Wnętrze na warszawskim Żoliborzu zostało zaprojektowane z dbałością o najmniejszy szczegół. Zbędne dodatki i elementy wyposażenia zostały tu ograniczone do minimum. Dekoracjami są tu jedynie wazony, kilka grafik i kwiaty oraz starannie dobrane meble. To one sprawiają, że przestrzeń jest stylowa i może działać kojąco na mieszkańców. Architekci stworzyli ten projekt dla miłośniczki francuskich wnętrz.
Minimalizm jeszcze do niedawna wielu kojarzył się z pustymi, surowymi przestrzeniami, rezygnacją ze swoich potrzeb i wyrzeczeniami. Dziś zyskuje nieco inne oblicze i staje się coraz bardziej popularny. Praktykowanie tej filozofii opiera się jednak nie na wyrzeczeniach, a na świadomych, przemyślanych wyborach. Minimaliści uznają je za drogę do odnalezienia w życiu przestrzeni i czasu na to, co najbardziej wartościowe, przy jednoczesnym eliminowaniu tego, co niepożądane. Taki styl życia stał się synonimem luksusu oraz kuszącą alternatywą dla wszystkich zmęczonych nadmiarem bodźców i kompulsywnymi zakupami. Odzwierciedlenie tej filozofii można odnaleźć także w architekturze wnętrz. Idealnym przykładem jest kawalerka na warszawskim Żoliborzu projektu Studio. O.
pochwała ascezy
Projektowanie apartamentu dla artystki może się wydawać nie lada wyzwaniem, jednak Aga Kobus i Grzegorz Goworek przyjęli je bez wahania. Tym bardziej że klientka pragnęła zamieszkać zgodnie z ideą less is more, która jest bliska także architektom. Przestrzeń miała łączyć w sobie francuską klasykę i nowoczesność, być miejscem do życia i tworzenia.
architekci mogli sobie pozwolić na odrobinę ekstrawagancji, bo nie było konieczności tworzenia miejsc do przechowywania. Dzięki temu postawili na przestrzeń i dobre wzornictwo, które zostało odpowiednio wyeksponowane
© Studio. O.
W tym projekcie funkcja odeszła na drugi plan. Architekci mogli sobie pozwolić na odrobinę ekstrawagancji, bo nie było konieczności tworzenia miejsc do przechowywania. Dzięki temu postawili na przestrzeń i dobre wzornictwo, które zostało odpowiednio wyeksponowane. Na niewielkim metrażu wyodrębnili pokój dzienny służący też jako miejsce do pracy z niewielkim, ale w pełni funkcjonalnym aneksem kuchennym oraz sypialnię z pojemną szafą i łazienkę.
miejsce na luksus
Serce salonu stanowi elegancka atrapa kominka wraz z fotelami i nastrojowym oświetleniem. Znajduje się tu również biurko, przy którym tworzy artystka oraz szafy wypełnione artbookami. W sypialni zrezygnowano z… łóżka. Jego funkcję pełni wygodny materac. Naprzeciwko niego ustawiono dużą szafę z przeszklonymi drzwiami, które optycznie powiększają wnętrze. W apartamencie ilość ustępuje miejsca jakości — możemy tu podziwiać prawdziwe designerskie perełki, między innymi świece Toma Dixona czy meble wypoczynkowe Flexform. Całość jest harmonijna i subtelna, dzięki czemu tworzy idealną atmosferę do twórczej pracy.