Zobacz w portalu A&B!
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

Rowery nie przejadą. Warszawa nie chce być drugim Paryżem

17 sierpnia '22

To koniec marzeń o bezpiecznej dla pieszych i rowerzystów ulicy Puławskiej w Warszawie. Miasto nie pójdzie śladami Berlina, Paryża, a nawet Krakowa, gdzie udało się niskim kosztem wprowadzić tymczasowe rozwiązania poprawiające komfort podróży. Pasów rowerowych nie będzie – wygrali (jak zwykle) kierowcy.

Puławska to jedna z głównych arterii warszawskiego Mokotowa. Ulica, która mogłaby być dumą dzielnicy, z reprezentacyjną modernistyczną architekturą, restauracjami i sklepami dziś wygląda jak ściek komunikacyjny. Samochody mają tu do dyspozycji nie tylko po trzy pasy w każdym kierunku, ale też miejsca parkingowe na chodnikach. Parkujące auta miejscami uniemożliwiają swobodne przechodzenie pieszych, a pozostawiona im przestrzeń nie spełnia prawnych norm.

bezpieczeństwo pieszych zbyt radykalne

Piesza Masa Krytyczna

fot. Miasto Jest Nasze

Walkę o lepszą Puławską lokalne stowarzyszenia i mieszkańcy prowadzą od lat. W mieście które chce stawiać się w gronie czempionów zielonej zmiany w Europie i promuje inwestycje w przestrzenie publiczne, to nie powinna być walka a sprawny i szybki proces. Tak się jednak nie dzieje, bo Warszawa piesza i rowerowa chce być głównie na pokaz. Na problem Puławskiej rok temu uwagę zwrócili organizatorzy piątej Pieszej Masy Krytycznej – Miasto Jest Nasze, Zielone Mazowsze i Wiosna. Domagali się oni nowych przejść dla pieszych, szerokich i równych chodników oraz zwiększenia wydatków na pieszych. Żaden z tych postulatów nie brzmi radykalnie – niestety dla warszawskich urzędników tak podstawowe żądania wydają się nie do spełnienia.

nietykalny samochód

Ulica Puławska

fot. Adrian Grycuk — Wikimedia Commons

Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie co prawda zapowiadał, że od na odcinku od ul. Dolnej do ul. Goworka miejsca parkingowe na okres wakacji zostaną przeniesione chodnika na pas jezdni. I mowa tu o wakacjach 2021 – tak się jednak nie stało ani zeszłym, ani tym roku. Zarząd Dróg Miejskich utrzymuje więc patologiczny stan, w którym obok trzypasmowej ulicy, dla pieszych zostaje chodnik o szerokości 1,5 metra, a w niektórych miejscach nawet węższy. Ja zauważają inicjatorzy akcji, rowerzyści na Puławskiej często wybierają chodnik zamiast jezdni w obawie przed rozpędzonymi samochodami. To pogłębia katastrofalną sytuację pieszych. Ale to nie rowerzyści są winni tej sytuacji, tylko władze.

wszystko jest skomplikowane

Podczas gdy Berlin, Paryż, czy nawet Kraków wykorzystały szanse, jaką otworzyła przed nimi pandemia i na szeroką skalę wyznaczały tymczasowe drogi rowerowe na pasach przeznaczonych do tej pory dla samochodów – w Warszawie podobny ruch urasta do rangi niemożliwego. Miasto nie wykorzystało w najmniejszym stopniu mozliwości poprawienia funkcjonowania stołecznych ulic i poprawy bezpieczeństwa pieszych. Zastępca Dyrektora ZDM, Wojciech Patryka w opublikowanym przez Warszawski Alarm Smogowy piśmie z 16 sierpnia stwierdził wbrew wcześniejszym zapowiedziom, że ZDM nigdy nie planował wprowadzenia tymczasowych rozwiązań na Puławskiej i nie zamierza tego robić.

warszawski niedasizm

Ulica Puławska - parkowanie na chodniku

fot. Warszawski Alarm Smogowy

Likwidacja miejsc parkingowych to zresztą często odnoszony argument przeciw zmianom – według urzędników protestować mają właśnie mieszkańcy. Mieszkańcy jednak w odpowiedzi na tego typu doniesienia publikują dziesiątki zdjęć z weekendowych dni i wieczorów na Puławskiej, gdzie chodniki są puste, co obala twierdzenie o tym, że parkują tu głównie osoby mieszkające w okolicy. Z kolei w odpowiedzi na komentarze miejskie radnej, Agaty Diduszko-Zyglewskiej, ZDM wskazuje że nigdy o środki na przebudowę Puławskiej nie wnioskował i nie zamierza tego robić, bo nie jest jednostką właściwą do inicjowania tego typu projektów, sugerując także bezczynność radnej. Pytanie – gdzie w całym tym sporze jest prezydent miasta czy osoby odpowiedzialne za planowanie i przestrzeń publiczną?

Kacper Kępiński

Głos został już oddany

Okna dachowe FAKRO GREENVIEW – nowy standard na nowe czasy
Okna dachowe FAKRO GREENVIEW – nowy standard na nowe czasy
Lakiery ogniochronne UNIEPAL-DREW
PORTA BY ME – konkurs
INSPIRACJE