Od dzisiaj znowu możemy odwiedzać muzea i galerie sztuki! W Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN na zwiedzających czeka wystawa czasowa „Tu Muranów”, która opowiada o dziejach warszawskiego osiedla i losach jego mieszkańców. Ekspozycję zaprojektował interdyscyplinarny zespół pracowni Tatemono_wystawy — Anna Pydo i Justyna Szadkowska, które od 2010 roku prowadzą pracownię architektoniczną Tatemono, Piotr Antonow — projektant graficzny i Franciszek Zakrzewski — projektant treści.
mapa Muranowa w postaci dwóch nałożonych na siebie planów dzielnicy – przedwojennego i współczesnego
fot.: Oni Studio
Ola Kloc: Nie jest to Wasza pierwsza wystawa, jak podchodzicie do takich projektów? Jak wygląda Wasz proces projektowy?
Anna Pydo i Justyna Szadkowska: Pracę projektową nad wystawą najczęściej można podzielić na dwa etapy. Pierwszy, kiedy na podstawie szkicu scenariusza wystawy przygotowujemy autorską koncepcję. Zawiera ona ogólny układ wystawy, ścieżkę zwiedzania oraz podstawowe założenia plastyczne. Najczęściej projekty wybierane są na podstawie konkursów, w których uczestniczą zaproszone pracownie. Po rozstrzygnięciu konkursu na naszą korzyść przystępujemy do uszczegółowienia koncepcji. Na tym etapie pracujemy w ścisłym kontakcie z zespołem twórców wystawy. Nasze zadanie polega na przełożeniu ich wizji na konkretne rozwiązania przestrzenne. W przypadku wystawy „Tu Muranów” na organizowanych spotkaniach dyskutowaliśmy nad scenariuszem, doborem materiałów merytorycznych i sposobami prezentacji. Tworzący zespół merytoryczny profesor Jacek Leociak, Beata Chomątowska, Kamila Radecka‑Mikulicz i Anna Miczko wykazali się bardzo dużą elastycznością przy przetwarzaniu koncepcji merytorycznej w projekt plastyczny. Zaufanie, którym nas obdarzyli, wynikało między innymi z faktu, że nasz zespół to nie tylko architekci i projektant grafiki, ale również odpowiedzialny za interpretowanie treści merytorycznych Franciszek Zakrzewski. Dzięki głębokiemu namysłowi nad przekazem ekspozycji i uwadze poświęconej dostarczonym materiałom scenografia wystawy nie tylko służy przystępnej prezentacji treści, ale też sama w sobie niesie znaczenia.
Ola: Jak poprzez aranżację wystawy można wpłynąć na jej odbiór przez widzów?
Anna i Justyna: Uważamy, że scenografia wystawy stanowi o jej odbiorze przez widzów. Autor koncepcji wystawy „Tu Muranów” profesor Jacek Leociak w czasie jej wirtualnego zwiedzania powiedział bardzo miłe dla nas słowa:
Praca nad wystawą jest takim zbiorowym, twórczym wysiłkiem. Koncepcja jest bezcielesna i nie zrealizowałaby się, gdyby nie projektanci tej wystawy…
W przypadku ekspozycji „Tu Muranów” poszukując właściwej formy dla przekazu merytorycznego, staraliśmy się unikać dosłowności i przytłaczającej symboliki. Naczelna metafora wystawy Muranowa jako palimpsestu, na którym nadpisywane są kolejne warstwy historii, obecna jest zarówno w strukturze wystawy, jak i rozwiązaniach jej poszczególnych elementów. W ogólnym wymiarze logika zwiedzania ekspozycji opiera się na odkrywaniu kolejnych warstw historii, którym przypisane są kody kolorystyczne. Zwiedzający porusza się zarówno ze współczesności w przeszłość, jak i w odwrotnym kierunku.
każda z lokalizacji ma swoje stanowisko w formie nawiązującej do słupów ogłoszeniowych
fot.: Oni Studio
Innym z zabiegów pomagającym uzmysłowić wielowarstwową naturę Muranowa jest nakładanie się na siebie planów dzielnicy sprzed wojny i powojennego. Zastosowaliśmy go zarówno w prologu do ekspozycji, gdzie prezentujemy całą dzielnicę w dwóch przenikających się planach czasowych, jak i przy omawianiu poszczególnych lokalizacji. W odniesieniu do Nalewek, nieistniejącej dziś ulicy stanowiącej kręgosłup przedwojennego Muranowa, zderzenie perspektywy współczesnej i historycznej ma nieco bardziej metaforyczny charakter. Instalacja przywołująca historyczne Nalewki przecina się z prezentowaną powyżej projekcją filmu ze współcześnie nagranego przelotu drona nad przedwojennym biegiem ulicy. Brak równoległości pomiędzy elementami wzmocnić ma poczucie nieprzystawalności układów ulic z różnych epok.
