Mały metraż poznańskiego mieszkania stał się wyzwaniem projektowym dla Ktura Architekci . Trzydzieści metrów kwadratowych architekci zaplanowali w taki sposób, aby maksymalnie wykorzystać przestrzeń — stworzyli drewniany kubik skrywający drzwi oraz szafy, a także zaprojektowali elementy przesuwne oddzielające część dzienną od sypialnej.
Jasną i beżową estetykę architekci przełamali czernią elementów przesuwnych, będących najważniejszym detalem mieszkania — domykającym strefę sypialni i nieblokującym światła dziennego. Dębowy narożnik salonu i sypialni spaja wizualnie całość, nadając minimalistyczny charakter. Kubik ukrywa drzwi oraz pojemne szafy sypialni i łazienki. Akcent stanowi mocna czerwień grafiki pt. „Lago di Garda” od Studia Warto oraz zieleń detali mebli.
elementy przesuwne oddzielają sypialnię od części dziennej
© Ktura Architekci
Dobrawa Bies: Co stanowiło główną inspirację do tego projektu?
Katarzyna Buczkowska-Grobecka: Za każdym razem projektując architekturę indywidualną głównymi inspiracjami są dla nas rozmowy, pierwsza rozmowa z inwestorem oraz wizja lokalna. Już wtedy rodzi się pomysł na daną przestrzeń, a przynajmniej jego wstępny zarys i koncept.
Dobrawa Bies: Jak najlepiej wykorzystać tak małą przestrzeń?
Katarzyna Buczkowska-Grobecka: Właśnie tak jak zrobiliśmy to w „Wildeckim 31” ;) Prawdę mówiąc, nie ma na to jednego klucza i zasady. Do każdej przestrzeni trzeba podejść indywidualnie i przede wszystkim na samym początku precyzyjnie poznać i określić oczekiwania inwestorów. Małe przestrzenie są o tyle trudne, że należy spełnić funkcjonalność przeciętnego mieszkania dwu lub trzy pokojowego, gdzie do dyspozycji mamy zdecydowanie mniejszą ilość metrów kwadratowych. Musi tam być „wszystko” bardzo dobrze spakowane i wygodne. W naszej ocenie te przestrzenie powinny być utrzymane w jasnej uspokojonej kolorystyce.
projekt maksymalnie wykorzystuje małą przestrzeń mieszkania
© Ktura Architekci
Dobrawa Bies: Jakie były oczekiwania i potrzeby inwestora?
Katarzyna Buczkowska-Grobecka: Było ich kilka, jednak najbardziej zapamiętaliśmy wielkie zamiłowanie inwestorów do beży i brązów. Mieliśmy na te tonacje i kolory wielką ochotę.
Dobrawa Bies: Skąd pomysł na takie połączenie kolorów, wzorów i materiałów?
Katarzyna Buczkowska-Grobecka: Kolory zapoczątkowali inwestorzy, a my podeszliśmy do tego bardzo poważnie ;) Za każdym razem proponujemy architekturę indywidualną, zaprojektowaną w pełni przez nas, jednak rola inwestora i rozmowy z nim są niezwykle istotne.
we wnętrzu dominują biele i beże
© Ktura Architekci
Dobrawa Bies: Co sprawiło Pani najwięcej satysfakcji przy tworzeniu tego projektu, a co było największym wyzwaniem?
Katarzyna Buczkowska-Grobecka: Satysfakcja — to niewątpliwie drewniany kubik, który łączy, uspokaja, określa i „robi” całą przestrzeń! To był najlepszy nasz ruch projektowy w całym mieszkaniu. Wyzwaniem okazały się elementy przesuwne dzielące strefę dzienną od sypialnianej.