Gdy piękne wnętrze i doskonały smak idą w parze, można w pełni nakarmić zmysły. Cukiernia na rynku w Opolu zasłynęła nie tylko z naprawdę wyjątkowych słodkości. Dzięki wnętrzu autorstwa UGO Architecture, Bon Bon dołączyła do grona najpiękniejszych cukierni w Polsce.
fot. Tomo Yarmush | tomoyarmush.com
więcej niż witryna
Z opolskiego rynku kierujemy się do cukierni Bon Bon. Przekraczając próg, wnętrze przenosi nas do innej epoki. Projekt inspirowany jest latami 20. ubiegego wieku i nowojorskim stylem gastronomii. Wpływy art déco przeplatają się ze współczesnymi trendami. Szmaragdowe wykończenia i kamienne powierzchnie nasuwają na myśl modernistyczną kamienicę. Współczesna cukiernia butikowa to nie tylko smak, ale całokształt doświadczenia, gdzie słodkie produkty są spójne z przestrzenią. Artystyczne witryny wystawowe eksponują najlepsze praliny, ciastka i torty, nie przyćmiewając ich, a dopełniając kolorem i kompozycją.
fot. Tomo Yarmush | tomoyarmush.com
tarrazzo, szmaragd i złoto
Modernistyczna posadzka, wyłożona płytkami tarrazzo w grafitowym kolorze wiedzie nas prosto do ozdobnej lady. To właśnie lada jest centralnym i najbardziej charakterystycznym elementem wnętrza. Wzrok przykuwa piękne, mosiężne zdobienie w kształcie półłuków, które wyróżnia się na tle pudrowego lastryko. Zza masywnej lady kuszą przepiękne torty, czekoladowe praliny, doskonałe eklery i makaroniki. Podobnie jak wnętrze, tak i desery cechuje niezwykła precyzja wykonania i dbałość o każdy, nawet najmniejszy detal. Ani witryna, ani tło lady nie odwracają od nich uwagi, to słodkości są w cukierni najważniejsze.
fot. Tomo Yarmush | tomoyarmush.com
art déco
Za ladą znajduje się perła wzornictwa art déco z okresu prosperity, czyli potężny, czeczotowy kredens z szlachetnego orzecha. Pełni funcję barku, ale i oddziela przestrzeń kawiarni od zaplecza technicznego, nieuchwytnego dla oka gościa. Chociaż w całym wnętrzu dominują geometryczne wykończenia, wyjątkiem są lampy. Ozdobne kinkiety w kształcie kwiatów stanowią minimalistyczne dekoracje ścienne. Nad bufetem umieszczono złoty żyrandol o nietypowym, owalnym kształcie.
fot. Tomo Yarmush | tomoyarmush.com
teatralność i transparentność
Ciężkie, szmaragdowe kurtyny równoważą ilość dziennego światła, które wpada przez witryny okienne cukierni, ale również dodają wnętrzu tajemniczości i elegancji. Poza oknami witryn od strony rynku, słońce wpada do pomieszczenia przez pracownię cukierniczą. Część robocza lokalu została odgrodzona od części kawiarnianej dekoracyjną ścianą z paneli mlecznego szkła, wykończoną metalowymi, ozdobnymi połączeniami. Przeszklone drzwi pozwalają też obserwować pracę cukierników, a ciemne kurtyny dodają całości teatralnego efektu. Drzwi dają również możliwość wytłumienia hałasów z pracowni cukierniczej. Eksluzywne restauracje i kawiarnie, dla których istotna jest transparentna jakość pracy coraz częściej stawiają na tego typu rozwiązanie przestrzeni, które pozwala na swego rodzaju podglądanie kucharzy i cukierników. Różowe terrazzo z lady zastosowano także na posadzce, dzięki czemu przestrzeń kawiarniana płynnie łączy się z pracownią cukierniczą. Pod przeszklonymi drzwiami i ścianami ustawiono są stożkowe stoliki oraz wygodne fotele. Projekty mebli nawiązują do wzornictwa Bauhausu.
fot. Tomo Yarmush | tomoyarmush.com
liczą się detale
Bonbon istnieje od 2018 roku. Głównym cukiernikiem jest Kazimierz Targowski, a opiekunką i dobrą duszą całego przedsięwzięcia Katarzyna Bukowiec-Jędrzejów, która nie ustaje w dążeniach do ciągłego rozwoju opolskiego konceptu cukierniczego. Miejsce łączy ludzi, którzy kochają to co robią, a cukiernictwo jest dla nich sposobem na dawanie innym niezwykłego przeżycia, dlatego ich twórczość jest dopracowana od smaku, po najmniejszy detal estetyczny. Zdobienia, kolory i kształty wyrobów cukierniczych, dentyfikacja wizualna, pudełka na torty... Nic więc dziwnego, że postawili na nietuzinkowy projekt wybitnego architekta młodego pokolenia Hugona Kowalskiego.