Częstochowska saga dworcowa dobiega końca. Jest już w zasadzie pewne, że dworzec „Częstochowa Osobowa” zostanie wyburzony. PKP S.A. ogłosiło przetarg na rozbiórkę i budowę nowego dworca kolejowego. Ostatnio o sprawie pisaliśmy w 2022 roku — co wydarzyło się w międzyczasie?
11 grudnia bieżącego roku PKP S.A. ogłosiło drugi już przetarg na rozbiórkę starego oraz budowę nowego dworca kolejowego w Częstochowie. Temat budowy tego obiektu ciągnie się od 8 lat, dzieląc mieszkańców, działaczy miejskich i architektów. Teraz jednak dni postmodernistycznego obiektu są policzone, i wygląda na to, że nic nie powstrzyma już PKP przed wyburzeniem „Częstochowy Osobowej”.
Nowy Dworzec PKP w Częstochowie
© PKP S.A | Toprojekt
na pomo(c)!
Jak pisał dla AiB w 2022 roku Kacper Kępiński, wśród osób mieszkających w Częstochowie oraz zainteresowanych ochroną dziedzictwa, w tym architektury postmodernistycznej, pojawiły się głosy mówiące o potrzebie zachowania częstochowskiego dworca. W obronę prawie 30-letniego budynku zaangażowały się środowiska działaczy miejskich oraz przedsiębiorców, w tym Grupa Elanex. Niektórzy z nich, oprócz nagłaśniania sprawy i zgłaszania pomysłów na przyszłość postmodernistycznego budynku, zdecydowali się również przejść do działania.
Dworzec Główny PKP, Częstochowa — proj. Ryszard Frankowicz
fot.: Travelarz © CC BY-SA 3.0 pl | Wikimedia Commons
dworzec w Częstochowie zabytkiem?
W sierpniu 2023 roku rozpoczęło się postępowanie o wpis częstochowskiego dworca do rejestru zabytków. Wniosek złożyło katowickie Stowarzyszenie Ochrony Dziedzictwa Industrialnego Kongres Ochrony Zabytków. Zgodnie z prawem, na czas trwania postępowania o wpis do rejestru zabytków budynek dworca objęty został specjalnym rodzajem ochrony, który uniemożliwił prowadzenie jakichkolwiek robót budowlanych na tym terenie. Wobec inherentnej dla toczącego się postępowania niepewności, PKP unieważniło ogłoszony wcześniej przetarg na budowę nowego obiektu.
Dworzec Główny PKP, Częstochowa — proj.: Ryszard Frankowicz
fot.: Travelarz © CC BY-SA 3.0 pl | Wikimedia Commons
płonne nadzieje
Nadzieje na ratunek dla „współczesnej ikony Częstochowy”, jak określili dworzec mieszkańcy w przeprowadzonym przez Gazetę Wyborczą plebiscycie, legły w gruzach wraz z nadejściem kwietnia 2024 roku, kiedy Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków poinformował o negatywnym rozpatrzeniu wniosku nadesłanego przez katowickie stowarzyszenie. „Częstochowa Osobowa” uznana została za to za „dobro kultury współczesnej” — szczególną kategorię obiektów, które, mimo że nie przedstawiają wartości historycznej, są ważnymi wytworami współczesnej kultury. W tym wypadku ochrona budynku zależy jednak od zapisów studium oraz miejscowego planu zagospodarowania przestrzeni, który dla tego obszaru jeszcze nie powstał. Decyzja o jego opracowaniu zapadła już w 2015 roku, jednak do teraz udało się stworzyć jedynie jego fragment, nieobejmujący terenów, na których znajduje się dworzec. Jak informowała dwa lata temu Gazeta Wyborcza, opieszałość radnych wynika właśnie z planów inwestycyjnych PKP — trudno więc oczekiwać, by podejście miasta radykalnie zmieniło się w tej kwestii, a ochrona postmodernistycznego budynku zyskała rzeczywisty wymiar. Los budynku jest więc w zasadzie przesądzony.
Nowy Dworzec PKP w Częstochowie
© PKP S.A | Toprojekt
dlaczego w Częstochowie powstanie nowy dworzec?
Do podjęcia decyzji o budowie nowego dworca PKP skłonił szereg problemów natury funkcjonalnej i ekonomicznej — budynek był przede wszystkim drogi w utrzymaniu, co przekładało się na ceny wynajmu lokali usługowych i miejsc postojowych dla autokarów. W ostatnich latach znaczna część jego wnętrz wiała pustkami, a przyjezdni szybko przemykali między peronami i placem Rady Europy. Budynek nie spełnia wielu dzisiejszych standardów, między innymi energooszczędności czy bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Więcej o argumentach zwolenników budowy nowego obiektu przeczytacie w rozmowach przeprowadzonych przez Olę Kloc.
