Architektki z warszawskiej pracowni YUMI — Dorota Wilczyńska i Marta Szadokierska — na malowniczej, choć trudnej pod względem projektowym, bo długiej i wąskiej działce na jednej z lubelskich wsi zaprojektowały czerpiący z archetypicznej formy dom jednorodzinny. Wpisana w kontekst bryła dzięki dużym przeszkleniom po stronie południowej otwiera się na otaczającą ją przyrodę. O projekcie zatopionego w lesie domu w Starej Prawdzie opowiada Dorota Wilczyńska z biura YUMI Architekci.
Ola Kloc: Co było priorytetem dla inwestorów?
Dorota Wilczyńska: Priorytetem dla inwestorów było stworzenie architektury wpisującej się w specyficzny charakter działki. Teren, na którym został zaprojektowany dom, jest bardzo długi i wąski co zdeterminowało bryłę budynku. Południowa część działki jest mocno zadrzewiona i głównym celem inwestora było otwarcie przestrzeni domu w tym kierunku. Dzięki zaprojektowanym przeszkleniom z trzech stron elewacji zaciera się granica pomiędzy wnętrzem a zewnętrzem.
Ola: Bryła nawiązuje do formy tradycyjnego domu z lekkim przesunięciem między górną a dolną kondygnacją, z czego wynika takie rozwiązanie?
Dorota: Ideą projektu było przetworzenie formy archetypowej domu. Zainspirowałyśmy się istniejącymi budynkami mieszkalnymi i gospodarczymi, które mają dwuspadowy dach oraz podzielone są na dwie części: murowany parter i wyższą część drewnianą zakończoną więźbą dachową.
Klasyczna bryła została przecięta na pół i górna część została wydłużona, tworząc nawisy — zadaszenia nad wejściem i tarasem. Dzięki wykończeniu elewacji ciemnym materiałem mamy wrażenie, że górna część bryły lewituje.
schemat kształtowania bryły
© YUMI Architekci
Na formę budynku mocny wpływ miały także gabaryty samej działki, która, jak wspomniałam, jest długa i bardzo wąska. Szerokość działki naturalnie podyktowała prosty kształt domu.
Od strony północnej nie zostały zaprojektowane okna, dzięki czemu uzyskałyśmy mocną i wyrazistą elewację frontową. Dom otwiera się na stronę południową, gdzie rośnie dużo wysokich drzew iglastych. Od tej strony w salonie znajduje się przeszklona z trzech stron oranżeria. Spędzając czas w strefie dziennej, mamy wrażenie, że jesteśmy w środku lasu.
Kolejnym elementem są drewniane panele przesuwne, które dopełniają ideę architektury ruralistycznej, nawiązując do tradycyjnych okiennic.
aksonometria
© YUMI Architekci
Ola: Do wykończenia domu wybrałyście ręcznie formowaną cegłę, drewno i gont — co wpłynęło na taki wybór materiałów?
Dorota: Nawiązując do architektury tradycyjnych budynków mieszkalnych i gospodarczych, zróżnicowałyśmy materiałowo dolną i górną część bryły. Część parteru została wykończona cegłą formowaną ręcznie w odcieniach szarości. Górna część bryły została wykończona deskami z drewna palonego o ciemnym odcieniu.
Pokryty ciemnym gontem dach tworzy wizualną całość z górną częścią domu. Użyte materiały nie tylko nawiązują do archetypowej stodoły, ale także doskonale wpisują się w leśny klimat działki.
kolaż użytych materiałów
© YUMI Architekci
Ola: Co było najtrudniejsze w tym projekcie, a z czego jesteście najbardziej zadowolone?
Dorota: Sporym wyzwaniem był dla nas kształt działki, który bardzo ograniczył nasze możliwości w projektowaniu bryły. Wymagało to dużej konsekwencji nie tylko w tworzeniu samej formy budynku, ale również w projektowaniu układu funkcjonalnego domu. Parter został zaplanowany jako otwarta przestrzeń składająca się z kuchni, jadalni i przeszklonego salonu. Poddasze to strefa prywatna domowników, gdzie mieszczą się sypialnie oraz gabinet. Strefy te zostały połączone z sobą za pomocą dwukondygnacyjnego otwarcia zakończonego świetlikiem w dachu doświetlającego przestrzeń poddasza oraz jadalni.
rzut parteru
© YUMI Architekci
Pozorne utrudnienia związane z formą działki tak naprawdę pomogły nam w zaprojektowaniu prostej i czytelnej architektury, którą widać również w ukształtowaniu wnętrza domu.
Największym osiągnięciem dla nas w tym projekcie była przemiana ograniczeń na zaletę i wartość dodaną obiektu architektonicznego.
Ola: Dziękuję za rozmowę.