Nie będziemy rozwijać katastroficznych wizji o kolejnych kryzysach dotykających świat. Jednakże, gdy obawiano się ataku bomby jądrowej, huraganów (wszyscy znamy te amerykańskie filmy, w których fruwają krowy porwane przez podmuch powietrza), czy bombardowania, odpowiednimi kryjówkami były piwnice, podziemne bunkry.
Dziś mierzymy się z innymi niebezpieczeństwami. Architekci już się na nie przygotowują. Jan Sikora z Sikora Wnętrza Architektura wraz z Weroniką Kostanecką stworzyli dom „Ice Berg” — dom modułowy. Każdy z segmentów jest identyczny — są to trójkąty równoboczne o boku mierzącym sześć metrów, a wierzchołki poszczególnych modułów znajdują się na różnej wysokości.
Moduły mogą być wykonywane w technologii Q‑Moduł przy użyciu betonu zbrojonego hybrydowo klasy od C30/37 do C50/60, z instalacjami osadzonymi w ścianach. Taki moduł zapewnia solidną i trwałą konstrukcję oraz mobilność. Okna mogą być instalowane dowolnie w stosunku do systemu dachowego, umożliwiając odpowiednie doświetlenie określonych pomieszczeń. Ich wysokość, w zależności od punktu pomiaru, wynosi dwa, cztery lub sześć metrów.
Ice Berg
© Sikora Wnętrza Architektura
Architekci zdecydowali się na stworzenie antresoli w salonie oraz sypialni, by najlepiej wykorzystać przestrzeń. Wnętrze domu zostało wykończone na biało z elementami wykonanymi z jasnego drewna, dzięki czemu koresponudje wizualnie z koncepcją domu‑góry lodowej. Projektantom zależało również na ekologicznych i trwałych rozwiązaniach budowlanych. Elementy prefabrykowane produkowane są w warunkach, w których szkodliwe dla środowiska substancje nie są emitowane. Użyte materiały są nie tylko solidne, ale i odporne na duże obciążenia, czy niesprzyjające warunki atmosferyczne.
Mimo katastroficznej otoczki projektu Ice Berg może również pełnić funkcję domku weekendowego. Dom jest na razie projektem koncepcyjnym, niewykluczone jednak, że takich obiektów będzie w przyszłości powstawało wiele.