Proste i funkcjonalne, choć niewielkie mieszkanie zlokalizowane w warszawskim Forcie Służew przeznaczone jest na wynajem. O pracy nad projektem wnętrza, inspiracjach i kolorystyce rozmawiamy z jego autorką, architektką wnętrz Małgorzatą Jaworską.
Warszawskie mieszkanie w, skład którego wchodzą: kuchnia połączona z jadalnią i salonem, sypialnia oraz łazienka zostało utrzymane w jasne kolorystyce z akcentami w postaci mebli vintage i ceramiki z Ćmielowa. Małgorzata Jaworska stworzyła przestronne, dobrze zaplanowane wnętrze na zaledwie 42 metrach kwadratowych.
kolorystyka zabudowy kuchennej utrzymana jest miętowej zieleni
fot.: Zbigniew Szymańczyk © Małgorzata Jaworska
A&B: Co stanowiło główną inspirację do tego projektu?
Małgorzata Jaworska: Głównym celem było stworzenie prostego i funkcjonalnego mieszkania z wieloma dodatkami. Miks mebli vintage oraz dużo mniejszych elementów takich jak oświetlenie i kultowe figurki z fabryki Ćmielowa z 1959 roku.
A&B: Jakie były oczekiwania i potrzeby inwestora?
Małgorzata Jaworska: Inwestorka nie miała zbyt wielu oczekiwań — najważniejszym elementem projektu były zabudowy stolarskie wykonane na zamówienie. Dzięki nim przestrzeń tego małego mieszkania została maksymalnie wykorzystana. Dodatkową wytyczną była kolorystyka — dobrana tak, aby we wnętrzach dobrze czuli się wszyscy domownicy.
jasne kolory sypialni
fot.: Zbigniew Szymańczyk © Małgorzata Jaworska
A&B: Skąd pomysł na takie połączenie kolorów, wzorów i materiałów?
Małgorzata Jaworska: Idea na zestawienie kolorów powstała w trakcie pracy projektowej. W momencie, kiedy pojawił się lekko szary parkiet z widoczną strukturą drewna, reszta stałych elementów musiała ucichnąć. Dlatego zabudowa w przedpokoju jest w klasycznej bieli a zabudowa kuchenna w miętowej zieleni z dodatkiem białego blatu. W mieszkaniu dominują też dodatki drewniane takie jak fornirowany stół oraz meble z wykończeniem dębowym i bukowym. Łazienka jest również w wykończeniu białym tak, aby można było w niej sezonowo zmieniać tekstylia.
dodatki to fornirowany stół oraz meble z wykończeniem dębowym i bukowym
fot.: Zbigniew Szymańczyk © Małgorzata Jaworska
A&B: Co sprawiło Pani najwięcej satysfakcji przy tworzeniu tego projektu, a co było największym wyzwaniem?
Małgorzata Jaworska: Najwięcej satysfakcji przy pracy dał mi całkowity nadzór nad projektem. Inwestorka zgodziła się na wszystkie propozycje, dzięki czemu projekt zakończył się terminowo i bez problemów. Kiedy architekt ma swobodę w wyborze, projekt jest dokończony w każdym detalu. Każdy projekt trzeba traktować jako duże wyzwanie i zawsze napotyka się problemy techniczne, jednak tutaj praca przebiegła bez przeszkód.