Jak funkcjonalnie zaprojektować
miejsce do życia i do pracy?
Ostatnie dwa lata dobitnie pokazały, że warto, w miarę możliwości, wydzielić choćby niewielką część mieszkania na domowe biuro. Idea połączenia miejsca pracy z miejscem zamieszkiwania przyświecała architektom z pracowni Atelier Starzak Stebicki podczas aranżacji wnętrza mieszkania na trzecim piętrze w budynku zlokalizowanym w samym centrum Poznania.
Apartament o powierzchni blisko 150 metrów kwadratowych powstał z połączenia dwóch mieszkań. Niezbędne były jednak zmiany w zastanym układzie tak, aby stworzyć wygodne i funkcjonalne przestrzenie — mieszkalną i biurową, które choć połączone, będą od siebie czytelnie odseparowane. Co ważne, zachowane osobne wejścia do obu mieszkań pozwoliły na stworzenie oddzielnego dostępu do części biurowej.
plan mieszkania przed i po remoncie
© Atelier Starzak Stebicki
Istotnym założeniem podczas procesu projektowania było rozdzielenie funkcji mieszkania i pracy tak, aby zagwarantować niezależność każdej z tych stref — tłumaczą architekci z Atelier Starzak Strebicki. — Dzięki systemowi przesuwanych drzwi wykonanych na pełną wysokość pomieszczeń uzyskano możliwość hierarchizacji poziomu dostępności przestrzeni oraz wizualnego łączenia lub wydzielania poszczególnych pomieszczeń w zależności od potrzeb.
aksonometra
© Atelier Starzak Stebicki
Doświetlenie mieszkania z dwóch stron — od północy i od południa — pozwoliło na zaplanowanie części mieszkalnej od spokojniejszej strony dziedzińca, a strefy przeznaczonej do pracy — gabinetu i studia fotograficznego — od strony ulicy. Serce mieszkania stanowi otwarty salon z aneksem kuchennym, który zaprojektowany został jako designerskie połączenie elementów gotowych z częściami stworzonymi na zamówienie przez stolarza. W kuchni dominują czerń i odcienie niebieskiego. Kolory te, na tle bieli ścian i drewnianych podłóg, pojawiają się w innych częściach mieszkania i stanową leitmotiv całego wnętrza. Wyjątkiem jest minimalistyczne studio fotograficzne, które od sufitu po podłogę pomalowane jest na czarno.
aneks kuchenny to połączenie elementów gotowych z częściami stworzonymi na zamówienie przez stolarza
fot.: Jakub Wittchen
Wykończenie wnętrza w dużej mierze charakteryzuje użycie różnych odcieni niebieskiego — ulubionego koloru inwestorów — tłumaczą autorzy. — Projektowana zabudowa została wykonana z laminowanej sklejki brzozowej pokrytej dwustronnie HPL-em w odcieniu błękitnym oraz płyty MDF lakierowanej w kolorze granatowym. Posadzkę wykończono szczotkowanym drewnem dębowym, a w łazience użyto płytek ceramicznych barwionych w masie — dodają poznańscy architekci.
po lewej: widok na sypialnię z wolno stojącą wanną; po prawej: detal wnętrza
fot.: Jakub Wittchen
Tuż obok wejścia zlokalizowana jest łazienka doświetlona poprzez wąskie przeszklenie w aneksie kuchennym. Dalej, w części mieszkalnej, architekci zaplanowali pokój gościnny, który, jak tłumaczą, jest strefą buforową między częścią dzienną a bardziej intymnymi przestrzeniami sypialni z wolno stojącą wanną, osobną łazienką i sporych rozmiarów garderobą.
łazienka i pomieszczenie techniczne w studiu fotograficznym
fot.: Jakub Wittchen
Architekci z poznańskiego Atelier Starzak Stebicki często w swoich projektach wykorzystują dostosowaną do wnętrz funkcjonalną zabudowę, która spaja całą aranżację. Podobne rozwiązanie zastosowali między innymi w projekcie siedziby atelier urbanistycznego, w którym dominowały kolory żółty i zielony, oraz w projekcie przebudowy mieszkania z lat 50. XX wieku, gdzie wielofunkcyjny „ściano‑mebel” rozdzielał poszczególne strefy.