problem naliczania opłat? Prawo wciąż nie nadąża za problemami
© Pexels
czy mieszkańcy mogą sobie coś sami współfinansować?
Trzecim przywoływanym problemem jest współfinansowanie inicjatyw przez mieszkańców i gminy. Czasem przebicie się z niewielkim projektami, zawierającymi pomysły do maksymalnie kilkudziesięciu tysięcy złotych spotykają się z barierą biurokratycznych reguł i praw. Specjaliści wskazali na możliwości zainicjowania tak zwanych Lokalnych skarbonek, a także wsparcia ich przez samorządy. Takie projekty pozwalają na konsolidacje środowisk fundatorów, mieszkańców i samorządowców — z jednoczesnym pozostawieniem oddolnego charakteru inicjatywy.
strategie nie tylko dla dużych
Ostatnim poruszonym przez Pracownię Samorządową problemem jest kwestia strategii rozwoju wsi. Jak wskazują specjaliści, takie strategie są niezwykle pomocne nawet w niewielkiej skali wsi czy sołectwa, choć zwykle kojarzymy je z dużymi miastami.
Przywołane w poradniku pomysły pokazują, że realnie taka strategia, często wykuta o i tak istniejące struktury zrzeszające mieszkańców (jak koła gospodyń wiejskich), pozwalają lepiej ukierunkować inwestycje — od infrastruktury dla osób starszych, obiektów kultury czy miejsc dla dzieci. Niestety, co wskazuje też poradnik — większość województw nie wspiera rozwoju tworzenia strategii. Wyjątek stanowią tu tylko cztery województwa.
strategie rozwoju nie powinny mieć miejsca tylko przy projektach miejskich
© Pexels
zbiór pomysłów jest podstawą
Jeśli chcemy na poważnie rozmawiać o inicjatywach lokalnych, wspierać ich rozwój, a także kształcić postawy obywatelskie. Problemem dzisiejszych miast jest nie tylko lanie betonu, ale przede wszystkim częsta niemożliwość jego skruszenia. Jeśli samorządy otworzą się na oddolną siłę mieszkańców czy instytucje pozarządowe może unikniemy przeskalowanych projektów, rewitalizacji których nikt nie potrzebuje? Warto spróbować i pokruszyć ten beton.
Poradnik dostępny jest na stronie Fundacji Batorego — zobacz tutaj.