W Żorach powstaje nowoczesny budynek wielorodzinny zaprojektowany przez Franta Studio — Żorro. Architektura obiektu stara się korespondować z otoczeniem, spełniać wymogi inwestora i reprezentować nową jakość w przestrzeni miejskiej.
Architekci z pracowni Franta Studio starali się stworzyć obiekt, który znajdując się obok osiedla budynków z wielkiej płyty, wprowadzałby nową jakość — architekturę, która mogłaby służyć jako wzór dla dalszej przemiany tej dzielnicy miasta. Żorro — powstawał na zasadzie rekompozycji typowego budynku mieszkaniowego prefabrykowanego. Następnie zdecydowano się na dynamiczne przecięcie prostopadłościenne bryły, odkrywając dach, w który wkomponowano szerokie tarasy pełne roślin.
wizualizacja Żorro
© Franta Studio
O samym obiekcie opowiada jeden z autorów, Maciej Franta.
Wiktor Bochenek: Skąd się wziął pomysł na nazwę — Żorro?
Maciej Franta: To jest hybryda Zorro i Żorów. Pomysł przyszedł w momencie projektowania, kiedy zauważyliśmy złożone z budynków z wielkiej płyty. Staraliśmy się zrekomponować tą przestrzeń — pierwsze co zrobiliśmy, to chcieliśmy przeciąć ją dynamicznie, nadać jej ekspresji. To przecięcie pozwoliło na odsłonięcie części tarasu. Wpadliśmy na pomysł super bohatera architektonicznego — obiektu poprawiającego jakość przestrzeni. Ze względu na to że docelowo obiekt miał znaleźć się w Żorach, uznaliśmy że nazwiemy go Żorro [śmiech].
wizualizacja Żorro — tarasy
© Franta Studio
Wiktor Bochenek: Czy ten obiekt ma się wkomponować w przestrzeń, czy jednak prowokować?
Maciej Franta: On z jednej strony jest bardzo prosty — modułowe rozwiązanie fasady w postaci regularnych rytmów. Jednocześnie bardzo się wyróżnia — może nie prowokuje, ale z pewnością zwraca uwagę jako nowy punkt odniesienia.
Wiktor Bochenek: Żory to ciekawy sposób lokalizacji — zupełnie innej od dużych ośrodków miejskich?
Maciej Franta: To nie jest zabudowa śródmiejska. Jeśli obiekt powstaje niedaleko od wjazdu do miasta, to staje się również jego wizytówką pokazującą nową jakość. Oczywiście w Żorach powstają odważne, interesujące budynki, takie jak Muzeum Ognia. Czy taka odważna architektura będzie się cieszyć popularnością w Żorach? To jest miasto na granicy aglomeracji, przez co ma dobrą lokalizację sprzyjającą inwestycjom . Śląsk nie jest regionem skoncentrowanym tylko w Katowicach. Wierzę w to, że wysoka jakość architektoniczna opłaca się wszystkim. Ciekawy projekt w Chorzowie sprzedaje się kilkukrotnie drożej, czego przykładem jest zaprojektowana przez nasze studio Villa Reden.
wizualizacja Żorro — widok na tarasy
© Franta Studio
Wiktor Bochenek: Co inspirowało Państwa do stworzenia takiej bryły?
Idea wynika z tego, że jeśli tworzymy super bohatera — polepszamy standard życia. Tworząc nową przestrzeń do mieszkania. Formułując go, chcieliśmy stworzyć bryłę o regularnym charakterze, ale jednocześnie dynamicznym. To przecięcie odsłania wnętrze — zieleń, tarasy. Następnie tą bryłę wyposażamy we wszystkie elementy super bohatera — pelerynę z balkonów wypełnionymi zielenią. Uzyskaliśmy obiekt zwarty.
Wiktor Bochenek: Jak wygląda kwestia oszczędności energetycznej?
Maciej Franta: Abstrahując od kwestii technologicznych — izolacji ścian, energooszczędnych materiałów, połączenia z siecią ciepłownicza, staramy się odwoływać do integracji człowieka z naturą. Balkony, o których mówimy, mają odpowiednio zacieniać i chronić przed mocnym nasłonecznieniem. Przez co na przykład nie będzie konieczności używania klimatyzacji. Ochronę środowiska widzimy też przez inny pryzmat niż stosowanie technologii. Ten ogród na dachu ma tworzyć mikroklimat. Tworzymy piątą elewację — wcześniej nieużytkowany dach dostaje wyjątkową funkcję.
wizualizacja Żorro — bryła
© Franta Studio
Wiktor Bochenek: Kiedy obiekt ma powstać?
Maciej Franta: Jest już w trakcie realizacji. Żorro powinien powstać do końca następnego roku. Inwestorem jest firma Blockhaus z Łazisk.
Wiktor Bochenek: Dziękuje za rozmowę.