Nowy Dworzec PKP w Częstochowie
© PKP S.A | Toprojekt
to projekt Toprojekt
Abstrahując od starań na rzecz zachowania postmodernistycznej bryły dworca „Częstochowa Osobowa”, nowy projekt, wyłoniony w konkursie z 2019 roku oraz opracowany przez rybnicką pracownię TOPROJEKTwe współpracy z paryskimi biurami AND Studio i Studio Antonini, znacznie poprawi funkcjonalność obiektu. W przeciwieństwie do pierwotnego budynku nowy dworzec zintegruje ruch kolejowy z transportem kołowym, służąc jako punkt przesiadkowy pomiędzy pociągami a autokarami i komunikacją miejską.
Nowy Dworzec PKP w Częstochowie
© PKP S.A | Toprojekt
Forma nowego budynku jest przestrzennym przedłużeniem już istniejącej struktury przejścia pieszego przerzuconego ponad peronami. Dworzec w Częstochowie przyjmie zatem formę długiej, prostopadłościennej bryły, ciągnącej się od Alei Wolności, aż po ulicę Józefa Piłsudskiego. Na jej końcach znajdą się szklane pawilony, w których umiejscowiona będzie infrastruktura niezbędna do obsługi pasażerów. Warto dodać, że realizowany projekt nieznacznie będzie różnił się od tego, który wyłoniono w konkursie z 2019 roku — w zaktualizowanej wersji szklany pawilon przy placu Rady Europy zostanie znacznie powiększony w kierunku południowym. Lepsza komunikacja, integracja różnych środków transportu oraz dostosowanie do wymagań współczesnych użytkowników to odpowiedzi, jakich nowy budynek udzieli na zarzuty kierowane przez PKP w stronę obiektu z 1996 roku.
Nowy Dworzec PKP w Częstochowie
© PKP S.A | Toprojekt
dworzec na styku dwóch epok
Historia postmodernistycznego dworca w Częstochowie, wybudowanego w miejscu dawnego budynku kolei wiedeńskiej, miała swój początek jeszcze na przełomie lat 70. I 80. XX wieku, kiedy rozpisano konkurs na projekt nowego obiektu dla PKP. Rywalizację wygrał zespół pracujący pod kierunkiem Ryszarda Frankowicza, architekta specjalizującego się w infrastrukturze kolejowej (autora zabudowy Krakowskiego Centrum Komunikacyjnego, w tym podziemnego budynku dworca i infrastruktury towarzyszącej, ale też modernizacji XIX-wiecznych obiektów kolejowych, między innymi dworców w Sosnowcu czy Bielsku-Białej).
Dworzec Główny PKP, Częstochowa — proj. Ryszard Frankowicz
fot.: Neo[ENZ] © CC BY-SA 4.0 | Wikimedia Commons
Zrealizowany w 1996 roku budynek różni się jednak od tego, który przedstawiał zwycięski projekt — jak zauważa Anna Cymer w książce „Długie lata 90.”, transformacja ustrojowa, która wydarzyła się w trakcie budowy nowego dworca, odcisnęła swoje piętno na jego architekturze. Pojawiły się w nim zatem „znaki czasu”, czyli formalna zabawa z geometrycznym motywem, mnóstwo szkła i malowanego, w tym wypadku na czerwono, aluminium w stolarce okiennej. Budynek był także niezwykle, jak na owe czasy, nowoczesny — zastosowano w nim ruchome schody, przeszklone windy i drzwi obsługiwane przy pomocy fotokomórki. Zgodnie z realiami nowego modelu gospodarki, do pierwotnie projektowanej bryły dostawiono również część komercyjną. Jeszcze w 2016 roku istniały plany „odświeżenia” jednej z elewacji budynku poprzez dodanie podświetlanego napisu, informującego o pełnionej przezeń funkcji. To wszystko jednak nie wystarczyło, aby Dworzec PKP w Częstochowie przetrwał próbę czasu — przynajmniej w oczach PKP oraz niektórych przedstawicieli środowiska architektonicznego.
Dworzec Główny PKP, Częstochowa — proj. Ryszard Frankowicz
fot.: MOs810 © CC BY-SA 4.0 | Wikimedia Commons
by nie wylać dziecka z kąpielą
Architektura dworców modernistycznych jest w Polsce coraz częściej postrzegana jako warte ochrony dziedzictwo, czego świetnymi przykładami są Warszawa Centralna (uratowana przed rozbiórką dzięki brawurowej akcji warszawskiego środowiska) czy stacja PKP w tarnowskich Mościcach, która znalazła swoje miejsce w rejestrze zabytków. Nieco mniej szczęścia ma jednak ich młodsze, postmodernistyczne rodzeństwo. Choć w latach 90. nowych dworców nie powstało zbyt wiele, to jednak budynki, takie jak przebudowywana obecnie Łódź Kaliska czy dworzec w Chełmie stanowią ciekawy dokument na temat minionych czasów. Ochrona najnowszego dziedzictwa to niezwykle trudne zadanie, jednak ważąc losy architektury z drugiej połowy ubiegłego stulecia warto zadać pytanie, które najwyraźniej nie padło przed rozbiórką zarówno Supersamu, jak i Solpolu — czy aby na pewno kiedyś nie będziemy tego żałować?