Nature Aparthouse — focus on yourself to dom na wynajem powstały w środku lasu w Beskidzie Małym, niedaleko Magurki. Jego właściciele — Szymon Jackowski i Margarita Palunichka dbają, by gościom nie zabrakło przede wszystkim ciszy i spokoju.
Lokalizacji na budowę szukali aż pięć lat. Niełatwo jest znaleźć miejsce, które znajduje się blisko miasta, równocześnie dając poczucie odcięcia od cywilizacji. Takie możliwości oferuje Bielsko-Biała położone pod samymi górami. Do dyspozycji gości jest cały dom z otoczeniem pozwalającym na wypoczynek i regenerację we własnym rytmie, zgodnie z naturą. Para prowadzi wspólnie kawiarnię Barometr Coffee & Bar oraz piekarnię i bio cukiernię Palunichka Kuchnia, mieszczące się w centrum miasta.
Autorem projektu architektonicznego, wystroju oraz całego pomysłu jest sam Szymon Jackowski. Koncepcję domu zrobił na papierze milimetrowym. Następnie, we współpracy z bielską architektką Urszulą Lorenc, dopracowywał jej szczegóły, np. żeby okna umieszczone były tak, by ich ramy nie były widoczne z zewnątrz.
Basia Hyjek: Skąd pomysł na połączenie betonu i lasu?
Szymon Jackowski: Jeśli chodzi o całość konceptu domu, to chciałem stworzyć obiekt wtopiony w przyrodę. Musiałem użyć naturalnych materiałów do budowy, akceptowalnych przez otoczenie, żeby obiekt w pełni z nim współgrał. Użyłem betonu konstrukcyjnego oraz stali. Chciałem, aby dom miał jak najbardziej „prostą” betonową bryłę, bez zbędnych ozdobników. Całość budynku z zewnątrz, jak i wewnątrz została wykonana tylko przy użyciu naturalnych materiałów: betonu, szkła, metalu i drewna. We wnętrzu jest to kamień, wełna, len, glina, miedź, mosiądz i żeliwo. Praktycznie wszystko zostało stworzone przez rzemieślników na zamówienie, tak, aby uzyskać niepowtarzalność i wyjątkowość formy, zgodnej z moją wizją.
Basia: Jaka jest filozofia Nature Aparthouse i jak oddaje ją wnętrze?
Szymon: Filozofia Nature Aparthouse, jak i moja, to żyj w zgodzie z naturą, jak najwięcej czasu spędzaj w ciszy z dala od miejskiego chaosu. Gdzie możesz czuć myśli i skupić się na sobie. Wnętrze domu jest „skromne”, a zarazem komfortowe... Spokojne, stonowane, pastelowe, estetyczne, a użyte materiały są tylko naturalne, gdzie przepływ energii jest w pełni swobodny.
© Nature Aparthouse
Basia: Co było dla Państwa szczególnie ważne przy tworzeniu tego miejsca?
Szymon: Najważniejsze było to, aby możliwie wszystko zrobić samemu, czyli włożyć jak najwięcej własnej energii. Dom zbudowałem sam, poza wylaniem betonu, zrobieniem dachu oraz wstawieniem okien.
Basia: Co Państwo najbardziej cenią we wnętrzu? Macie jakiś ulubiony pokój, pomieszczenie?
Szymon: To jest nie do opisania, co się czuje będąc w nim, nie spodziewałem się, nie myślałem, że uda mi się stworzyć coś takiego, miejsce, w którym „odpływasz”, czas się nie liczy, nie martwisz się niczym, jak byś był poza realnym światem. To jest tu niesamowite, nie do opowiedzenia, to trzeba poczuć.
rozmawiała: Basia Hyjek
Rysunki elewacji dzięki uprzejmości Szymona Jackowskiego.