Prywatny dom wakacyjny, położony na urokliwej działce w otoczeniu natury i to tuż nad brzegiem polskiego morza brzmi jak marzenie wielu z nas. Niedawno okazję do wykonania takiego projektu mieli architekci z pracowni CORE. Ich Sand House to minimalistyczny dom, przypominający pawilon plażowy wpisany w krajobraz .
weranda i wewnętrzny dziedziniec chronią przed podmuchami morskiego wiatru
© CORE
Sand House znajduje się bezpośrednio na plaży, dlatego też ze względu na warunki atmosferyczne dom został zaprojektowany tak, aby chronić mieszkańców przed wiatrem i wodą. Konstrukcja, podobnie jak w przypadku pawilonów plażowych jest uniesiona ponad poziom gruntu, co powoduje, że wnętrzu nie zagraża podniesiony stan morza w trakcie przypływu. Natomiast odpowiednio zaprojektowana weranda oraz wewnętrzny dziedziniec, ochraniają przed intensywnymi podmuchami wiatru.
morze, piasek i las były dla architektów najważniejsze
© CORE
Przy tworzeniu tego projektu staraliśmy się nie konkurować z pięknym krajobrazem. Morze, piasek i las były w tym wypadku najważniejsze. Dom miał wtopić się w otoczenie, nie dominować go. W ten sposób powstała prosta, minimalistyczna bryła, która dzięki białej elewacji i dużym przeszkleniom dopełnia wspaniały krajobraz działki naszego inwestora — opowiada Witold Jarzyński z pracowni CORE.
Sand House przypomina pawilon
© CORE
Dobrawa Bies: Projektowany przez Państwa dom ma bardzo prostą, przypominającą pawilon bryłę. Jakie były założenia i inspiracje projektowe?
CORE: Budynek ma być położony na działce w pierwszej linii brzegowej zaraz przy plaży. Warunki pozwalają wybudować obiekt na wzór willi w stylu obiektów z południa Europy. Forma miała być prosta i przejrzysta. Obiekt w takiej lokalizacji nie może konkurować z przyrodą i otoczeniem — powinien być jej częścią.
dla właścicieli ważny był nieograniczony widok na morze
© CORE
Dobrawa: Jakie wymagania postawił przed Państwem inwestor?
CORE: Kadry, ujęcia, ekspozycja otoczenia. Jednym słowem zatopienie się w przyrodzie.
Dobrawa: Co sprawiało Państwu największą trudność projektową, a z czego jesteście najbardziej zadowoleni?
CORE: Trudnością przy projektowaniu zawsze stanowią oczekiwania klienta. Zrozumienie kontekstu miejsca i zależności, jakie wynikają z przenikania się stref wewnętrznych z zewnętrznymi. W tym projekcie kadry, jakie udało nam się uzyskać, przy zachowaniu intymności wnętrz są naszym największym sukcesem.
Dobrawa: Dziękuję za rozmowę.
Pozostając nad polskim morzem, poczytajcie także o kameralnym apartamentowcu Wave House we Władysławowie projektu Archmondo oraz luksusowym domu nad Bulwarem Nadmorskim im. Feliksa Nowowiejskiego w Gdyni projektu Arch-Deco.