reklama
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

Wnętrze domu za dachem w Krakowie projektu SPOIWO studio

16 lipca '20

Dopasowanie projektu wnętrza do zastanej przestrzeni i wymagań inwestora to podstawowe wyzwanie, przed którym stają architekci wnętrz. W krakowskim domu za dachem głównym zadaniem było wpisanie się w otwartą przestrzeń z widokiem na otaczającą go zieleń.

Jeśli zastanawialiście się, jak wygląda wnętrze domu z dachem porośniętym roślinnością projektu Bartłomieja Drabika z pracowni projektowej Superhelix  teraz jest najlepsza okazja. Ewelina Ziółkowska-Jacyków, architektka ze SPOIWO studio stworzyła przestrzeń dla wymagających właścicieli wielbicieli designu i niebanalnych rozwiązań. Inwestorem projektu był DZMT.

Dom jednorodzinny - projekt wnętrza SPOIWO Studio   Wnętrze domu jednorodzinnego pod Krakowem

podkreślenie przepięknej więźby, która widoczna jest z każdego miejsca — to ona gra tutaj główną rolę

fot. Smog Studio 


Basia Hyjek: Co stanowiło główną inspirację do tego projektu? Jak przebiegał proces projektowy?
Ewelina Ziółkowska-Jacyków: Celem projektu było uszanowanie niesamowitej przestrzeni stworzonej przez architekta domu i podkreślenie przepięknej więźby, która widoczna jest z każdego miejsca — to ona gra tutaj główną rolę, zatem pozostałe elementy zwłaszcza salonu, musiały ją podkreślać, nie rywalizując o uwagę. Układ w dużej mierze jest pierwotnym projektem architekta i jego pomysłu na „działanie” domu. Ma on być zamknięty dla postronnych przechodniów i otwarty od strony ogrodu. Wykorzystaliśmy to nieco „teatralne” prowadzenia gościa od wejścia ciemnym i wąskim korytarzem, żeby zaskoczyć go po przekroczeniu progu, przestronnym i jasnym wnętrzem na zasadzie kontrastu.

Salon miał być białym pudełkiem z kolorowymi wnękami: błękitnym holem ze wzorzystymi płytkami MarakechDesign; piaskową kuchnią uzupełnioną satynową miedzią; popielatą biblioteczką wykończoną skórą; szałwiowym korytarzem na piętrze w części nocnej — taki był zamysł koncepcji i wydaje mi się, że jest czytelny. Miało być lekko, przestrzennie i oryginalnie, nie nazbyt ekstrawagancko, bo to dom mieszkalny dla rodziny z dziećmi.

Nowoczesna łazienka w domu jednorodzinnym.    Kolorowe wnętrze domu jednorodzinnego. Kraków SPOIWO Studio

najbardziej kontrowersyjną i moją ulubioną była łazienka z otwartym prysznicem bez wydzielenia szybą, z baterią będącą prostą rurą miedzianą łączącą umywalkę z prysznicem

fot. Smog Studio 

Basia: Skąd pomysł na taki dobór barw i materiałów? Jakie były wymagania inwestora?
Ewelina: Układ przestrzenny i dobór materiałów to efekt ścisłej współpracy z klientem i odpowiedzi na jego potrzeby. Na pierwszym spotkaniu klient przedstawił nam podstawowe wytyczne: że kolekcjonuje sztukę, szanuje dobry design, często gotuje i nie lubi sztruksu oraz kamienia. Stąd duże białe ściany, stanowiące odpowiednie miejsce do prezentowania obrazów w salonie oraz ogromny stół i otwarta kuchnia, która tylko pozornie jest niewielka. Kryje za ścianą ogromną spiżarnię, gdzie mieszczą się wszystkie niezbędne produkty i akcesoria. We wnętrzu można znaleźć dużo elementów dobrego designu jak np. bateria Neve Rubinetterie Canali lub oświetlenie Vibia i Estiluz. Najbardziej kontrowersyjną i moją ulubioną była łazienka z otwartym prysznicem bez wydzielenia szybą, z baterią będącą prostą rurą miedzianą łączącą umywalkę z prysznicem. Inwestor docenił jej walory estetyczne, ale obawiał się o funkcjonalność. Obecnie jest to najwygodniejsza łazienka całej rodziny, z której najchętniej korzystają, choć zaprojektowana została dla gości.

Wnętrze domu piętrowego w Krakowie. SPOIWO Studio

najciekawszym w procesie budowy były schody stalowe, które zgodnie z założeniem projektu miały wyglądać jak z kartki papieru, dlatego bardzo pilnowaliśmy ich grubości

fot. Smog Studio

Basia: Co było największym wyzwaniem, a co sprawiło Pani najwięcej satysfakcji w całym procesie?
Ewelina: Najciekawszym w procesie budowy były schody stalowe, które zgodnie z założeniem projektu miały wyglądać jak z kartki papieru, dlatego bardzo pilnowaliśmy ich grubości. Nasz wykonawca przygotował prototyp 3 stopni w skali rzeczywistej i ich połączenia z balustradą, żeby przekonać klienta do naszych założeń. Cały proces projektowy był wielką przyjemnością — po prostu dobrze się przy nim bawiliśmy, bo inwestor był otwarty, wymagający i bardzo zaangażowany w projekt — myślę, że to najlepsze połączenie, bo dzięki temu każde pomieszczenie jest wyjątkowe.

 

rozmawiała: Basia Hyjek

Głos został już oddany

BIENNALE YOUNG INTERIOR DESIGNERS

VERTO®
system zawiasów samozamykających

www.simonswerk.pl
PORTA BY ME – konkurs
INSPIRACJE