W centrum Krakowa, przy ulicy Sławkowskiej powstało małe bistro serwujące dania kuchni południowoindyjskiej. Za projekt Rangji Masala Dosa łączący symbolikę hinduistycznych mitów z formami i kolorami Bauhausu odpowiadają Dominika Wilczyńska i Barbara Nawrocka z miastopracowni. Zapraszamy do wnętrza!
Projekt Rangji Masala Dosa był dla architektek z miastopracowni ciekawym ćwiczeniem z łączenia formy i idei. Rezultat pracy to mariaż symboliki hinduistycznych mitów i języka bauhausowego baletu triadycznego. Nowe formy wyraźnie oddzielają się od historycznego wnętrza geometrią i kolorem. Dodane elementy wnętrza to głównie błękitne bryły. Ściany działowe i bar tworzą kompozycję bloków, która jest kontynuowana w naściennych kolażach.
architektki wprowadziły do wnętrza błękitne bryły
fot.: Michał Lichtański, Mili.Studio © miastopracownia
Seria naprzeciwlegle zlokalizowanych luster sprawia wrażenie lewitujących prostopadłościanów, czy raczej molekułów zaczerpniętych z legend o Ranji — hinduskim bóstwie, śpiącym Wisznu, leżącym na oceanie przyczyn i tworzącym kolejne wszechświaty — tłumaczą architektki.
Ostrą geometrię łagodzi i przeplata zieleń, skupiona w strefie wejścia do bistra, stanowiąc drugą warstwę szklanej witryny. Projektantki zdecydowały się na wprowadzenie oświetlenia na podwieszonej ramie. Ustawione na sobie, jedno na drugim, secondhandowe klosze z PRL-u kojarzą się z orientalnymi lampionami albo kostiumami z baletu Schlemmera. Dopełnieniem całej aranżacji są siedziska — białe monobloki. Stanowią one dla architektek mebel-symbol, najlepiej wyrażający jednocześnie indyjski, jak i polski, współczesny folklor.
ostrą geometrię przeplatają i łagodzą rośliny
fot.: Michał Lichtański, Mili.Studio © miastopracownia
Dobrawa Bies: Jakie były założenia i inspiracje projektowe? Czy łatwo było przekonać inwestorów do tak kontrastowych kolorów?
miastopracownia: Pozdrawiamy Pawła, naszego inwestora! Jest on nie tylko znawcą kuchni, ale także kultury południowoindyjskiej, dlatego można powiedzieć, że od początku wspólnie tworzyliśmy narrację dla Rangji. Byliśmy też zgodni w kwestiach recyklingowych — stąd np. klosze z PRL-u zamienione w triadyczne lampiony. Szybko dał się przekonać do białych krzeseł — monobloków i wprowadzenia roślinności. W kwestii wyborów estetycznych dał nam właściwie pełną swobodę. Co do kolorów pamiętajmy, że właśnie w Indiach najradośniej obchodzi się soczyste święto kolorów Holi, a sam Kryszna jest niebieskoskóry. Nie wydaje nam się więc, żeby połączenie koralowej czerwieni z błękitem wyciągniętym ze sklepienia Mariackiego było jakąś wielką ekstrawagancją.
klosze z PRL-u zostały zamienione w triadyczne lampiony
fot.: Michał Lichtański, Mili.Studio © miastopracownia
Dobrawa: Lokal, w którym znajduje się bistro, ma niewielką powierzchnię. Jak funkcjonalnie zaprojektować tak trudną przestrzeń?
miastopracownia: Najwięcej czasu trzeba poświęcić układowi funkcjonalnemu, a potem zaprojektować meble na wymiar. Rangji ma prosty rzut, ale do bankomatu, który znajduje się w ścianie zewnętrznej, musiał być zapewniony dostęp od środka. W efekcie zabierało to połowę i tak niewielkiej przestrzeni przed barem. W odpowiedzi powstała mobilna, parawanowa konstrukcja, z lustrami i miejscem na rośliny doniczkowe tak wpasowana w system ław, że zostawia jak najwięcej miejsca do siedzenia.
seria luster sprawia wrażenie lewitujących prostopadłościanów
fot.: Michał Lichtański, Mili.Studio © miastopracownia
Dobrawa: Czym różni się projektowanie wnętrz publicznych od prywatnych? Czy pozwala na większą swobodę?
miastopracownia: Poziom komfortu w projektowaniu wyznacza to, ile wolności da nam inwestor. Do tego dochodzą takie wyznaczniki jak skala inwestycji, czas i budżet i ten podział nie zawsze przebiega na linii prywatne kontra publiczne. W obu pokutuje dziś powielanie instagramowo- pinterestowych kanonów i to jest coś, przed czym próbujemy się bronić. Może właśnie dlatego trafiają do nas najczęściej specyficzni inwestorzy, którzy wolą eksperymenty zamiast utartych receptur. Dlatego nie miałyśmy jeszcze szansy poczuć, że któraś z tych kategorii łączy się z mniejszą projektową swobodą :)
Dobrawa: Dziękuję za rozmowę!