Zobacz w portalu A&B!
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

Szum i rosa, czyli wyjątkowa restauracja w sercu Karpacza

07 grudnia '22

Gdy wyruszamy w góry, zwykle chcemy wyciszyć szum i poczuć rosę. W momencie zejścia ze szlaku wciąż chcemy odczuwać spokój i euforię towarzyszącą górskim wyprawom. To odczucie oddaje „Szum i Rosa”. Architektki Daria Wach i Ewa Mądry z pracowni Dżem Studio stworzyły wnętrze restauracji inspirowane sudeckim górskim krajobrazem.

Neon z nazwą restauracji

neon z nazwą restauracji

© Dżem Studio

„Szum i rosa” to restauracja w Karpaczu, której wnętrze delikatnie łączy motyw gór z nowoczesnością. Czynnikiem definiującym tę przestrzeń jest wykorzystanie drewna. W nowatorski sposób wykonano ścianę obok baru. Za pomocą symetrycznie rozłożonych drewnianych kołków przedstawiono uproszczoną mapę Karpacza z oznaczonymi najważniejszymi budynkami i szczytami. W innej sali za pomocą drewnianych lameli stworzono dekoracje odwołującą się do górskich szczytów. Do tego dochodzą również drewniane meble i akcesoria, które znajdziemy w każdym pomieszczeniu.

Obok drewna, głównym elementem wnętrza jest czerń, która została zaakcentowana w każdej przestrzeni restauracji. Uwagę przykuwa przede wszystkim zdominowana przez odcienie część barowa, którą wertykalność akcentują przede wszystkim za pomocą wertykalnych lameli. Uwagę przykuwa również łazienka utrzymana w ciemnych tonacjach, w której dominuję butelkowa zieleń połączona z czernią, korelując z kwiecistym motywem tapety.

mapa Karpacza wykonana została z drewnianych kołków        

mapa Karpacza wykonana została z drewnianych kołków

© Dżem Studio

O wymyśleniu nazwy, inspiracjach, wykorzystaniu drewna i współpracy z inwestorami opowiada Daria Wach z Dżem Studio.

Wiktor Bochenek: Warto zacząć od samej nazwy — „Szum i Rosa”. Nazwa restauracji wpłynęła na projekt?

Daria Wach (Dżem studio): Wymyślenie nazwy było nie lada wyzwaniem. Chcieliśmy, aby nazwa była polska, wpadająca w ucho, łatwa do zapamiętania i wypowiedzenia – podczas inwentaryzacji jesienią zwróciliśmy uwagę na rosę i mgłę, która unosiła się przy lesie. My zaproponowałyśmy Rosę, inwestorzy dodali Szum i tak powstała nazwa.

        

elementem dominującym część barową jest czerń

© Dżem Studio

Wiktor: W jaki sposób otoczenie, w którym zlokalizowana została restauracja, wpłynęło na projekt?

Daria: Głównym celem było stworzenie nowoczesnego miejsca całkowicie różniącego się od swojskich górskich restauracji, do których przywykliśmy w rejonie. Chciałyśmy, aby miejsce było nowoczesne, delikatnie eleganckie, ale jednocześnie, aby nie odstraszało turystów schodzących prosto ze szlaku przed wejściem. Chciałyśmy również w nowoczesny sposób nawiązać do stylistyki schronisk górskich oraz sudeckiej architektury.

Wiktor: Głównym materiałem jest drewno — dlaczego zdecydowałyście się na ten materiał?

Daria: Drewno bardzo silnie kojarzy nam się z górską turystyką. Jest naturalne, ciepłe. Architektura sudecka również bardzo mocno związana jest z drewnianymi zdobieniami.

Wiktor: W jaki sposób pogodziłyście regionalne motywy z nowoczesnością?

Daria: Obserwujemy otoczenie, zwiedzamy, szukamy inspiracji. Nasze obserwacje próbujemy „przerysować” w nowoczesny sposób. Wystarczy przejść się po paru schroniskach w okolicy, aby znaleźć piękne drewnienie krzesła, zdobione ceramiczne piece, oryginalne okładziny ścienne.

       

inspiracją do stworzenia wnętrza była sudecka przyroda

© Dżem Studio

Wiktor: W jaki sposób podzielono przestrzeń restauracji?

Daria: Metalowa ażurowa konstrukcja dzieli nam strefę wejściową, klatkę schodową oraz wydzieloną salę zwaną potocznie „akwarium”.

Wiktor: Na co warto przede wszystkim zwrócić uwagę tej restauracji?

Daria: Starałyśmy się, aby każde miejsce było dopracowane. Na pewno ściana z drewnianymi wałkami przedstawiająca mapę Karpacza i podświetlana instalacja gór robią największe wrażenie. Jednak każdy inny kącik restauracji jest równie mocno przez nas przemyślany i dopieszczony.

w toalecie obok drewna i butelkowej zieleni znajdziemy tapetę z motywem flory         

w toalecie obok drewna i butelkowej zieleni znajdziemy tapetę z motywem flory

© Dżem Studio

Wiktor: Co było najtrudniejsze, a z czego jesteście najbardziej dumni?

Daria: Najtrudniejszy był czas, kiedy restauracja miała się otwierać a wypadła pandemia – gotowa restauracja musiała poczekać na swoje otwarcie. Dumne możemy być z właścicieli Joanny i Oskara – którzy nam zaufali i powierzyli zaprojektowanie wnętrz zdecydowanie w innym wydaniu niż restauracje z tego rejonu.

       

drewno stanowi dominujący element

© Dżem Studio

rozmawiał i opracował Wiktor Bochenek

Głos został już oddany

Okna dachowe FAKRO GREENVIEW – nowy standard na nowe czasy
Okna dachowe FAKRO GREENVIEW – nowy standard na nowe czasy
Lakiery ogniochronne UNIEPAL-DREW
PORTA BY ME – konkurs
INSPIRACJE