Okno w sali wystaw czasowych odgrywa szczególną rolę w układzie ekspozycji. Jest nie tylko, ważnym elementem architektury budynku, ale także przyjmuje funkcję stanowiska, gabloty‑soczewki, w której widzimy Muranów w skali 1:1. Tym samym podkreślona zostaje relacja pomiędzy wystawą a jej bohaterem. Muranów wkracza do wnętrza budynku i uświadamia zwiedzającym, że wystawa i muzeum zakorzenione są w dzielnicy.
częścią aranżacji jest okno z widokiem na Pomnik Bohaterów Getta
fot.: Oni Studio
Prezentowane na wystawie fragmenty przedmiotów wydobytych z miejsca, w którym stoi dziś Muzeum POLIN mają niezwykłą wartość dla całej ekspozycji, stanowią jej namacalną esencję. Z tego powodu na wprost od wejścia zdecydowaliśmy się ustawić stół, na którym zaprezentowane zostały osobiste przedmioty przedwojennych mieszkańców dzielnicy. Celowo stół ma surową i prostą formę, przedmioty nie wymagają bowiem dodatkowego komentarza. Zależało nam na bezpośrednim kontakcie zwiedzających z obiektami, dlatego uniknęliśmy umieszczania ich w klasycznych muzealnych gablotach. Zamiast tego nakryliśmy je lekkimi kloszami.
Początkowo archeologiczne artefakty prezentowane miały być jedynie na stole. Jednak po obejrzeniu zbiorów archeologicznych w magazynie muzeum doszliśmy do wniosku, że muszą one wybrzmieć na wystawie. Zaproponowaliśmy, aby poświęcić im odrębne miejsce na ekspozycji. Powstała długa gablota, która pozwoliła na zaprezentowanie większej liczby artefaktów. Mimo swojej pojemności nie dominuje ona nad pozostałymi elementami wystawy. Jej zaskakujące kobaltowe wnętrze oraz lekko niedostępna forma, która zmusza widza do zajrzenia w głąb, dają poczucie odkrywania ukrytego skarbu, jakim są właśnie te fragmenty przedmiotów po przedwojennych mieszkańcach Muranowa.
długa gablota
fot.: Oni Studio
Ola: Wystawy czasowe po zakończeniu czasu ekspozycji są demontowane, czy projektując aranżację wystaw, wybierając materiały do ich budowy, myślicie o tym, czy i jak można je ponownie wykorzystać? Czy można realnie coś z nimi jeszcze zrobić?
Anna i Justyna: Wystawy czasowe to ważne wydarzenia dla instytucji kultury. Często przygotowane są latami, czego zwiedzający często nie są świadomi, powstają przy sporym nakładzie pracy i środków finansowych, a do budowy scenografii używa się dużej ilości materiałów.
Bardzo cieszy nas, że coraz częściej zwraca się uwagę na to, z czego wykonana będzie scenografia i jaką część materiału będzie można zutylizować. W Tatemono_wystawy zawsze projektujemy świadomie, z myślą o środowisku. Wykorzystujemy naturalne materiały, które poddają się recyklingowi oraz materiały powtórnie przetworzone. Poza tym eliminujemy lub upraszczamy rozwiązania, które okazują się zbyt kosztowne dla środowiska. W przypadku projektów wystaw czasowych liczy się pomysł, czasami za pomocą prostych środków można osiągnąć pożądany efekt. Projektujemy przy tym w sposób umożliwiający, wykorzystywanie elementów ekspozycji po zakończeniu wystawy. Oczywiście bywa też tak, że eksponaty wymagają dedykowanych rozwiązań ze względu na wymogi konserwatorskie i bezpieczeństwa.
konstrukcja symbolicznie przypomina o nieistniejącej ulicy Nalewki
fot.: Oni Studio
Na wystawie „Tu Muranów” wszystkie elementy konstrukcji i podkonstrukcji wykonane zostały z drewna. Meble z pianki mają być wykorzystywane po zamknięciu wystawy, podobnie jak klosze z pleksi czy stół za książkami. Mamy nadzieję, że pozostałe elementy również będą służyć przy okazji następnych wystaw.
Ola: Dziękuję za rozmowę!