Pandemia, praca zdalna, smog… Uciekamy z miast coraz chętniej. Budujemy domki letniskowe, domy-schronienia, które mają pozwolić nam być blisko natury. Ale czy zawsze budujemy świadomie? Modern Studio stawia na osadę, niewielkie domki, w których można znaleźć swój azyl, wpisując się w krajobraz.
podróżowanie do siebie
W dzisiejszych czasach podróżowanie stało się problematyczne. Lokalne ośrodki wczasowe, a nawet hotele, jeśli nie są zamknięte, to nie kojarzą się z poczuciem bezpieczeństwa. Mieszkańcy miast zapragnęli — mocno jak nigdy dotąd — własnych domków wypoczynkowych. Praca zdalna sprzyja przebywaniu poza miastem, a wymuszone wyizolowanie od życia społecznego nie pozostawia wiele opcji na relaks. Działki i domki letniskowe przeżywają swój „złoty wiek”. Okazuje się, że potrzeba posiadania własnych, bezpiecznych czterech ścian i „kawałka” ziemi, blisko lasu, czy jeziora jest silniejsza niż kiedykolwiek, a inwestorów chętnych na domki przybywa.
fot. Joanna Prokopowicz | Modern Studio Architektury
szkic z trzech linii
W Szydłowie, znajdującym się pod Opolem, stanęły niedawno dwa pierwsze domki o powierzchni 45 i 40 metrów kwadratowych, ale inwestor zakłada, że to dopiero początek. Osada ma pełnić funcję domów wypoczynkowych, miejsca relaksu i zbliżenia do natury. Autorem projektu jest Maciej Rempalski z Modern Studio Architektury.
Pierwsze domy osady Cichosza dedykowane są jednej rodzinie, ale dwóm zupełnie różnym od siebie pokoleniom. Chociaż budynki są pozornie podobne do siebie formą, różnią się wnętrzem i funkcjami w nie wpisanymi. Projekt powstał od jednego szkicu. Okazuje się, że funcje budynków mogły opisać trzy linie na papierze. I właśnie te linie przesądziły o decyzji inwestorów, by postawić na tę nietypową osadę, a nie kolejną „nowoczesną stodołę”, których to wysyp obserwujemy przez ostatnie lata.
fot. Joanna Prokopowicz | Modern Studio Architektury
Architektura to uzupełnienie pejzażu i zarazem jego dopełnienie, bo gdy już powstanie to ten pejzaż współtworzy. To ostatnie jest szczególnie ważne gdy projektujemy w miejscu dziewiczym, zupełnie niezurbanizowanym, tak jak było w tym przypadku — domu na polanie w środku lasu — mówi autor projektu Maciej Rempalski. — Osada to właśnie nowy sposób myślenia o mieszkaniu za miastem. Lepszy wymiar dawnych domków letniskowych, dzięki tak rozstrzelonym budynkom, każdy z mieszkańców ma swoją przestrzeń. Z projektowaniem kolejnych nowoczesnych stodół doszliśmy do granic możliwości i krajobrazowego umiaru — dodaje architekt.
Widzieliśmy już stodoły w każdym rozmiarze, miniaturowe, ceglane, przeszklone… Czy teraz pora na osady? Na szczęście te w swojej formie dają dużo więcej możliwości, co udowadnia Modern Studio. Bryła nie jest na siłę opisana na formie istniejącego już, dobrze znanego schematu prostej użytkowej zabudowy wiejskiej, ale może czerpać inspiracje z krajobrazu.
fot. Joanna Prokopowicz | Modern Studio Architektury
inspiracje
Inspiracją do projektu domków Cichosza były ambony. I oczywiście nie w kontekście okrutnych polowań. Myśleliśmy o punktach widokowych, miejscach gdzie wchodzimy w górę i mamy przed sobą ogromne przestrzenie — opowiada architekt.
Projektant zaznacza, jak istotne było myślenie o osadzie jako o całości od samego początku. Obok tych dwóch, spójnych kompozycyjnie domków, staną kolejne, również o drewnianych płaszczyznach i odmiennych kątach nachylenia, gdzie każde nacięcie i okno, współgra z tymi z sąsiadujących budynków. Budynki uzupełnia wewnętrzny taras, który pełni funkcję miejsca spotkań. Elewacja wykończona jest modrzewiem skandynawskim, którego ranty zostały opalone dla dodatkowego podkreślenia linearnego układu elewacji. Poza samą formą, dynamiki dodają budynkom kontrastujące ze sobą materiały: drewno i płyty włókno-cementowe.
fot. Joanna Prokopowicz | Modern Studio Architektury
Jak mówi Maciej Rempalski:
Budynek w swoim założeniu ma ubierać w kadry przestrzeń wokół. Każde okno to inny obraz, z innym ujęciem, na różnych płaszczyznach.
I to da się odczuć będąc również we wnętrzach domków. To architektura dopełnia krajobraz, nie odwrotnie. Materiały i barwy, które wypełniają pomieszczenia zdecydowanie grają drugie skrzypce przy widokach natury zza okien. Wnętrza nawiązują do naturalnego otoczenia domów.
fot. Joanna Prokopowicz | Modern Studio Architektury
Według architekta, nowoczesne stodoły stały się „disco polo architektury”. Obce ciała w dzikim krajobrazie, sztucznie wyszukane, a na siłę proste w formie. Czy to właśnie osady inspirowane naturą są najlepszą współczesną receptą na życie poza miastem?
Marta Kowalska